ďťż
"oo+all+you+need+oo+xs+s+m+l.php">,oO all you need Oo. xs/s/m/l
"sieciowki+i+inne+rozm+s+m+l+kosmetyki+dodatki.php">Sieciówki i inne, rozm S,M,L kosmetyki,dodatki, buty, torebki
"modne+ciuchy+buty+dodatki+u+niskoslodzonej.php">Modne ciuchy, buty, dodatki u Niskoslodzonej
"od+xs+do+l+super+rzeczy+uzywane+i+nowe+zapraszam.php">Od XS do L, super rzeczy, używane i nowe, zapraszam:)
"uporzadkowany+watek+same+firmowki+nike.php">Uporządkowany wątek same firmówki Nike,deichman,zara,orsey, terranova,house .........
"new+exchange+buty+tuniki+rurki+xs+m.php">New Exchange - buty, tuniki, rurki ! XS - M
"jesienne+porzadki+rozm+s+xs+buty+37.php">Jesienne porządki, rozm S, XS, buty 37
"wymianka+z+hottie07+japan+style+atmosphere.php">Wymianka z Hottie07 - Japan Style, Atmosphere, buty i torby dużo rzeczy nowych :)
"nowy+verzary+zapraszam+zara+h+m+stradivarius.php">Nowy Verzary :) Zapraszam !! Zara H&M Stradivarius Top Shop ... i wiele innych !!
"szukam+tytulu+piosenki+zbiorczy.php">Szukam tytułu piosenki - zbiorczy
|
W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Karla1983 - 2009-10-15 00:18 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Brook- masz pewnie na mysli ta blondyneczke Madeline McCarthy ( nie jestem pewna pisowni nazwiska ).... Trudno sie to pisze, ale ja jakos nie wierze, ze ona sie znajdzie.... A o tej Laycee nic nie wiem.... Brook - 2009-10-15 00:32 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 tak ja mam na mysli karla ... sorry nie laycee tylko jaycee dugard wlasnie dzis w tv zobaczylam i odrazu w google wpisalam lotta6 - 2009-10-15 00:32 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 A no i chcialam dodac, ze na moja poprawe takze zlozyly sie zyciowe zmiany na plus (nawet duzy plus). Nie bylo to tak od razu, bo byla poprawa a potem zjazd w dol, gdzie mialam ochote *******nac tymi lekami, olac poprawianie zycia spac po 14 godzin i reszte dnia pic. Ale w koncu z czasem sie udalo. A to ze skonczylam znienawidzona szkole srednia (rzygac mi sie chcialo jak mialam tam isc), chociaz inna niewiele by zmienila. W kazdej innej mialabym takie samo poczucie bycia w wiezieniu. No i wyprowadzilam sie z tego zadupia (miasto niby duze jak juz kiedys pisalam, ale moja dzielica=koniec swiata). Zmienilam otoczonie, przestalam spotykac ludzi, ktorych widziec nie chce. Przestalam widywac miejsca, ktore kojarza mi sie z nieprzyjemnym okresem mojego zycia. I tak cegielka do cegielki. A charakter taki mam, ze jakbym sie komus wygadala to bym sie czula gorzej niz przed. I ta kwestia sie tak latwo nie zmieni. Ciezka sprawa- wystarczy cos nie tak z endorfinka, ze nie jest odpowiednio przychwytywana (nie mam teraz glowy myslec o co tam dokladnie chodzilo, zreszta i tak wiecie) cos nie tak z neuroprzekaznikami i po nas... Strasznie mnie kiedys dobijal ten fakt, ze stan naszego zycia tak bardzo zalezy od jakis glupich substancji :confused::confused: Was tez czy tylko ja mam takie przemyslenia? :P Karla1983 - 2009-10-15 00:55 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Brook- poczytaj sobie o Nataschy Kampusch............ Byla wieziona prawie 9 lat. Koszmar.... Brook - 2009-10-15 01:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 o niej wiem wiem ,bylam wtedy w de co to wszytsko wyszlo na jaw ,gazety potem tv teraz tez czasem w google wystukam co u niej taka jest hmm dorosla w tym co mowi taka dojrzala ...a prawde i tak chyba ne wyzna do konca co tam sie dzialo znaczy na temat sprawy intymnych milzy czy byl sex czy nie... Karla1983 - 2009-10-15 01:30 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Brook- to obejrzyj na yt jeszcze raz ten pierwszy wywiad z nia dokladnie. Nie mowi nic wprost, ale miedzy wierszami odp. jest jasna jak slonce. Jak nie zapomne to jutro tego poszukam Ide spac, nawiedzona jestem zeby tak siedziec do pozna, ale wlasnie ogladalam o nataschy intransitive - 2009-10-15 09:48 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Brook - no jasne , że jest u mnie NFZ, ale co to za NFZ jak na wizytę czekam 2 miesiące? a ja co 3 miesiące potrzebuję receptę na pigułki? Poza tym warunki masz uwłaczające, ponoć trzeba się rozbierać w jakiejś poczekalni gdzie inne kobity też czekają. Po prostu szok. witchwq - 2009-10-15 09:56 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 fuk... czy ja jestem idiotka? czego mnie te ludzie w innych watkach tak wkurzaja no.... po co sie denerwowac? wrrrrrrr intrus, co do twego ginka to ja juz sie wczesniej wypowiadalam, ze dziwny jest i lepiej byloby zmienic go. i wychodzi, ze mam racje ;) intransitive - 2009-10-15 10:10 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 witch - tylko, że to jak z Twoim TŻ :D ma wiele wad ale ma też zalety. Przede wszystkim się oswoiłam z nim. A ginekologa trudno się zmienia. Ale pomyślę nad tym, narazie mam spokój na 3 miesiące. Wolałabym nie trafić na jeszce gorszego chama... Zazwyczaj on jest super milutki, itp itd aż chce się chodzic, ale czasem ma takie odchyły, że nie wiem czego się spodziewać... Więc sytuacja nie jest jednoznaczna. witchwq - 2009-10-15 10:13 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez intransitive (Wiadomość 14743776) witch - tylko, że to jak z Twoim TŻ :D ma wiele wad ale ma też zalety. Przede wszystkim się oswoiłam z nim. A ginekologa trudno się zmienia. Ale pomyślę nad tym, narazie mam spokój na 3 miesiące. Wolałabym nie trafić na jeszce gorszego chama... Zazwyczaj on jest super milutki, itp itd aż chce się chodzic, ale czasem ma takie odchyły, że nie wiem czego się spodziewać... Więc sytuacja nie jest jednoznaczna. no ale z glupiej grzybicy nie moze cie wyleczyc... dla mne to jest wystarczajacy powod ;) intransitive - 2009-10-15 10:22 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 może i tak tyle że grzybek jak się go raz załapie zazwyczaj powraca, więc nie jest to takie banalne. Zresztą poczytaj sobie historie kobiet, które cierpią na grzyba-nie-do-wyleczenia. Tak czy siak wezme to pod uwage ; ) witchwq - 2009-10-15 10:29 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez intransitive (Wiadomość 14743938) może i tak tyle że grzybek jak się go raz załapie zazwyczaj powraca, więc nie jest to takie banalne. Zresztą poczytaj sobie historie kobiet, które cierpią na grzyba-nie-do-wyleczenia. Tak czy siak wezme to pod uwage ; ) to chyba wszystkie baby mialyby przewlekle grzybice.... no wez pomysl... grzybka latwo zlapac, bo i na basenie i w innych ciekawych miejscach. albo od antybiotykow itd. ale kurcze laski nie chodza wiecznie z grzybkiem... mimo ze juz kiedys podlapaly. czyli one sa leczone efektywnie. a ty jestes leczona zeby nie wyleczyc. ot takie moje male dywagacje na temat. ja chce bana nooooooo po co sie wdaje w niepotrzebne dyskusje :mur: kto mi strzeli bejsbolem przez leb? intransitive - 2009-10-15 10:32 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 witch - właśnie niektóre chodzą, a z tego co widzę to u mnie to jest dziedziczne. Ale możliwe, że jest tak, że chce ode mnie kasę wyciągnąć. Dlatego już wdrożyłam pewne zmiany ;) ---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ---------- EDIT: Chociaz w sumie tak czy siak bym chodziła bo potrzebuję recepty ;) więc... No nic, lecę się szykować Surimi - 2009-10-15 10:44 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez witchwq (Wiadomość 14744049) ja chce bana nooooooo po co sie wdaje w niepotrzebne dyskusje :mur: kto mi strzeli bejsbolem przez leb? a co sie stalo??za co chcewsz bana kto sie wkurzyl?? witchwq - 2009-10-15 10:52 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 intrus, no przynajmniej sprawdzic to nalezaloby... suri, ja sie wkurzylam. a teraz tlumacze sie jak idiotka :( bana chce, zeby mnie powstrzymac przed takimi debilnymi wpisami (moimi wlasnymi). (patrz watek psychiatra od dzisiejszego ranka :() intransitive - 2009-10-15 11:01 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wicza - no właśnie choćby dlatego chyba się wybiorę do innego ginekologa żeby potwierdzić diagnozę, bo nie mam zamiaru wydawał 200 zł rocznie na leczenie urojonej grzybicy ;) rozumiem raz, dwa ale trzy? to juz przegiecie. Wiec dzieki za dystansowanie mnie;) aha i nie widze nic złego w Twoich wpisach na psychiatrze:) Surimi - 2009-10-15 11:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wicza mysle ze sie akrecilas za bardzo i sama na siebie zalozylas petle wdajac sie glupie tlumaczenia-zasada prosta-olewaj tych ktorzy zle sie do ciebie odnasza,po co wogole tam piszesz siedz z nami jak ci dobrze i jak ci zle wiesz ze tu cie nikt swiadomie nie zrani,i zawsze wyslucha i w miare mozliwosci doradzi,a jak tos sie nie zgadza z tym co piszesz to poprostu nie wdaje sie w dyskusje! idz dzieciaku moj upiecz ciasto lub cos innego i odstersuj sie troche dobrze??:* witchwq - 2009-10-15 11:13 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez intransitive (Wiadomość 14744567) wicza - no właśnie choćby dlatego chyba się wybiorę do innego ginekologa żeby potwierdzić diagnozę, bo nie mam zamiaru wydawał 200 zł rocznie na leczenie urojonej grzybicy ;) rozumiem raz, dwa ale trzy? to juz przegiecie. Wiec dzieki za dystansowanie mnie;) aha i nie widze nic złego w Twoich wpisach na psychiatrze:) staram sie slonce :) a na psych to sie powstrezymuje od nieparlamentarnego slownictwa. po co ja sie kloce? po co sie tlumacze? jak ktos ma takie sztywne poglady to i tak nie dotre i tak.. a wiedzma se misje znalazla... uswiadamiania cholera... ---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ---------- suri, no zakrecilam sie, laski z watku uciekly i pewnie podgladaja tylko ja sie zakonczy ta pyskowka. o widzicie? dziewczyna robi to tak, jak moj tz - odwracanie kota ogonem. i chocby miala racje, to za chiny ludowe jej tej racji nie przyznam, bo mnie wkurzyla czepliwoscia i protekcjonalnym tonem. o. ciasta piec nie bede, na razie od godziny probuje sniadanie zjesc. o. KawaMarcepanowa - 2009-10-15 11:16 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a to ta typiara co psychologię studiuje? dziewczyny ale mam doła po seminarium :( witchwq - 2009-10-15 11:18 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14744799) a to ta typiara co psychologię studiuje? dziewczyny ale mam doła po seminarium :( uhum... mam wrazenie ze sie mna bawi. nie "ze mna" tylko "mna". poza tym nie prosilam o analize. a co sie stalo na seminarium ze masz dola? KawaMarcepanowa - 2009-10-15 11:26 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Możliwe, dla mnie fakt że się idzie na terapię tak o, dla kaprysu, jest co najmniej dziwne... wiesz co wicza, napiszę na klubie witchwq - 2009-10-15 11:30 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14744928) Możliwe, dla mnie fakt że się idzie na terapię tak o, dla kaprysu, jest co najmniej dziwne... wiesz co wicza, napiszę na klubie akurat to z jej terapia rozumiem doskonale. gdy w liceum przezywalam boom zainteresowania psychologia rowniez sobie postanowilam ze pojde na terapie zeby sie rozwijac, poprawic schematyczne bledy w zachowaniu i takie tam.ot zeby byc lepszym czlowiekiem. zeby lepiej rozumiec swiat. wyszlo jak wyszlo - teraz naprawde potrzebuje terapii. a laska mnie wkurza bo przyjmuje poze terapeuty (nie polubilabym takiego terapeuty), ktory wszystko wie lepiej i traktuje pacjenta z gory. gimnastyke umyslowa bardzo lubie, ale nie w takim wydaniu gdzie ciagle musze sie bronic. no to czekam na wpis w klubie. KawaMarcepanowa - 2009-10-15 11:46 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Masz rację, pisze jakby pozjadała wszystkie rozumy, i już miała doktorat z tej psychologii witchwq - 2009-10-15 11:51 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14745241) Masz rację, pisze jakby pozjadała wszystkie rozumy, i już miała doktorat z tej psychologii napisze cos na klubie. Lena_20 - 2009-10-15 17:46 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Wicza,nie muszę mówić kto wyszedł w tamtej dyskusji na kr.....e ;) nie przejmuj się tym słońce,niektórzy przeżywają dziwny rodzaj ekscytacji analizując życie drugiego człowieka i starając się mu "pomóc" na siłę,nie mając zielonego pojęcia o tym o czym piszą... lotta,nawet nie wiesz jak Cię rozumiem.. ;) sory,jestem dziś tak zrypana,że nie wiem co pisać żeby wyszło sensownie :crazy: black-bubu - 2009-10-15 18:46 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Wicza pewnie że się nie przejmuj, wiesz to ten typ osoby co jest na pierwszym roku studiów a zachowuje się jakby pozjadała wszystkie rozumy - ech , tacy ludzie są nienormalnie, a zdarza się to bardzo czesto - na pierwszym roku prawa ludzie chodzą pod krawatem z aktówką, a na psychologi właśnie zaczynają przeprowadzać analizy nic o tym nie wiedząc. Też mam grzybka i też go podłapałam ile tam lat temu i tez sie nawraca, ginekolog przy nawrotach grzyba pakuje we mnie wszystko co sie da, i znika na pół roku a potem znowu ze zdwojoną siła przyłazi. witchwq - 2009-10-15 18:50 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a juz sie nie przejmuje. nikogo na sile nie przekonam. kurcze no! zgubilam moj mini czytnik kart... oczywiscie z karta w srodku.... w domu zgubilam.... wrrrrrrrrr Surimi - 2009-10-15 19:38 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dziewuchy ale mnie niepokoicie z tymi grzybami:( ja mialam raz w zyciu ok.3 ltata temu dostalam dowcipny antybiotyk :D i wszystko przeszlo nie ma zadych nawrotow no i pani doktor diete kazala zmienic ograniczyc chleb i takie tam Brook - 2009-10-15 20:04 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 kr......e? lenka napisz co to za epitet bo dojsc nie moge;) jeszcze psychiatrii nei czytalam ale juz wiem o kim mowa o tej lasce co mi odpisala ze chodizla na terapie by sie rozwijac... Intra powaznie na NFZ tyle sie u was czeka? masakra ja to mam maly gabinet zapisuje sie i za tydzien mam wizyte juz,pokoj normalny pojedynczy gdzie sie bada itd ciekawe od czego to zalezy ze jedni maja tak drudzi tak- od maista? karla na linka czekam z checia mozliwe ze czego nie zrozumialam wtedy bo az tak dobrze niemca nierozumiem- mowi eo nastashy co do mnie? prac ami siada na leb dzis wrocily natrety wszytskie sprzed 8 lat nawet co mi ktos powiedzial niemilego, znow ten facet co chcial sexu tylko ehhhh praca nie wplywa na moje nn dobrze:( co do grzybka tematu ja cos mialam i nawet nie wiem co to bylo bo sama wyleczylam...mascia i jakimis globulkami wiec nie wiem co to bylo i jak sie grzyb objawia wszystkie chorobstwa intymne sa takei zblizone notabene do siebie... Surimi - 2009-10-15 20:13 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Brooki slonce nie poddawaj sie:* a kysz nn:pala: Karla1983 - 2009-10-15 20:26 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Boze, jak czytam o Waszych przejsciach z tymi grzybicami i innymi zakazeniami to mi wlosy deba staja. Jak zyje nic jeszcze nie mialam... Wicza- mysle tak jak dziewczyny, nie przejmuj sie ta panna z watku psych. Daj spokoj, szkoda sobie krwi psuc. Moze jest tak, jak pisze Bubu- dziewczyna jest na 1 roku psychologii, liznela troche wiedzy i wydaje jej sie, ze juz jest madrzejsza od wszystkich, a na forum dodatkowo musi wszystkich uswiadomic.... Brook- obejrze ten wywiad i podrzuce linka. Juz nie pamietam dokladnie co ona tam mowila, ale jak dla mnie - wszystko mozna bylo wywnioskowac. Lena- jak w pracy? Daleko masz od siebie? Lena_20 - 2009-10-15 20:33 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dokładnie,walić nn!! mata paka :D a ja Ci brook,dam pole do popisu i powiem - pomyśl :D co mogłam mieć na myśli z tym epitetem,któren epitetem nie był albowiem zamiast epiteta są majteczki w kropeczki,lalala :D ---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- a no Karluś,nie mam daleko. jakieś 10 minut przez miasto. sama praca też ok,mogłabym tam zostać forever :P zawsze jest coś do roboty,nie ma czasu by mysleć o pierdołach,męcząca nie jest,ogólnie spoko :-) KawaMarcepanowa - 2009-10-15 20:55 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Lenka ale tam dajesz ostro na wątku :D witchwq - 2009-10-15 21:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14756392) Lenka ale tam dajesz ostro na wątku :D i dobrze! tez sie w koncu odezwalam bo kurna to juz bylo chamskie! KawaMarcepanowa - 2009-10-15 21:07 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no ja też, zaraz laska zamilknie na wieki z którego ona jest roku? 1wszego? bo chyba tylko na 1wszym ma się taką motywację do narzucania innym swojej wiedzy... witchwq - 2009-10-15 21:17 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14756678) no ja też, zaraz laska zamilknie na wieki z którego ona jest roku? 1wszego? bo chyba tylko na 1wszym ma się taką motywację do narzucania innym swojej wiedzy... z tego co gdzies tam pisala chyba na 3-cim czy 5-tym... zaraz sprawdze... :mur: ---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ---------- 5-ty rok, drugi fakultet, bedacy owocem "terapii".... :mur: KawaMarcepanowa - 2009-10-15 21:27 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 aha no nic, współczuję przyszłym pacjentom witchwq - 2009-10-15 21:29 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14757100) aha no nic, współczuję przyszłym pacjentom dokladnie.... :( Brook - 2009-10-15 21:43 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14755779) dokładnie,walić nn!! mata paka :D a ja Ci brook,dam pole do popisu i powiem - pomyśl :D co mogłam mieć na myśli z tym epitetem,któren epitetem nie był albowiem zamiast epiteta są majteczki w kropeczki,lalala :D hmm mysle mysle kr owe?:p: powaznie nie wiem latwiej mi slowka zaczynajace sie na ku wychodza haha ale na kr hmmm:P Karla1983 - 2009-10-15 22:14 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Brook (Wiadomość 14757415) hmm mysle mysle kr owe?:p: powaznie nie wiem latwiej mi slowka zaczynajace sie na ku wychodza haha ale na kr hmmm:P KRe tyn ka ?????? :D:confused: witchwq - 2009-10-15 22:15 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 14757940) KRe tyn ka ?????? :D:confused: :hahaha: Karla1983 - 2009-10-15 22:19 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez witchwq (Wiadomość 14757951) :hahaha: No co???? :D:brzydal: witchwq - 2009-10-15 22:19 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 14758014) No co???? :D:brzydal: no nic, nic... PIEKNE! KawaMarcepanowa - 2009-10-15 22:25 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 oj... nie wiem co napisać, jakoś dziwnie chyba jutro znowu idę pić po zajęciach, te piątkowe wieczory nie wyjdą mi na dobre ;) witchwq - 2009-10-15 22:27 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14758099) oj... nie wiem co napisać, jakoś dziwnie chyba jutro znowu idę pić po zajęciach, te piątkowe wieczory nie wyjdą mi na dobre ;) ale co dziwnie? heheheh bedziesz sie bawic, wiec bedzie dobrze :) lepsze to niz siedzenie w domu :) Lena_20 - 2009-10-15 22:30 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 bingo Karla! :lol: wkurza mnie laska i tyle.. chamstwo w czystej postaci. mi się wydaje,że jakaś nastka z terapią w toku,bawi się w psychologa z wikipedią na drugiej zakładce.. żenujące. te bezczelne usilne "analizy" :rolleyes: mogą doprowadzić do szału. chamstwo do kwadratu! pies mi zrobił czokapik na dywanie :hahaha: idem po papier.. :yyyy: witchwq - 2009-10-15 22:33 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14758186) bingo Karla! :lol: wkurza mnie laska i tyle.. chamstwo w czystej postaci. mi się wydaje,że jakaś nastka z terapią w toku,bawi się w psychologa z wikipedią na drugiej zakładce.. żenujące. te bezczelne usilne "analizy" :rolleyes: mogą doprowadzić do szału. chamstwo do kwadratu! pies mi zrobił czokapik na dywanie :hahaha: idem po papier.. :yyyy: :hahaha: dobrze, ze nie wdepnelas :D Karla1983 - 2009-10-15 22:40 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Ojej, a to jakis szczeniaczek, ze on jeszcze czokapik na dywan robi??? ;) :D Btw. Twoje psiaki maja boskie imiona :love: Lena_20 - 2009-10-15 22:42 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no nie wdepnęłam.. takie cuś to czuć na 10 km.. małe to a sra jak stary dziad.. po zapachu automatycznie się pod nogi patrzy co by niespodzianki pod skarpetką nie zaliczyć. :D śliszne,prawda? :D Karluś.. toż to małe jest! to czasem neskłik nawet wychodzi.. :D zdzichu robi bardzo śmierdząco.. KawaMarcepanowa - 2009-10-15 22:45 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 zdzichu :lol: oj nie mogę Lena_20 - 2009-10-15 22:49 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 miałam głupawkę i tak do nich mówiłam.. zostało do dziś :P Karla1983 - 2009-10-15 23:06 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Piekne imiona- tak po staropolsku, co by tradycji stalo sie zadosc :lol::D Zdzichu, Bronka i kto jeszcze? Wiem ze tez jakos ladnie :D Normalnie, tchnie we mnie inspiracja hehe :cojest: Lena_20 - 2009-10-15 23:39 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 stasiek! hehe Karla1983 - 2009-10-15 23:52 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14758708) stasiek! hehe A! Stasiek! no Stanisław, pieknie :brzydal: Lena_20 - 2009-10-15 23:58 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no ba! żeby nie było,że się nabijam czy co :lol: za to mój kotek się nazywa już normalnie - bandyta,bandzior :D kiedyś wołałam na niego roman ale to przegięcie.. jak mówię gnojku chodź! to gnojek idzie.. niesamowite.. :D Karla1983 - 2009-10-16 00:14 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 No wez.... ja sie tez nie nabijam :brzydal::D Bandzior.... tak, to juz normalnie :brzydal: Kiedys mialam u babci na wsi psa Franka , a swojego psa domowego chcialam nazwac Leon, ale mnie rodzina przeglosowala...:cojest: witchwq - 2009-10-16 07:59 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!! (uwaga zla wiedzma) mlody testowal moja cierpliwosc.... co za maly wredny uparciuch! intransitive - 2009-10-16 10:38 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 genialne te Wasze imiona :D a mnie dziś w nocy obudziła awantura rodziców, sorki, najpierw matka po pijanemu zrobiła demolkę (czyt. przewróciła się na coś i się wszystko powywalało). Wicza - co znowu mały wyprawia?:D witchwq - 2009-10-16 10:46 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez intransitive (Wiadomość 14761854) genialne te Wasze imiona :D a mnie dziś w nocy obudziła awantura rodziców, sorki, najpierw matka po pijanemu zrobiła demolkę (czyt. przewróciła się na coś i się wszystko powywalało). Wicza - co znowu mały wyprawia?:D kurde, wspolczuje :* a no jak zawsze chcial postawic na swoim (ale sie nie dalam i zrobil po mojemu :p:). poszlo o platki sniadaniowe. zakochal sie w kuleczkach czokapika, ale ze sie konczyly to mu kupilam platki, ale inne, o wygladzie "ciasteczek w czekoladowe kropeczki". no i glupia ja, wygadalam sie wczoraj mlodemu ze ma nowe platki kupione. dzis rano mlody stwierdzil, ze chce na sniadanie te nowe, a nie te stare. no to mu tlumacze, ze najpierw trzeba skonczyc te stare, ze jak dzis skonczy to juz jutro dostanie nowe bla bla bla bla... do mlodego nic nie docieralo, zaczal wrzeszczec "ja chce nowe kuleczki" (bo platki nazywa kuleczkami), udawac placz. no to zaczelam mu tlumaczyc, ze krzykiem nie sprawi ze dam mu nowe platki, ze lepiej byc milym, poprosic itd... to on na to, ze bycie milym za dlugo trwa, on jest glodny i chce nowe kuleczki i mam mu je dac natychmiast i wszystko oczywiscie wrzaskiem. w koncu zagrozilam mu, ze jak jeszcze raz krzyknie na mnie, to pojdzie do pokoju na "kare". oczywiscie krzyknal i to nie raz, wiec ostrym tonem kazalam mu wybrac czy idzie zrobic sobie jesc, czy idzie do pokoju. (zawsze wtedy licze do 3 bo inaczej myslalby godzine, a to liczenie pomaga "przyspieszyc" wiele spraw). no i przy mojej dwujce mlody prawie szeptem zapytal, czy moglby dostac kuleczki. upewnilam sie tylko ze chodzi o te stare, uzyskalam potwierdzenie. dostal, zjadl. po kiego grzyba tyle sie awanturowal? :mur: intransitive - 2009-10-16 11:10 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wicza - widzisz, dzieci myślą, że płaczem da się wszystko załatwić. Moim zdaniem świetnie to rozegrałaś, bo pokazałaś mu, że nie tędy droga :) brawo KawaMarcepanowa - 2009-10-16 11:16 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no elegancko to załatwiłaś dzień dobry tak w ogóle... zaraz jadę poszukać butów zimowych, matka mnie wysyła, a mi już wszystko jedno, humor nadal mam do d...y ale nie truję już wiecej tylko lecę Brook - 2009-10-16 12:14 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 elo:) a ja dzis wdomu tak tak zrobilam sobie dzien wolny czuje jakbym miala depreche zly humor jakis zmeczona do tego o 3 poszlam spac a powinnam przeciez juz o 12 w nocy zasypiac wtedy bym wstawala do pracy na rano a tak czuje si edo dupy i nei do zycia- znaczy taka jestem... chce odpoczac,nabrac sil nadrobic zaleglosci z praca mg ,przeczytac gazete obejrzec serial w dodadku wczoraj zlamalam ciartke zeba trzonowego:/ i tak chyba siega czesci zywej noi tak miesiac musze latac bo tutaj do dentysty matka oznajmila mi ze nie pojde bo po co tak duzo bulic za zeba skoro to nie jedynka tylko trzonowy noi ze w pl zrobie go ehh mam nadzieje ze to tylko plompe trzeba bedzie zaozyc na czesc ktora mi sie usunela? Lena_20 - 2009-10-16 12:23 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no wicza,podziwiam.. dajesz sobie radę.. heh.. ja dziś wcześniej w domku,jeeeah! :D szefu jest cool.. :P za to z małą miałam akcję,bo od dwóch dni,chce tylko chlebka z czekoladą,dziś też chciała więc mówię jej,że nie,dziś będzie szyneczka,serek,pomidorek .. to zobaczyłam tylko założone ręce,oznajmiła,że "fuj,chcem ciekolatke" i buzia w ścisk. powiedziałam,że czekolada będzie na deser,a teraz ma zjeść porządne śniadanie,a to to uparte nie i koniec! poryczało mi się i tyle ja widziałam. sama siadłam,zjadłam,po 10 minutach,patrzę,a to kończące płakać dziecię idzię,wyciera smarki i mówi "jestem kłotna" ,ja mówię - siadaj i jedz,to jak na mnie spojrzała,wzrokiem mówiącym - ty małpo.. i takim wzrokiem gryzła tą kanapkę,jeszcze pomidor jej po bródce spływał,myslałam,że spadnę z krzesła :lol: witchwq - 2009-10-16 12:34 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dzieki dziewczyny! :* lenka, ty sie ciesz, ze usiadla i zjadla. moj to by jeszcze z godzine wrzeszczal, ze chce czekoladke i ze jest glodny i w nosie by mial szyneczki, pomidorki itd... Lena_20 - 2009-10-16 13:39 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no mała to taka w miarę ugodowa jest,na szczęście black-bubu - 2009-10-16 13:47 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a wiesz lubię te płatki co mu kupiłaś :) cookies czy jakoś tak. Byłam na psychiatri - wiecie co za ni w świecie nie mogę się dopatrzyć tej starej kobiety w rysunku tej młodej, katuje się nad tym i nic , kurcze gdzie ona jest ? Karla1983 - 2009-10-16 14:07 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Wicza i Lena- musiscie mnie straszyc , co?????????????????? :brzydal: Co Wam szkodzi napisac, ze dzieci sa cudowne, grzeczne, usmiechniete i posluszne???? :confused::kwasny: Bubu- nie mam wprawdzie tego rysunku przed soba, ale zdaje sie, ze ta stara kobieta miala taka spiczasta brode. Lena_20 - 2009-10-16 14:09 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 też nie mogłam ale jest :D spójrz na to co ma na twarzy,jest niby odwrócona ale widać oko,to jest oko tej starej kobiety,a szyja robi za jej brodę,długa jak u wiedźmy,hehe . inaczej nie umiem opisać :D ---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- Cytat: Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 14765284) Wicza i Lena- musiscie mnie straszyc , co?????????????????? :brzydal: Co Wam szkodzi napisac, ze dzieci sa cudowne, grzeczne, usmiechniete i posluszne???? :confused::kwasny: Bubu- nie mam wprawdzie tego rysunku przed soba, ale zdaje sie, ze ta stara kobieta miala taka spiczasta brode. bo są,są! my tylko tak tu dla jaj piszemy,to się wcale nie dzieje :nie: :D black-bubu - 2009-10-16 14:22 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 AAAAAAAA!! widzę , widzę. Zajeło mi to co prawda 15 minut, ale jest :) Karla1983 - 2009-10-16 14:22 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14765305) też nie mogłam ale jest :D spójrz na to co ma na twarzy,jest niby odwrócona ale widać oko,to jest oko tej starej kobiety,a szyja robi za jej brodę,długa jak u wiedźmy,hehe . inaczej nie umiem opisać :D ---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ---------- bo są,są! my tylko tak tu dla jaj piszemy,to się wcale nie dzieje :nie: :D No, od razu lepiej :D O Swieta Naiwnosci! :D Lena_20 - 2009-10-16 14:42 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 naiwność jest dobra na początku.. potem się pada na kolana i beczy,jaka ja naiwna byłam :D lepiej żebyś była świadoma ale jak wolisz.. dzieci są cacy cacy! :hahaha: Karla1983 - 2009-10-16 14:47 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14765891) naiwność jest dobra na początku.. potem się pada na kolana i beczy,jaka ja naiwna byłam :D lepiej żebyś była świadoma ale jak wolisz.. dzieci są cacy cacy! :hahaha: Tak, tak..... jak spia i sie nie dra. Lena_20 - 2009-10-16 14:57 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no i zepsułaś noo.. :/ Surimi - 2009-10-16 15:35 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 hmm dzieci to wcielone lobuzy z dlugim ogonem i rogami ale jakze cudowne najbardziej rozkoszne sa 2 i 3 latki poiewaz mimo swojej bezradnosci kombinuja jak sie da i sa takie bezinteresowne.. Tośka sra na dywan:baba: black-bubu - 2009-10-16 16:23 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 czekaj czekaj, tośka to pies czy my dalej o dzieciach ?? :D Lena_20 - 2009-10-16 16:26 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dawaj fotki piesa!!!! :D bo zaciukam! wrrrrrrrrr! jestem zuuaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a!!!!!!!!!!!!!!!!! :// witchwq - 2009-10-16 16:38 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 lenia, gleboki wdech, wydech i policz do 10 :* Lena_20 - 2009-10-16 16:45 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 prince polo sobie trzasnęłam.. jest luzik :D Brook - 2009-10-16 17:04 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 hmm odkad udzielam sie na watkach o nn i na roznych forach o tym i o bezsennosci ciagle ktos z tvn mi sle pw ze moge wystepic w programie rozmow tjaaa ju zlece i sie spowiadam przed polska bo mnie to wyleczy predzej bym wpadla w wieksze bagno jeszcze od tego;) Lena_20 - 2009-10-16 17:21 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 znajdą w końcu naiwniaków co za pare groszy pójdą i opowiedzą swoją historię.. ja bym na to nie poszła.. po cholere cała polska ma wiedzieć z czym się borykam itd.. Surimi - 2009-10-16 18:00 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 hhhahahaa mnie prosili zebym wziela udzial w programie o zlych tesciowych haha zrobilam jagodzianki(buleczki) zapraszam:) Karla1983 - 2009-10-16 18:10 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Taka akcja z naborem do programu ( chodzilo tez o tvn jesli sie nie myle ) juz chyba w zeszlym roku byla, pamietacie? Jak tutaj jakas dziewczyna na forum cos pisala a pozniej sie ujawnila, ze ona z telewizji i ze szuka chetnych, ktorzy opowiedza i nn.............. Dobrze Brook napisala- nikogo to nie wyleczy........ Kurcze, nie czaje takich ludzi, ktorzy leca do programu i opowiadaja o zlych tesciowych chociazby, albo o tym jak zareagowali gdy dowiedzieli sie ze ich syn jest gejem.... Po co? Zeby byc kilka minut na wizji....? Brook - 2009-10-16 18:41 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 lena ale oni nie placa za to nic oplacaja jedynie podroz i hotel jak trzeba.... i moga cie zrobiv na anonima wyglad albo za szyba Lena_20 - 2009-10-16 18:51 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 mojej znajomej mama była i płacili za hotel w krakowie,za jedzenie i 8 stów chyba za sam występ. nie wiem jak jest,tak słyszałam. Brook - 2009-10-16 19:31 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 mozliwe ze i tak bylo moze sie lena osobiscie dogaduja z ludzmi ja tez kiedys cos napsialam z ciekawosci czy to za darmo to mi chyba 300 zl zaproponowali;) KawaMarcepanowa - 2009-10-16 19:33 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 aloha :) kurde wiecie ile mamy dopłacić za wodę? 800 zł :yyyy: ja nie wiem na jakiej podstawie to naliczyli, dopiero co było płacone, już znowu... niby licznik był zły (bo za niski rachunek to napisali że zły i przysłali gościa do wymiany :lol:) a teraz takie coś, no wiecie kur....... witchwq - 2009-10-16 21:44 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 alooooooohaaaaaaa :) ---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ---------- o ja pierdziu! kawcia niezle! u nas tez takie numery robili, ale z pradem. klopot sie skonczyl odkad co miesiac podajemy stan licznika na ich stronie internetowej. naliczaja zuzycie na bierzaco, a my przy okazji mamy jako-takie pojecie o wydatkach. musze sie pochwalic, ze w chwili gdy mielismy dlug placilismy najpierw 330 funtow przez kilka miesiecy, potem coraz mniej i mniej, az wreszcie wczoraj udalo mi sie z nimi ustalic kwote 104 funty (dlug juz splacony od chyba 3 miesiecy). te 104 to i tak troche wiecej niz zuzywamy, bo ostatnio wychodzi jakies 60 funtow zuzycia, ale zobaczymy jak bedzie w zimie.... jesli uda sie nie korzystac z grzejnikow elektrycznych, to w styczniu znow do nich napisze o obnizenie rachunku :) ---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- dzie sie podziewacie? dzisas jak sie wystraszylam! mloda grzebala przy boilerze i wode z niego spuscila :eek: cisnienie wysokie jak cholera, dzis spimy bez ogrzewania :( balabym sie wlaczyc boiler na grzanie, zeby cisnienie jeszcze bardziej nie wzroslo.... jeszcze chce pozyc troche.... KawaMarcepanowa - 2009-10-16 21:55 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja przy drukarce grzebię... zmieniłam dziś tusze i nie działają świetnie, jak zwykle pod górkę Brook - 2009-10-16 21:56 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 kawa a ja wyladowalam bez worda.... a jestem w trakcie pisania pracy bo worda nie mialam dolaczonego do tego windowsa boze glowa az mnie boli ze stresu:/ witchwq - 2009-10-16 21:58 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 brook, word nie byl nigdy dolaczany do zadnego windowsa.... KawaMarcepanowa - 2009-10-16 22:02 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no ja też nic nie napiszę jak nie będę miała działającego tuszu a word cóż, też go nie będę miała bo wersja testowa kończy mi sie 31 października :] witchwq - 2009-10-16 22:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 oczywiscie sa rozne mniej i bardziej "legalne" sposoby pozyskania worda.... KawaMarcepanowa - 2009-10-16 22:05 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no wiadomo... wolałabym bardziej legalne, jak ktoś mi da te kilkaset zł :D Lena_20 - 2009-10-16 22:16 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja mam worda :D tak myslę :lol: mam kompleks.. za dużo siedzę na forum.. :mdleje: Karla1983 - 2009-10-16 22:17 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Kawciu- a dlaczego uzalezniasz napisanie swojej pracy od tuszu w drukarce lub w ogole od drukarki? Nie bardzo to rozumiem..... Chyba najwazniejsze to prace napisac, wydrukowac to najmniejszy problem... Nie wiem, czy wszedzie ale ( pomijam juz znajomych, blizsza i dalsza rodzine ) w wiekszosci kafejek internetowych sa drukarki i za kilka zl wydrukujesz co trzeba. Wiec Ty sie slonce zabieraj za pisanie, a nie grzebiesz w drukarce.O. I to migiem :brzydal: black-bubu - 2009-10-16 22:21 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 o co do rozmów pamiętam swego czasu narzekałam na libido byłego , i koleżanka mi mówi że ktoś tam od niej szuka do rozmów w toku na temat - mój facet jest impotentem - nie zgodziłam sie na taką głupotę - nie lubię tego programu a już drzyzga doprowadza mnie do szału KawaMarcepanowa - 2009-10-16 22:27 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Karlita - nie tyle uzależniam pisanie pracy od drukarki, co jest mi po prostu potrzebna no... czasami pewnie będzie tak, że będę musiała napisać od nowa, lub poprawić jakieś zdania w kilku stronach, albo kilkunastu, to wyobraź sobie latanie non stop do xero albo do kafejki... a tak w domu to jednak co innego no, już pomijając kwestię finansów, bo skoro wydałam kasiorę na te tusze, to moglyby z łaski swojej działać. Karla1983 - 2009-10-16 22:35 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14774826) Karlita - nie tyle uzależniam pisanie pracy od drukarki, co jest mi po prostu potrzebna no... czasami pewnie będzie tak, że będę musiała napisać od nowa, lub poprawić jakieś zdania w kilku stronach, albo kilkunastu, to wyobraź sobie latanie non stop do xero albo do kafejki... a tak w domu to jednak co innego no, już pomijając kwestię finansów, bo skoro wydałam kasiorę na te tusze, to moglyby z łaski swojej działać. No w sumie racja.... A napisalas juz cos z tej pracy? KawaMarcepanowa - 2009-10-16 22:36 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Nie no, narazie piszę to co mogę ręcznie... przypominam że nie mam swojego kompa :D Karla1983 - 2009-10-16 22:40 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 No ja wiem, ze nie masz swojego kompa ( btw. sytuacja w domu opanowana?? ), ale skoro piszesz recznie to znaczy , ze w ogole piszesz. A to zawsze cos :rolleyes: A juz w ogole najgorzej zaczac....:cool: Pozniej jakos idzie ( jak krew z nosa najczesciej ....) Brook - 2009-10-16 22:46 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no to witcha ja jakas do tylu nie wiem skad ale zawsze mialam worda na kompie ;) pwnie brat instalowal a ja nawet nie wiedzialam jak to dziala dalej nie mam probuje pozyskac wiadoma latwa droga i niedroga ale cos nie idzie;) kawa zdardze ci tylko ze jakby co to u mnie na uczelni jakbys sobie weszla i poszla do biblioteki siasc albo na gore na pietro gdzie sa kompy nikt by cie nie wygonil a moglbys spokojnie pisac prace;) nie sprawdzaja u nas legitymacji studenckiej a twarzy tez nikt nie zna;) KawaMarcepanowa - 2009-10-16 23:24 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Ech nie wiem jak ja to zrobię :rolleyes: Brook - 2009-10-17 00:14 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 moze sprobuj tam jezdzic nikt cie z tamtad nie wygoni i net za darmo tam za duzo studentow by ktokolwiek mial cie z tamtad usunac w bibliotece tez sporo kompow i cisza;) KawaMarcepanowa - 2009-10-17 10:50 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a Brook ty na Wyspie studiujesz? kur..... tym razem ta drukarka nie widzi tuszów, no DLACZEGO JA ZAWSZE MAM JAKIEŚ PROBLEMY Z KOMPUTERAMI?!!!!!!!!!!! lotta6 - 2009-10-17 11:53 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Dzien dobry ;) black-bubu - 2009-10-17 13:43 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 kawa a to wina w końcu tuszu czy drukarki ? próbowałaś włożyć te tusze do innej drukarki , widzi je wtedy ? KawaMarcepanowa - 2009-10-17 13:56 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 eee nie mam innej drukarki narazie (odpukać) jakoś działa w ogóle ta drukarka jest beznadziejna, nie jest tak jak w HP że tusz czarny i kolorowy, tylko czarny, żółty, niebieski i czerwony, i jak nie ma któregokolwiek koloru, np. żółtego, to na czarno już nie wydrukuje ale o tym nie wiedziałam wcześniej przed zakupem, jakoś wtedy się sprzętem nie interesowałam ech a teraz mi tuszów nie wykrywała, musiałam zmienić kolor na nowy, mimo że było go z 1/4 napewno pełnego, ale poniżej pewnego poziomu drukarka już sygnalizuje żeby zmienić kartridż bo pusty :mad: Karla1983 - 2009-10-17 14:17 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Boze, ja dzisiaj zdycham........... czuje sie strasznie. Boli mnie krzyz, a leb chyba mi zaraz peknie... Zaraz sie chyba zaczne modlic do tabletek przeciwbolowych.......... Lena_20 - 2009-10-17 15:41 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 tylko żeby nie zaszkodziły Karluś.. tez się czuje do dupy i jeszcze ta pogoda.. jesoo.. :mur: muszę dokładnie przeskanować komputer,znacie jakąś dobra stronkę? kuzyn miał mi dziś to zrobić,a uciekł,a do jutra nie chcę czekać lotta6 - 2009-10-17 15:57 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Jak dzis mam dosc luzny dzien to akurat jest tutaj cisza :P Lena_20 - 2009-10-17 16:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 się rozkręcą pod wieczór,jak zwykle.. :P Surimi - 2009-10-17 16:52 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 eeee ja dopiero wrocilam ze szkoly:(ale mnie wymeczyli-ucze sie jezyka miganego:nono: i wcale nie jest taki prosty,ehh nic mi sie nie chce Karlus uwazaj na siebie nie jedz tabletków:prosi: kawa-wspolczuje pisania recznego ja przed zlozeniem ostatecznie pracy stracilam cierpliwosc-wysiadly mi 3 drukarki i 2 komputery,ksero nawalilo i wogole masakra byla jakas ale wkoncu sie udalo-na obronie zauwazylam ze mam kartki zle zlozone hah:mur: Lena_20 - 2009-10-17 16:56 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 czemu wszystko się psuje przy pisaniu prac mag.? :D Surimi - 2009-10-17 17:02 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 pewnie dlatego ze człek jest tak zestresowany ze siadaja przy nim wszystkie sprzety:D Brooki Tosia to moj psiak bo juz sie pare razy pytalas:) Lena_20 - 2009-10-17 17:05 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 i want to see your puppy! damn! :pala: KawaMarcepanowa - 2009-10-17 17:14 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Złośliwość rzeczy martwych :) ja akurat nie stresuję się samym pisaniem pracy, tylko egzaminem, już pisałam z jakich względów sam promotor powtarza że obrona to nic odkrywczego i że nie ma co się stresować :) lotta6 - 2009-10-17 17:31 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Probuje sprzatac, ale jak sie schyle glowa mnie boli :mad: Lena_20 - 2009-10-17 17:34 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 cuś z zatokami? :glasiu: witchwq - 2009-10-17 17:39 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 aloha :) u mnie przy pisaniu pracy nie bylo zlosliwosci przedmiotow martwych.... natomiast byla glupota czlowieka :mur: pisalam na naszym domowym kompie i tam byla jedyna kopia mojej pracy.... pewnego dnia tezet przyniosl skads starego DOS-a 6.22 i postanowil zainstalowac, przypomniec sobie stare czasy... jak postanowil tak zrobil. wiedziony instynktem wszystkie pytanka podczas instalacji zatwierdzal. jakiez bylo jego zdziwienie po zakonczeniu procesu.... okazalo sie, ze DOS calkowicie WYCZYSCIL dysk w kompie :mur: tezetowi nie chcialo sie czytac komunikatow... na przyklad takiego, w ktorym bylo ostrzezenie, ze CALY dysk zostanie sformatowany.... :hahaha: w taki oto sposob stracilam moja prace dyplomowa :( KawaMarcepanowa - 2009-10-17 17:43 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 o kurde... ja jak mi się już uda napisać (o ile w ogóle :cojest:) to zrobię chyba z 1000 kopii, bo pewnie i tak mi się coś z większością stanie Surimi - 2009-10-17 17:55 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14783716) i want to see your puppy! damn! :pala: Lenus nie moge moj tel nie ma zainstalowanego czegos tam na kompie i nie wrzuce:cool: lotta6 - 2009-10-17 17:59 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Nie wiem, bo chyba nigdy tak nie mialam. Lena_20 - 2009-10-17 18:04 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Surimi (Wiadomość 14784450) Lenus nie moge moj tel nie ma zainstalowanego czegos tam na kompie i nie wrzuce:cool: pffffffffffff............ ..... :( Brook - 2009-10-17 20:00 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Surimi (Wiadomość 14783680) pewnie dlatego ze człek jest tak zestresowany ze siadaja przy nim wszystkie sprzety:D Brooki Tosia to moj psiak bo juz sie pare razy pytalas:) ja tylko raz pytalam;) teraz to chyba Lotta czy ktoras pytala ,moze Intra:P Suri moze i trudny jezyk migowy ale ciekawy ;) kawa tak wysepka;) karla jak glowa? lykalas cos? Witch ai jak odzyskalas jakas ta prace dyplomowa wtedy? czy jak? KawaMarcepanowa - 2009-10-17 20:20 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wiecie co, oglądam Gotowe na wszystko jak jakiś maniak, już żeby nie myśleć to oglądam jakieś głupie rzeczy ech :rolleyes: Karla1983 - 2009-10-17 20:29 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Leb mnie troche przestal bolec, moze dlatego ze poszlam na spacer.... Sluchalam muzyki z Listy Schindlera i zalapalam dola jak stad do Chin.... A teraz siedze z miska popcornu i patrze na Mam Talent.....:cool: KawaMarcepanowa - 2009-10-17 20:33 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja jutro zawsze oglądam Mam talent, a z rozpędu program Martyny:) Karla1983 - 2009-10-17 20:40 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 W tym Talencie to juz sie jakos malo dzieje, mam wrazenie.... Kurcze, wszystkie dziolchy gdzies wybyly w sobote czy co.... Ale ja jestem durna..... Kupilam sobie jakis czas temu perfumy ( wydawalo mi sie, ze cena przystepna za 100ml ) i teraz patrze na allegro . Ceny sa rozne, rozniste, zdaje sobie sprawe ze czesciowo sa to zapewne podrobki, ale i tak chyba przeplacilam......... :mur: Glupia baba.... KawaMarcepanowa - 2009-10-17 20:54 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 oj Karlita, to następnym razem kupisz na allegro ja w sumie nie kupuję takich dużych flaszek bo w życiu bym nie zużyła, jakoś nie jestem"perfumowa", ale jak już bym miała to chyba przez neta bo w drogeriach ogólnie się przepłaca... przynajmniej typu Douglas itp. Karla1983 - 2009-10-17 21:11 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Kurde.... tak wyszlo, bo wcale nie mialam zamiaru nic kupowac. Czysty spontan. Nie poplaca jak widac... Nastepnym razem przeszukam dobrze net zanim wydam na cos kase :cool: Brook - 2009-10-17 21:20 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a jaki to zapach z ciekawosci pytam;) ja skolei zawsze kupuje w perfumeriach i przed wakacjami kol mnie namowia ze jej znajomi sproawdzaja org z ukrainy i ze za 100 zl i tylko 2 razy im sie trafily facke... no to wzielam ale wydaje mi sie ze to podrobki bo szybko zapach traca noi do konca nie wiem czy to podroba czy nie wiec wole juz tak nie kupowac Karla1983 - 2009-10-17 21:32 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Calvin Klein- Eternity Moment z tym, ze nie ten rozowy, tylko taki hm...... pudeleczko jest jasno zolte.o. Lena_20 - 2009-10-17 21:35 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 chyba nic sensownego tu dziś nie napisze witchwq - 2009-10-17 21:38 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 brook, nie odzyskalam pracy, bo DOS zdjal partycje (zmienil informacje w boot-sektorze) i sprawil, ze danych nie dalo sie odzyskac. przynajmniej biorac pod uwage moj poziom wiedzi i znajomosci tematu na tamten czas. wogole historia mojej pracy dyplomowej jest strasznie zawila i chyba nie bede jej tu opisywac. moje wrzaskuny coraz skuteczniej wyprowadzaja mnie z rownowagi. a z pamiecia coraz gorzej. usilyje sobie przypomniec rozne rzeczy i nie moge :( musze poszukac jakiegos specyfiku na pamiec, albo isc pogadac z lekarzem :( Brook - 2009-10-17 21:44 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ale suma sumarum nasialas od nowa ja Witcha? karla mam jedne z moich ulubionych;) i mam jakies 4 lata juz je i jeszcze jest 1/3 :) witchwq - 2009-10-17 21:49 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Brook (Wiadomość 14788200) ale suma sumarum nasialas od nowa ja Witcha? karla mam jedne z moich ulubionych;) i mam jakies 4 lata juz je i jeszcze jest 1/3 :) brooki, zostawmy ten temat, prosze :* Brook - 2009-10-17 22:21 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 hehe to sie dowiedzialam jak sie skonczyla sprawa;) (ale domyslam sie ze nie bo inaczej bys napisala ze tak:P ale to tylko moje domysly logiczne) btw odeslesz mi ankiete? lena wlasnie od ciebie tez nie mam jeszcze;) Lena_20 - 2009-10-17 22:21 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dobranoc wam Brook - 2009-10-17 22:49 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 oo lenka idzie wczesniej spac nono :) dobranoc :) KawaMarcepanowa - 2009-10-17 23:02 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 hmm jakaś padaka na wątku ja w sumie też nie wiem co pisać, nic pozytywnego nie mam do powiedzenia za bardzo to może nawijajta za nas :) intransitive - 2009-10-17 23:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dobranoc lena, co ty taka lakoniczna? Coś się stało? a ja mam kilka flaszek perfum, same prezenty ;) ale już się kończą i zbieram na inne... Tylko jakoś żal kasy, 150 zł na sam zapach (mniej więcej takie ceny na necie wychodzą)... Ja jakoś bardziej ciuchowa jestem niż kosmetykowa;) KawaMarcepanowa - 2009-10-17 23:10 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja jakoś nigdy nie rozumiałam zachwytów niektórymi zapachami, jak się czyta te perfumowe blogi, dziewczyny potrafią rozróżnić ileśtam nut... ja nie umiem tak, tylko te podstawowe typu wanilia czy tam piżmo rozróżniam :D intransitive - 2009-10-17 23:23 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no właśnie, heh, ludzie widze, że w tysiącach rocznie wydają na perfumy, masakra. Aha no i jest ogólne potępienie do tak zwanych swieżaków, a ja właśnie najbradziej takie perfumy lubię. Więc jesteśmy inne Kawa, ale to nie od dziś wiadomo:D witchwq - 2009-10-17 23:26 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dzwonilam do rodzicow. pozostal niesmak. przypomnialam sobie, czemu nie lubie do nich dzwonic i unikam tego jak ognia. powiedzialam o leczeniu. juz chyba ojciec lepiej to przyjal niz mama. jej pesymizm mnie poraza. a slowa "nie da sie tego pozbyc" beda mi jeszcze dlugo dzwieczec w uszach :mur: intransitive - 2009-10-17 23:28 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 witch - niestety rodzice tacy już są. Najlepiej im nie mówić, dobra rada, bo TŻa rodzice są podobni i od kiedy im nic nie mówimy to jest 1000 razy lepiej... witchwq - 2009-10-17 23:33 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez intransitive (Wiadomość 14789517) witch - niestety rodzice tacy już są. Najlepiej im nie mówić, dobra rada, bo TŻa rodzice są podobni i od kiedy im nic nie mówimy to jest 1000 razy lepiej... masz racje. tyle ze mam taka wewnetrzna potrzebe, zeby mnie akceptowali... bardzo silna. otwieram sie przed nimi i na nowo zawodze. nie ucze sie na bledach, bo wciaz probuje. na nowo i na nowo. ale jak mozna powiedziec osobie w depresji, ze "nie da sie tego naprawic"????? zawsze uwazalam moja mame za wyjatkowa empatke.... i tak strasznie sie pomylilam. potem sie tlumaczyla, ze uzyla niefortunnych slow.... intransitive - 2009-10-17 23:41 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 nie daj sie zmanipulowac, to tylko takie gadanie. powiedziala co myslala, tak mi sie wydaje. Ty jestes u siebie i dbaj o siebie, o swoje zdrowie psychiczne. A jak Twoja matka przez cale zycie nie zadbala o swoje zdrowie psychiczne - jej sprawa, Ty nie musisz powtarzac jej bledu i MOZESZ sie od tego uwolnic. Bedziesz miec wspomnienia, zawsze bedziesz inna niz wszyscy (tak jak i my bedziemy i kazdy kto mial nerwicy czy depreche czy inne zaburzenia psychiczne) , ale mozesz byc zdrowa i szczesliwa :) nie daj sobie wmowic, ze nie :) witchwq - 2009-10-17 23:51 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez intransitive (Wiadomość 14789594) nie daj sie zmanipulowac, to tylko takie gadanie. powiedziala co myslala, tak mi sie wydaje. Ty jestes u siebie i dbaj o siebie, o swoje zdrowie psychiczne. A jak Twoja matka przez cale zycie nie zadbala o swoje zdrowie psychiczne - jej sprawa, Ty nie musisz powtarzac jej bledu i MOZESZ sie od tego uwolnic. Bedziesz miec wspomnienia, zawsze bedziesz inna niz wszyscy (tak jak i my bedziemy i kazdy kto mial nerwicy czy depreche czy inne zaburzenia psychiczne) , ale mozesz byc zdrowa i szczesliwa :) nie daj sobie wmowic, ze nie :) wierze w to i bardzo tego chce. przeciez gdybym nie wierzyla, to nie zaczelabym sie w koncu leczyc. wiadomo, ze sa momenty zwatpienia, bo to normalne przeciez przy depresji. ale majac do wyboru zycie jak teraz (i rownia pochyla do samobojstwa) czy chociaz probowac sie ratowac - wybieram to drugie. wiem, ze jestem bezsilna, ze jestem zmeczona, ze.... ale z drugiej strony tym ostatkiem sil wyciagam reke po pomoc. i licze na to, ze znajdzie sie ktos na tyle silny, ze pomoze mi wyjsc z bagna. Lena_20 - 2009-10-18 00:09 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 nie,nic sie nie stało intra. żyć mi się nie chce i tyle. teraz sobie dopiero przypomniałam i wysłałam Ci tą ankietę brook. dobrej nocy intransitive - 2009-10-18 00:10 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 bedzie terapia, a to pomaga, naprawde :) janiby ze swojej terapii bylam niezadowolona, bo w sumie po niej czulam sie o wiele gorzej niż przed... Ale 2.5 roku pozniej mogę z czystym sumieniem przyznać, ze pomogła mi zmienić życie na lepsze i żyć świadomiej :) A Ty będziesz mieć super profesjonalną terapię, to juz w ogóle będzie cud miód Karla1983 - 2009-10-18 00:12 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Co do perfum to ja tez zupelnie nie rozrozniam tych nut zapachowych. Tak jak Kawa- wanilia, pizmo, moze jeszcze konwalie ;) No i wiem, ze sa te ...jak im tam.... nuty serca, glowy, i czego jeszcze ???? chyba nuta podstawowa, nie wiem.... Sa zapachy ktore lubie, ktore mi sie podobaja, ale najczesciej mam jedna buteleczke i poki jej nie wykoncze, nastepnej ni ma :) Wiczus- ja nie bronie Twojej mamy, to nie w tym rzecz, nie znam jej nawet. Tak sie tylko zastanawiam.... wiesz, jest daleko od Ciebie, od Twojego zycia, nie widzi Was na codzien, nie wie jak sie meczysz.... Mysle, ze byc moze nie jest w stanie wlasciwie ocenic sytuacji w jakiej sie znalzlas. Moze postrzega to inaczej, przez tel na pewno nie mowisz wszystkiego.... Nikt najczesciej nie opowiada o sobie od A do Z. Twoja mama nie jest w Twojej skorze i moze stad to nieporozumienie. Przeciez jestes jej corka, kocha Cie i zapewne chcialaby dla Ciebie dobrze. Brook - 2009-10-18 00:21 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja skolei nie rozumiem czego to powiedziala ale moge powiedziec jedynie co mi do glowy przyszlo sama jest w zlym stanie psychicznym i moze to powedziala z zadrosci neco i zlosliwosci ze witcha wziela sie za siebie a sama nie ? przeraszam moze zle omyslalam ,moze nie powinnam tego napsiac ale tak mi do glowy przyszlo czasem ludzie jak sa sami w zlym stanie psychicznym czy dolku to w ten sposob wolaja sami o pomoc '' komus dowalajac'' z tego da sie wyjsc ,poczuc sie o niebo lepiej ale to praca nad soba co oczywiscie nei zmienai faktu ze zalezy na tobie jej i pewnie w duchu sie cieszy i liczy ci sie poprawi ,poprosrtu ni eumie tego wyrazic lena dziekuje i dobranoc mam nadzieje ze jutro dola nie bedziesz juz miec :* lotta6 - 2009-10-18 08:54 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Dzien dobry. Chociaz o te porze to chyba nikogo nie zastane :D KawaMarcepanowa - 2009-10-18 10:35 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dzień dobry! ech mi też się żyć nie chce, po prostu żyję jak jakiś pasożyt i wiem że nic nie zdziałam :rolleyes: intransitive - 2009-10-18 11:59 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Bry wszystkim Kawa - a czemu jak pasożyt? co się dzieje? KawaMarcepanowa - 2009-10-18 15:17 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 bo nie pracuję, nie dokładam się do niczego... długo by mówić heh intransitive - 2009-10-18 15:18 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wyślę Ci PW:) KawaMarcepanowa - 2009-10-18 15:24 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ok, czekam :) wiecie co, oglądałam ten program Kobieta na krańcu świata o Carmen, tej zapaśniczce, nie wiem czy oglądałyście... aż mi trochę humor może nie polepszył, bo mi się nie polepsza od cudzego nieszczęścia, ale... po prostu pomyślałam sobie że w stosunku do niej narzekam na byle co, bo ona nawet nie ma ćwierci tego co ja, a niczym sobie nie zasłużyła na taki los jaki ma, tylko tyle że urodziła się w Boliwii ech masakra, dzięki Bogu za ten program, przynajmniej coś sobie człowiek uświadomi. witchwq - 2009-10-18 16:09 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 brooki cos w tym jest. wydaje mi sie, ze moja mama uwaza, ze zaden lekarz czy specjalista nie wyleczy depresji czy nerwicy. ze trzeba "radzic sobie samej". moja mama ma problemy, z ktorymi sobie nei radzi, ale nie pojdzie po pomoc, bo to sprzeczne z jej przekonaniami. moze sie wstydzi? nie wiem. mysle, ze na podstawie wlasnych doswiadczen stwierdzila ze nie da sie z tego wyjsc. ale mam nadzieje, ze sie myli. kawciu - czuje sie tak samo. pasozyt, utrzymanka i co tam jeszcze.... :mur: Lena_20 - 2009-10-18 16:29 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dobry dzień black-bubu - 2009-10-18 16:36 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wiesz wicza to takie przekonanie starszych ludzi mi się wydaje - oni zawsze wiedzą swoje i nie można ich przekonać, mają swoje kaprysy. Najlepiej jej nie mów. Gdybym powiedziała moim co mi dolega pewnie reakcja byłby taka sama , albo jeszcze gorsza. Cały czas porównują mnie do mojej psychicznie chorej babki ( której notabene nie cierpie) i powtarzają "jesteś taka sama" - boże jaką by mieli satysfakcje gdyby dowiedzieli się , że mam problemy psychiczne. Lena_20 - 2009-10-18 19:48 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 co tu tak cicho? witchwq - 2009-10-18 19:50 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja to jakas otumaniona chodze.... lotta6 - 2009-10-18 20:07 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14796335) ok, czekam :) wiecie co, oglądałam ten program Kobieta na krańcu świata o Carmen, tej zapaśniczce, nie wiem czy oglądałyście... aż mi trochę humor może nie polepszył, bo mi się nie polepsza od cudzego nieszczęścia, ale... po prostu pomyślałam sobie że w stosunku do niej narzekam na byle co, bo ona nawet nie ma ćwierci tego co ja, a niczym sobie nie zasłużyła na taki los jaki ma, tylko tyle że urodziła się w Boliwii ech masakra, dzięki Bogu za ten program, przynajmniej coś sobie człowiek uświadomi. Nie ogladalam, ale czytalam w jakiejs gazecie (w pani albo twoim stylu juz nie pamietam gdzie) DObry wieczor :) intransitive - 2009-10-18 20:10 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Kawa - doszło PW o tej pracy? a i nie słysząłam o tej zapaśniczce, ale może poczytam, jak znajdę chwilkę :) KawaMarcepanowa - 2009-10-18 20:53 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 intruś tak tak doszło, dzięki zaraz dokładniej obczaję Lena_20 - 2009-10-18 21:24 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 gdzie jest suri,moje bejbi?? idę z moim szczurem na spacer Brook - 2009-10-18 21:42 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 hmm dziwne psialam posta ale chyba nie doszedl wiec znow psize;) lena jak dol? poszedl sobie dzis mam nadzieje;)dzieki za ankiete;) witcha dokaldnie o takie cos mi chodzilo co napsialas ze to taka nutka zazdrosci poprostu ze ty zrobilas krok w przod a ona nie chce,moze sie boi ,wstydzi .... Lena_20 - 2009-10-18 21:51 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a no dół tak trochę poszedł,dzięki suri,poprawiła mi humor,heh :-) no i dzięki Tobie,bo mi życzyłaś żeby sobie poszedł :D widać,to działa :P a tą ankietę to dobrze wypełniłam? bo byłam trochę nie teges jak ją robiłam.. :P zimno na dworzu.. brrr lotta6 - 2009-10-18 21:59 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Sama nie wiem co mam dzis ze soba zrobic czy isc spac czy co :rolleyes: witchwq - 2009-10-18 22:00 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 co jest? mam problemy z koncentracja i pamiecia. gdy pisze tu do was musze sie mocno zastanawiac na slowami, bo mi sie gubia, sens wypowiedzi ucieka. coraz czesciej popelniam slowne pomylki, przestawienia. jak przy dysleksji - ale nigdy jej nie mialam. i nie mowie tu o zwyklych literowkach jakie sie zdarzaja przy pisaniu na kompie. mam tak tez w mowie.... normalnie czuje sie niepelnosprawna umyslowo :mur: potrzebuje czegos na poprawe koncentracji i pamieci.... co radzicie? dzwonic do lekarza, czy po prostu w aptece popytac o lecytyne? lotta6 - 2009-10-18 22:06 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wicza: sama nie wiem :confused: Mnie by tez sie cos czasami przydalo, jak mnie czasami tak nagle przycmi to koniec :rolleyes: witchwq - 2009-10-18 22:08 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez lotta6 (Wiadomość 14803970) wicza: sama nie wiem :confused: Mnie by tez sie cos czasami przydalo, jak mnie czasami tak nagle przycmi to koniec :rolleyes: hmmmm.... ja zawsze sobie powtarzalam, ze ogolnie to jestem inteligentna, tylko czasem wolniej mysle ;) ale nigdy nie bylo tak jak teraz... albo za bardzo sie sobie przygladam i dopiero teraz to wszystko zauwazam? popadam w hipohondrie? cholera... pisanie postow zabiera mi duzo wiecej czasu niz wczesniej, a do tego no... czytam duzo, ale jakos przestaje miec cos do powiedzenia w temacie :( KawaMarcepanowa - 2009-10-18 22:23 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wicza ja też tak miałam, nie wiem od czego to się bierze może od stresu, albo cośtam w mózgu się dzieje... kij wie. witchwq - 2009-10-18 22:25 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no ale co ja mam za stres? taki sam jak zawsze.... ehhhhh pewnie sie tylko nakrecam... albo nie potrafie sie jeszcze przestawic na zycie na tabsach.... Brook - 2009-10-18 22:27 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 witcha to skutek leku ja tez tak mialam ,wolniej dochodzilo do mnie wiele spraw a najgorzej jak egzaminy mialam uczylam sie wolniej gorsza koncentracja itd ,pamiec wydawalo mi sie ze mam gorsza potem to sie poprawilo juz witchwq - 2009-10-18 22:28 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez Brook (Wiadomość 14804221) witcha to skutek leku ja tez tak mialam ,wolniej dochodzilo do mnie wiele spraw a najgorzej jak egzaminy mialam uczylam sie wolniej gorsza koncentracja itd ,pamiec wydawalo mi sie ze mam gorsza potem to sie poprawilo juz aha, czyli mam sie nie przejmowac i nie kupowac lecytyny? no ok, wyluzuje.... mam nadzieje ze minie, tak jak minelo u ciebie.... KawaMarcepanowa - 2009-10-18 22:34 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 to ciekawe dlaczego ja tak miałam jeśli leki odpadają Lena_20 - 2009-10-18 22:52 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja też tak miałam.. strasznie to upierdliwe. chciałam wam wrzucić filmik z małą ale coś z jego formatem nie teges i nie wchodzi. no trudno KawaMarcepanowa - 2009-10-19 13:57 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a co tu taka cisza? ja dziś byłam na małych zakupach-buty sobie kupiłam, ale tego co się nadenerwowałam to nie skomentuję (podpowiedź-byłam z matką) :] aha - kupiłam jeszcze szalik, bo poprzednią zimę przechodziłam w apaszce i nie polecam, a baba nie zdjęła tego plastiku co pipka z bramce i of kors nie dość że wszyscy oczy na mnie a ja chciałam zapaść się pod ziemię, to jeszcze biegła za mną żeby sprawdzić czy czegoś nie zwinęłam, obejrzała szalik, wróciła się, a ja w domu zauważyłam że tego nie zdjęła!! no :mad: jakaś ślepa czy co, muszę teraz tam znowu jechać echhh Surimi - 2009-10-19 16:13 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wicza na pamiec to mega ilosci lecytyny-ty sie smiejesz ze masz dysleksje komputerowa ja nic nie mowie ale lapie sie na tym ze nie znam zasad ortografi i wale takie byki ze szok-pani nauczycielka od siedmiu bolesci:hahaha: kawcia-ja bym na twoim miejscu sieknela ta babe w leb-choc to nie zreczna sytuacja jak pipi cos za bramka:cojest: ej gdzie vesna jest no??? Lena_20 - 2009-10-19 16:59 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ja za to zanim coś napiszę to minie trochę,muszę parę razy sprawdzić czy nie zrobiłam błędów,mam takie natręctwo. :P mimo,że jednak dobrze piszę (auuuł yeah! :D),to głupio mówię,bo mam jakiś zrypany aksent jestem analfabetka wymowną :/ KawaMarcepanowa - 2009-10-19 19:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no właśnie, jak mi się coś zrobiło takiego o czym pisałyście, problemy z koncentracją, pamięcią itp, to przełożyło się to na komputer, co innego myślałam, co innego pisałam, robiłam straszne literówki albo pisałam jakieś dziwne wyrazy.... witchwq - 2009-10-19 19:13 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Cytat: Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14816796) no właśnie, jak mi się coś zrobiło takiego o czym pisałyście, problemy z koncentracją, pamięcią itp, to przełożyło się to na komputer, co innego myślałam, co innego pisałam, robiłam straszne literówki albo pisałam jakieś dziwne wyrazy.... dokladnie mam cos takiego.... tak samo noooo.... patrzylam dzis na "wspomagacze" w markecie, ale jedyne co mieli to mieszanka zenszenia i ginko biloba... brrrrr zastanawiam sie ostatnio.... dopadla mnie chetka pocwiczenia troche moich dawnych "umiejetnosci" (prorocze sny znaczy sie). musialabym nauczyc sie medytacji, koncentracji, moze troche LD? ale tak sobie mysle, ze na dzien dzisiejszy, kiedy umysl i tak juz plata mi figle, a zaczelabym sie skupiac na parapsychologii to mogloby sie to skonczyc nie za dobrze.... jak myslicie? KawaMarcepanowa - 2009-10-19 20:27 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no możliwe wicza, możliwe lepiej dość do stanu równowagi jako tako chociaż.. a ja byłam dziś na tańcu, ale przypadkiem zupełnie :) fajnie Lena_20 - 2009-10-19 20:30 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 czemu tak ludzi ciągnie by przeżywać LD i OOBE.. to wcale nie jest fajne przeca :P mam takie wrażenie ,że coś "więzi" popuściły na wątku...? KawaMarcepanowa - 2009-10-19 20:41 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 też mam takie wrażenie witchwq - 2009-10-19 20:53 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no ja tez takie cos czuje... nie wiem czemu... a moze inaczej - z mojej strony zablokowala sie empatia i chwilowo (mam nadzieje) nie potrafie przezywac z wami waszych trosk :( skupilam sie troche bardziej na sobie, zrobilam sie bardziej egoistyczna... w tym watku potrzeba duzo empatii, a skoro jej nie mam, to czasem "uciekam" od was, zeby nie ranic i nie denerwowac moim egoizmem... ale i tak was kocham :* kawciu, ale z drugiej strony medytacja pomoglaby sie wyciszyc nie? wiec to taka bron obosieczna.... koncentracja tez by sie przydala, bo w koncu krucho z tym ostatnio... lenka, do oobe mnie nie ciagnie, bardziej do LD, co wydaje mi sie mogloby sie przydac, zeby wywolac zamierzony efekt w snie - znaczy "przemienic" zwykly sen w sen proroczy... ale na razie nie jestem pewna czy tego chce.... ;) Brook - 2009-10-19 21:09 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 aloha wam vesny nie ma na nk tylko mi cos skrobnela ale nic o watku czego jej nie ma mam nadzieje ze u niej dobrze stad nie ma potrzeby tu zerkac dzis kolejna awantura w domu- jak ja mam byc zdrowa nerwowo :( Surimi - 2009-10-19 22:14 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 brooki- nerwowo to zadna nie jest zdrowa-masz byc zdrowa psychicznie:D olej dom, powiedz im ze masz ich w nosie jestes dorosla i robisz co uwazasz za sluszne dziewczyny-uwazam ze pozwalacie soba manipulowac swoim rodzicom,ja tez pozwalalam ale postawilam ultimatum ze moje zycie to ja i koniec i sie odczepili jak sie wyprowadzilam i teraz jestem naj,naj...czyli bedzie lepiej jak sie wyprowadzicie:P obejrzalam zmierzch myslalam ze to film dla malolatek i zwracam honor-zakochalam sie...:) ogladalyscie 2 czesc?? Lena_20 - 2009-10-20 00:21 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wyprowadzka to w 50% lekarstwo.. true ja oglądałam niedawno zmierzch i nawet spoko.. taki ciekawy klimat ma,dwójki jeszcze nie widziałam :D Brook - 2009-10-20 00:30 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 wyprowadzka wprowadzka ale teraz jestem skazana na nich... druga noc zrzedu biore jakies benzo plus lerivon- nie musze...wtedy bym pewnie meczyla sie pol noc nie spiac ale chce ,chce sie rozluznic i troche odleciec- chociaz to nie stilnox wiec tylko poczuje sie lekko... :( jak sie wyprowadze nie bede tylko tego sluchac ale swiadomosc tego ze jest zle miedzy nimi i sa awantury to i tak mi nie pomaga im terapeuta nawet by nie pomogl tak cos czuje bo zeby sie zmienci trzeba chciec atu ani jedno ani drugie nie umie odposcic postarac sie ehh :/ Suri 2 nie widzilam jeszcze...lepsza od 1? Lena_20 - 2009-10-20 00:35 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 brook,cholera,nie masz brać tego by odlatywać no! masz się leczyć,a nie fundować sobie odjazdów! co to za benzo? Brook - 2009-10-20 01:01 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 lexapo...chyba ale to leczy- uspokoil mnie bez odlotu tak jak powinien dobranoc wam;) intransitive - 2009-10-20 07:01 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 Suri - no własnie, z tą wyprowadzką to jest tak, że nie zawsze się da... Ale to na pewno pomaga :D ja tylko odliczam miesiące w sumie, bo mieszkanie mamy tylko kasy brak na życie... witchwq - 2009-10-20 10:10 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 aloha :* cos sie nam towarzycho rozsypuje :( vesna zniknela, blu tez juz jakis czas nie widzialam :( bu ogladlam pierwsza czesc zmierzchu i dla mnie to taka "bajka dla doroslych"... a druga czesc to juz jest? myslalam ze dopiero maja zaczynac ja promowac, co by znaczylo, ze premiery jeszcze nie bylo? no chyba ze teraz chodzi juz o 3 czesc? nie wiem.... wrrrrrrr.... nienawidze tej ochydnej pogody! zimno jak w psiarni, ciemno jak w d...., nic tylko zawinac sie w koc, zaryczec poduszke i zasnac do wiosny :mur: z zewnatrz wygladam spokojnie i tak tez sie zachowuje.... ale wewnatrz WOJNA... jestem tak nabuzowana, ze jakby mnie teraz ktos tylko dotknal to bym wybuchla wewnetrznie... :mur: czy tak maja dzialac te tablety? tworzac iluzje spokoju? aha i tak - wyprowadzka to dobry sposob na uwolnienie sie od starych schematow. jednakze polecam wyprowadzke "jak najdalej" od toksycznej rodzinki, zeby nie wpadali za czesto na pomysl odwiedzin czy telefonow.... jak mieszkalam z babcia to czulam sie jeszcze bardziej zaszczuta niz w domu rodzinnym, bo do babci wiecej rodzinki zjezdzalo i kazdy mial dla mnie gotowa recepte na zycie :mur: kanija - 2009-10-20 16:23 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 joł joł ;) ja witcha wyprowadziłam sie do babci jak miałam 18ście lat, zeby uwolnić sie od toksycznego domu i pomogło...o wiele bardziej sie uspokoiłam... a co do zmierzchu to rzeczywiscie bajeczka...kupiłam sobie ksiązke nawet ale przeczytałam jakieś 30 stron i jakoś dalej mi nie wchodzi ;p taaa pogoda to naprawde umie powalić na nogi...ja chceeee wiooosneeeeeee!!!!! Brook - 2009-10-20 19:35 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 sorry lena zle napsialam- lexotan a nie lexapo anyway juz nie zamierzam brac chyba znow bedzie awantura cisz mam cisze i spokoj czego tak zawsze musi byc po burzy spokoj? nie moze byc zawsze tak spokojnie jak dzis:/ ja skolei witch aa ztak daleko od rodziny bym nie chciala bo jednak lubie miec ich niedaleko ale mieszkac juz nie chce Lena_20 - 2009-10-20 19:36 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ale cichooooo! jesoo,w dobry watek weszłam? :D całą chałupę posprzątałam,zeszło mi kurna z parę godzin,znalazłam dychę przy okazji :lol: kupie sobie za to browara,a co tam.. Brook - 2009-10-20 19:46 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a ja nie pamietam kiedy pilam aaa wiem w UK i nie pale odkad tz wyjechal hihi na dobre mi to wyjdzie;) faktycznie zmiotlo tu blue i karle cos i bubu hmmm Lena_20 - 2009-10-20 19:52 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 nie palisz? to gratuluję. ja też nie palę,to fuj jest :P zimnooo jak holender! gdzieście są baby! Surimi - 2009-10-20 20:12 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 broooooooki ty gowniaro:D palilas papierochy??? a to mala diablica-nie wiedzialam:D a ja nie palilam 3 tyg i znow zaczelam:mad: ehh posrana jestem.. Brook - 2009-10-20 20:15 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 nigdy nie palilam- zawsze to podpalam- baaardzo zadko do tego w tym roku sie rozszalam za duzo imprez za duzo towarzystwa palacego ,potem nudy w Uk bez pracy i jakos tak poszlo ale tez sie ciesze ze nie pale jak wroce do pl bede miec znow imprezy ale zamierzam odmawiac i nie dac sie;) co do zmierzcu ma on dopiero byc w listooadzie dzis wradiu mowili black-bubu - 2009-10-20 21:51 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 bubu jest , ale dziękuję za troskę :D wczoraj wróciłam o 21 z zajęc - bo tak mi się kończą , dziś po całym dniu o 18 i wiecie jestem tak styrana, że nawet nie wiem jak mam na imię za bardzo. Jak mały samochodzić zapie..... Wkurzył mnie dziś kolega z mieszkania pożyczyłam od niego rano 4 kromki chleba - na kanapke do szkoły - mój chcel slleśniał i zostało mu jeszcze z 4 kromki . Przychodze a ten awantura że wziełam jego chleb i nie miał co jeść na śniadania - a ja mu tłumacze, że przepraszam, zę byłam głodna, że mu oddam. No wkurzyłam się ok nie zapytałam się , bo była 8 rano a on spał, ale zostało mu jeszcze chleba na śniadanie w dodatku nigdzie dziś nie był mógł spokojnie, wziąśc potem chcleb który były kupił ( bo mamy jeden) kurcze no wkurzyłam się. Jak to ludzie robię problemy z niczego Lena_20 - 2009-10-20 22:40 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 no o chleb się kłócić.. wstyd.. :/ chyba się położę,bo padam z nóg.. Brook - 2009-10-20 22:55 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 ludzie lubia sie czepiac o wszytsko zauwazylam keidy mieszka sie ze soba zaiast byc przyjaznym i wyrozumialym o sie kloca bylam w Uk pierwszy raz mieszkalam dluzszy czas z obcymi w domu jednym i tak brat Tz wydzwanial do nas na miasto gdzie jego musztarda i ze mu skonczylismy a on chce zjesc juz teraz kanpaki ;) Lena a dalej nic nie lykasz na sen? fajowo:) black-bubu - 2009-10-20 22:56 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 dobranoc słonko :* no wstyd , wstyd. Nawet go rozumiem, ale przecieaz mu ostatniej kromki nie wziełam, gdyby jeszcze jakoś pogadał ze mna na ten temat a ten z pretensjami - brrr tego nie lubię ogółem mam pms i najchetniej bym wymordowała cała moją grupę na uczelni Lena_20 - 2009-10-20 23:03 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 nie brook,łykam.. a śpiąca jestem ,bo jak się urobię,to potem siłą rzeczy chce mi się spać,bez tabsów. ale łyknąć coś muszę,bo dziś nie miałam za wesoło gdy wczoraj nic nie wzięłam.. nie daję rady bez,dobija mnie to. jutro idę do psycho,faceta.. hm.. nie jestem przekonana ale może facet jakoś inaczej spojrzy na to wszystko,w dodatku jest młody.. stresuję się,cholera! :D Brook - 2009-10-21 01:32 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 a co lykasz lerivo czy benzo ? ja uciekam dopeiro teraz papa ehh i zno wmam wyrzuty ze nie wstan edo roboty na ranoj ak powinnam beznadziejna jestem witchwq - 2009-10-21 10:15 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 nie mam sily, wszystko jest do d. najchetniej to bym zrobila "pstryk" palcami i zniknela (ale tak naprawde zniknela, jakby mnie wcale nie bylo). "jakby to bylo gdyby mnie nie bylo".... i nie, nie ma zadnego powodu dla ktorego mialabym miec mega dola.... nienawidze siebie :mur: intransitive - 2009-10-21 10:18 Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3 witch - czkeam na Twoją terapię chyba jeszcze z większa niecierpliwością niż Ty ;) Wiele się zmieni podczas niej, tylko wytrzymaj jeszcze kilka dni:* Strona 13 z 26 • Znaleźliśmy 6922 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ďťż |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! aska442 Poeci muszą byc nieszczęśliwi Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||