ďťż
"oo+all+you+need+oo+xs+s+m+l.php">,oO all you need Oo. xs/s/m/l "sieciowki+i+inne+rozm+s+m+l+kosmetyki+dodatki.php">Sieciówki i inne, rozm S,M,L kosmetyki,dodatki, buty, torebki "modne+ciuchy+buty+dodatki+u+niskoslodzonej.php">Modne ciuchy, buty, dodatki u Niskoslodzonej "od+xs+do+l+super+rzeczy+uzywane+i+nowe+zapraszam.php">Od XS do L, super rzeczy, używane i nowe, zapraszam:) "uporzadkowany+watek+same+firmowki+nike.php">Uporządkowany wątek same firmówki Nike,deichman,zara,orsey, terranova,house ......... "new+exchange+buty+tuniki+rurki+xs+m.php">New Exchange - buty, tuniki, rurki ! XS - M "jesienne+porzadki+rozm+s+xs+buty+37.php">Jesienne porządki, rozm S, XS, buty 37 "wymianka+z+hottie07+japan+style+atmosphere.php">Wymianka z Hottie07 - Japan Style, Atmosphere, buty i torby dużo rzeczy nowych :) "nowy+verzary+zapraszam+zara+h+m+stradivarius.php">Nowy Verzary :) Zapraszam !! Zara H&M Stradivarius Top Shop ... i wiele innych !! "szukam+tytulu+piosenki+zbiorczy.php">Szukam tytułu piosenki - zbiorczy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl

  • W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3



    bluesky00 - 2010-01-19 20:54
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      A ja slyszalam,ze jest duzo przypadkow,ze dziecko rodzilo sie ze.....spiralka na raczce....i ze to jest malo skuteczne,praktycznie zero skutecznosci,ale to moze plotki czy cos..w kazdym razie takie pogloski slyszalam..




    Brook - 2010-01-19 21:04
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Red witaj w watku!
    tu nie chodzi o lekarza wiadomo ze jemu to wisi jaks z kolei bada ale tu chodzi o problem w glowie jaki np mam ja czy bleu blokada jest przed facetem i tyle
    ja jestem bardzo nerwowa i emocjonlana skoro przed baba bylam czerwona jak nie wiem co to szkoda mi nerwow na faceta

    blue to odnosnie spirali i dziecka to ploty;) moja mama conajmniej 10 lat miala spirale i nie zaszla w ciaze;)

    blue to poszukaj an wlasne reke w necie innej babki na Nfz;)

    moze znanylekarz.pl ?

    lenka jak samopoczucie twoje ? lepiej juz?jak spisz?



    Lena_20 - 2010-01-19 21:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      śpię dobrze,o dziwo.. :-) tylko,że problemów sporo jest i chodzę taka poddenerwowana.. ,czuję się tak sobie przez to.. chociaż znośnie
    korci mnie żeby z braku laku łyknąć clonka ,tak doraźnie,od czasu do czasu nie zaszkodzi :rolleyes:



    Redmaniak25 - 2010-01-19 21:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      tez bym chciala lykac tylko od czasu do czasu:)
    ja jestem calymi dniami senna a jak tylko sie poloze wieczorem to natychmiast oczy jak pieciozlotowki i moge tak lezec cala noc, ale nie biore nic na sen bo bede sie budzic jeszcze pozniej a potrafie i kolo 13 jak do pracy nie ide.




    lotta6 - 2010-01-19 23:18
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Ja obecnie nie biore zadnych lekow.

    A teraz mialam pierwszy raz tak bez owulacji :confused: Moze tez przez moje srednio madre odzywianie przez czesc grudnia (zebym to jeszcze schudla przez to, ale oczywiscie nie...)
    A bo sobie kiedys pomyslalam, ze zazdroszcze anorektyczkom braku okresu no i prosze marzenia sie spelniaja :cojest:
    Moze zaczne uwazac jednak o co prosze :D



    Lena_20 - 2010-01-19 23:20
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja tam wole mieć okres,przynajmniej wiem,że raczej nic mi nie jest.. :D



    Brook - 2010-01-19 23:29
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      lotta znaczy ze odchudzalas sie tak ostro?

    lenka nic? a moze nikogo?;) :D



    Lena_20 - 2010-01-19 23:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no dokładnie,że nic ani nikt mi nie dolega,hehe :D



    lotta6 - 2010-01-20 00:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      brook: no wlasnie nie odchudzalam sie. Jakos mialam sporo mniejszy apetyt, przynajmniej za dnia. Bo wieczorami nadrabialam i stad tez pewnie nic a nic nie schudlam. Do tego o duzo za duzo wrazen i gotowe.

    Ale juz wszystko wrocilo do normy:ehem:. U mnie w rodzinie dopiero jedna kuzynka urodzila, teraz druga w ciazy. Zaraz sie zaczne bac, ze to zarazliwe :cool: ;)



    Brook - 2010-01-20 22:29
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Kawa przypomnisz mi ksiazke Weronike?
    nie pamietam czy tam byl watek milosny tak jak w filmie z tym Edwardem?
    obejrzalam wkoncu wczoraj i nie pamietam
    ogolnie w tym przypadku zgadzam sie w ksiazce bylo wiecej i wydala mi sie ciekawsza mimo ze pare lat temu ja czytalam ;)
    film dobry ...tylko;)



    blue_eyes_ - 2010-01-20 22:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      czy dla mnie tez znajdzie sie miejsce??;)
    to moze tak opisze siebie po krotce...a wiec, jestem osoba nerwowa, w wolnym czasie, z reszta jak w temacie. rzucam szklankami, do tego dopisac mozna jeszcze tluczenie w worek treningowy do upadlego i placz:p:
    meliska niestety nie dziala, wiec tylko w ten sposob umiem sie uspokoic.
    obecnie studiuje, pracuje, mysle o zyciu i przyszlosci, uzeram sie z rodzina i tż, cierpie na bezsennosc i objadanie sie na tle nerwowym.
    to tak z grubsza o mnie ;)
    serdecznie was pozdrawiam!



    Lena_20 - 2010-01-20 23:18
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      witaj blu :-)

    a propo bezsenności.. no i dziś się zaczęło... 4 godziny się kręciłam i nie mogłam zasnąć.. :mur:
    chyba bez tabsów się nie obejdzie,w ogóle samopoczucie takie ,ze szkoda gadać.. :/



    Brook - 2010-01-20 23:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      blue witaj:)
    a lykasz cos na sen?
    gdzie pracujesz co studiujesz?:)

    Lenka a lerivonek w domu masz?

    ja zasypiam szybko tylko ja chodze kolo 3 spac jak juz czuje ze zmeczona jestem
    ciekawe jak to bedzie jak bede miec prace- czuje ze z poczatku ciezko



    Lena_20 - 2010-01-20 23:56
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      nie mam lerivonu już.. tylko clon.. :/ no nic,dziś wezmę.. oby tylko się spało dobrze



    KawaMarcepanowa - 2010-01-21 08:45
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 16603666) Kawa przypomnisz mi ksiazke Weronike?
    nie pamietam czy tam byl watek milosny tak jak w filmie z tym Edwardem?
    obejrzalam wkoncu wczoraj i nie pamietam
    ogolnie w tym przypadku zgadzam sie w ksiazce bylo wiecej i wydala mi sie ciekawsza mimo ze pare lat temu ja czytalam ;)
    film dobry ...tylko;)

    Był wątek miłosny ;) tylko też już szczegółów nie pamiętam.. w ogóle główna bohaterka już chyba wiecznie mi się będzie kojarzyć z Buffy, postrach wampirów, nie widzę jej w innych rolach :-)

    dzizas, jutro mam egzamin aaa....:brzydal:



    Redmaniak25 - 2010-01-21 11:34
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Brook jak bedziesz chodzic do pracy to sie zasypianie unormuje, ja normalnie tez jestem nocny marek a w dni w ktore wstaje o 6 i ide do roboty to o 21 juz przytulam poduszke taka zmeczona jestem, ale wstawac jest bardzo ciezko po tych wszystkich lekach, chodze nieprzytomna jak zombie, jak mam wolne to potrafie spac do 13:) i nie wiem czy to po lekach czy ogolnie ja juz tak mam ale mam super niesamowite i realityczne sny, takie ze rano jeszcze 'czuje' je na sobie:)

    witaj blu!



    Lena_20 - 2010-01-21 11:57
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wziłęłam tabsa na noc i w końcu normalnie spałam,alleluja :D



    Brook - 2010-01-21 12:08
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Lenka to moze pojdz po lerivon zeby nie brac za czesto Clona?
    ja nie moglam usnac i musialam wziac wieksza dawke kolo 4 zasnelam...(sic)

    Redmaniak na to licze ze mi praca unormuje niby w wakacje wstalam o 8 to juz o 23-24 poprostu spac mi sie chcialo
    a potem zaczlem przychodzic do pracy 15 min pozniej;)
    fakt z emoglam pozwolic sobie na to- tak arobota malo ambitna ale zaczelam olewac pnkt moja i wolalam jeszcze chociaz troszke pospac hehe licze na to ze w normlanej pracy nie bede miec takich pomyslow



    blue_eyes_ - 2010-01-21 12:11
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      niestety na sen nic nie mam, nie mam tez czasu na szlajanie sie po lekarzach, zeby cokolwiek mi przepisali.
    studiuje filologie angielska a pracuje w sklepie, nic nadzwyczajnego ;)
    a tak ni z gruchy ni z pietruchy, macie prawo jazdy? bo ja juz 7my egzamin bede miala i nie wiem sama czy to juz moja wina, czy osrodka (odlewnicza) zawsze slyszalam ze tam najwiekszy odsiew i chyba sie to potwierdza, bo zdaje, zdaje i zdac nie moge :brzydal:



    Lena_20 - 2010-01-21 12:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no będę musiała iść ... grrrrr

    ---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

    ja mam prawko,już chyba z 4 lata :D

    w końcu zdasz.. :*



    blue_eyes_ - 2010-01-21 12:25
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wiem wiem, za kazdym razem w domu to slysze ;) tylko strasznie mnie to irytuje, bo moj kolega zdal za 1razem a chyba w zyciu nie wsiade z nim znow do samochodu:p:
    ale teraz to juz ostatnia moja proba, to tylko wywalanie kasy w bloto...



    Lena_20 - 2010-01-21 12:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      to może zmień ośrodek?



    blue_eyes_ - 2010-01-21 12:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      myslalam o tym ale mieszkam pod warszawa i wszedzie mam daleko:mad:
    poza tym chyba musze od tego odpoczac i emocjonalnie i finansowo...



    Redmaniak25 - 2010-01-21 13:40
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      tez obejrzalam niedawno weronika postanawia umrzec, ksiazke czytalam dawno ale pamietam ze 2 razy i ze bardzo mnie poruszyla, film mi sie podobal chociaz wlasnie tez bylam uprzedzona do buffy, ale wg mnie sprawdzila sie w tej roli. super podobalo mi sie na samym poczatku gdy ona mowi jak pewnie wygladac bedzie jej zycie. i takiego psychaitre bym chciala spotkac, moze by mi pomogl.

    ---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

    blu witam kolejna milosniczke angielskiego! ja mam licencjat z kolegium ksztalcenia nauczycieli jezykow obcych fil angielska, i uzupelniajace magisterkie z pedagogiki, ale nigdy nie chcialam uczyc, moje marzenie to tlumacz przysiegly. teraz pracuje jako sekretarka na pol etatu. a co do prawka to mam juz prawie 7 lat i od egzaminu nie usiadlam za kolkiem:(



    Brook - 2010-01-21 13:49
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja sie na filmie zawiodlam zbyt szybko sie dziala akcja- chocby ten watek milosny ,noi jakos takie zbyt przewidywalne wszystko
    teksty tylko tej Wroniki do lekarza mi sie podobaly
    i slwoa lekarza na koncu filmu
    tylko tyle

    Blue ja nie zdalam 2 razy na łuku zrobilam przerwe 4 letnia i po tej przerwie zdalam;) wkoncu
    ja bym sie nie poddawala wkoncu zdasz



    euphoriall - 2010-01-21 14:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Aloha ;)
    Witam nowe Nerwuski ;)
    Co do leków to ja jadę na benzo adalej spać nie umiem nie wiem co jest halo :/ a specjalnie na sen dostałam i dupa :(

    Ja prawko robiłam 2 lata temu ale dopadły mnie lęki i nie byłam w stanie wsiąść za kółko. Tak mi do dziś zostało. Chyba nigdy prawka nie zrobię.



    witchwq - 2010-01-21 14:26
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aloha :)

    elfik, nie przejmuj sie, ja tez pewnie nigdy prawka nie zrobie ;)

    u mnie od niedzieli dol na dole dolem pogania... wieczorem wpadlam w histerie, nawrzeszczalam na tz, pol nocy wylam jak idiotka. do dzis emocjonalnie nie wyszlam na "prosta". a o co poszlo? o nic... ot tak, zrobilo mi sie smutno, zaczelam plakac a potem to juz samo tak....

    idiotka :mur:



    blue_eyes_ - 2010-01-21 14:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Redmaniak25 (Wiadomość 16613155)
    ---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

    blu witam kolejna milosniczke angielskiego! ja mam licencjat z kolegium ksztalcenia nauczycieli jezykow obcych fil angielska, i uzupelniajace magisterkie z pedagogiki, ale nigdy nie chcialam uczyc, moje marzenie to tlumacz przysiegly. teraz pracuje jako sekretarka na pol etatu. a co do prawka to mam juz prawie 7 lat i od egzaminu nie usiadlam za kolkiem:(
    ja ani nauczycielka nie chce zostac ani tlumaczem, to w ogole nie moj krag zainteresowan. ;)

    witchwq ja sama mam tak czesto, ze zaczynam ryczec bez powodu, a potem od slowa do slowa i awantura gotowa:brzydal:

    co do prawka, to chyba potrzebuje przerwy, gdy tylko wsiadam na egzaminie za kolko, nogi lataja mi jak szalone :confused:



    Redmaniak25 - 2010-01-23 10:19
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      witam dziewczyny, jak tam sobota?
    ja nie spalam wiekszosc nocy i teraz mam straszny piasek pod oczami a za chwile przychodzi uczennica, eh...
    znowu snil mi sie moj byly z ta swoja nowa
    nawiedzaja mnie czasem takie masochistyczne sny
    zostawil mnie poltora roku temu po 5 latach dla takiej mlodki beznadziejnej a ja dalej o nim mysle
    beznadzieja



    Lena_20 - 2010-01-23 10:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      półtora roku to sporo czasu,a Ty jeszcze to rozpamiętujesz? :( wiem,nie jest łatwo zapomnieć ale kurcze,eh..

    no ja akurat sypiam dobrze... a to dlatego,że łykam to gówienko na sen.. bez czegoś na sen,to ciężko.. :/



    lotta6 - 2010-01-23 11:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Moze kiedys objerze tę weronike jak juz nie bede miala co ogladac.
    Czytalam jakas ksiazke Coelho (mozliwe, ze ta nad brzegiem piedry...) Ale po paru stronach mnie odrzucil jego sposob pisania :rolleyes:



    KawaMarcepanowa - 2010-01-23 11:24
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Obejrzyjcie sobie serial Dollhouse, bardzo fajny... tylko wycofał go FOX po 2 sezonach, bo ma niską oglądalność.



    Brook - 2010-01-23 12:59
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 16654896) półtora roku to sporo czasu,a Ty jeszcze to rozpamiętujesz? :( wiem,nie jest łatwo zapomnieć ale kurcze,eh..

    no ja akurat sypiam dobrze... a to dlatego,że łykam to gówienko na sen.. bez czegoś na sen,to ciężko.. :/
    ja od 2 nocy nie spie:( z natloku mysli ,moze jakies nerwy i podstawiomsc sie buntuje zasypiam kolo 6-7 jak wezme kolejna dawke 30 mg Lerivonu lacznie 60.... a jeszcze niedawno spalam biorac 15 mg tylko

    dzis sie wkurzylam i mowie do chlopaka ze kupuje te tabsy - uzalezniajace bo juz mam dosyc nie spania
    ehh i zaczal sie wyklad wiem ze to dla mojego dobra i on nie chce bym tego gówna brala ale ja chce spac!

    i mam kolejna mysl natretna po wczorajszej imprezie studenckiej ze cos glupiego powiedzialam i sie ludzie smieli,a to dlatego ze nie dali mi do konca dokonczyc tylko liczyl sie poczatek jak to zabrzmialo:mad:
    olac ale jak kiedy ma sie nn:rolleyes:



    Redmaniak25 - 2010-01-23 13:04
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no wiem ze slabo ze jeszcze to rozpamietuje, ale bylismy 5 lat razem i ja juz na pierscionek czekalam, chcialam z nim cale zycie spedzic, rozstanie bylo brudne klamliwe i bolesne, przestalam ufac ludziom wierzyc siebie i w zycie.

    bardzo polecam film rewers, naprawde fantastyczny, na poczatku smieszny, wydaje sie komedia, a potem okazuje sie tragiczny...

    z seriali uwielbiam pasjami czysta krew, ale ja w ogole lubie wampiry;)

    a tak juz a propos tego co robimy w olnym czasie to ja haftuje krzyzykiem:)

    ---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

    brook ja nie mam nn tylko lekowa ale strasznie czesto tez calymi nocami analizuje swoje wypowiedzi i zachowania, szczegolnie te ktore wydawaly mi sie ze mnie osmieszyly wiec dobrze cie rozumiem, fatalnie ze to robimy, chcialabym umiec podchodzic beztrosko do swojej osoby

    co do nassennych to na mnie dobrze dziala estazolam, i senzop, zupelnie ten drugi nie uzaleznia, z ziolowych polecam bellergot.



    Brook - 2010-01-23 14:09
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      senzop? nie slyszalam

    no wlasnei wczoraj mialam taka sytuacje z einni sie smieli z tego co powiedzialam boje si eosmieszenia i brak mi chyab dystansu do mojej osoby
    ale najbardziej wkurzylo to mnie ze nie mogam dokonczyc wypowiedzi by bylo jasne co mialam na mysli...

    estazolam to benzo do benzo wole sie nie dotykac juz biore wujka google i czytam o tym drugim

    co do twojego Ex zalamac si emozna- 5 lat tak szybko skreslic:/ ehh czyzby milosc sie wypalala od tak u ludzi?;/ jest z ta druga caly czas rozumiem?

    edit doczytalam to to cos jak zolpidem - one uzalezniaja chcialam powiedzial ja lykalam stilnox i te halucynajce uzalezniaja i ten stan taki nietrzwosci...



    Redmaniak25 - 2010-01-23 15:40
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no patrz a mi lekarz powiedzial ze ten sensop jest super, leciutki i w ogole, co za frajer...



    Brook - 2010-01-23 16:43
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      niezly typ..
    ale mowil to o tym drugim leku na ''S'' ?



    black-bubu - 2010-01-23 19:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Witam nowe nerwuski :*
    Mam przerwę w naucę wpadłam na chwilkę. Wykańcza mnie ta sesja, siedzę do 7 rano codziennie, a nauki jest caraz więcej zamast mniej . Ostatnio na korektach projektów profesorwie tak nas spowyzywali, że szok, yzywali nas od idiotów, stwierdzili, że te wszystkie projekty należałoby podpalić żeby nikt ich nie wiedział, no byliśmy zszokowani. No bo człowiek daje z siebie wszystko , a prof. jeszcze ci naubliżają. Jak na razie jakoś zdaje, ale jestem przerażona egzaminem z rysunku, na pewno nie zdam, masakra. Chodzę zestresowana, łeb mnie boli non stop, krew z nosa leci, niewyspana jestem, tylko marzę żeby to się już skończyło.



    Brook - 2010-01-23 20:29
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o cholera bubu
    ale musisz jedna noc chociaz odespac zeby uczylo i pracowalo sie lepiej bo jak bedziesz padac na wtarz pozytku z ciebie nie bedzie

    a profesorowie bee sie zachowali nie przystoi im tak mowic...
    dasz rade z ryskunkiem zdolna bestia z ciebie i ja w ciebie wierze



    black-bubu - 2010-01-23 22:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      :cmok: ooo Brok dziękuje słonko :) dziś starałam się odespać trochę. Z rysunkiem wypruwam sobie żyły z jednej strony wiem dobrze, że mnie uwali, a z drugiej boję się tego panicznie.



    euphoriall - 2010-01-24 08:27
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Aloha ;)
    No to bubu nieciekawie masz muszę przyznać na uczelni. Ale nie nastawiaj się nagatywnie bo tylko się nakręcasz.
    U mnie pamiętam jak była sesja to kobieta zamknęła się w katedrze i było tylko słychać huk roztrzaskujących się o podłode projektów - domków. Masakra to była.

    Wczoraj byłam na "zlocie" jednego forum. Ale mi wielki zjazd - 3 osoby ;p
    Ale było super. A najśmieszniejsze było to, że czułam się z nimi całkiem luźno nie tak jak np. z moimi znajomymi, nie wiem z czego to wymika... może dlatego, że mamy wspólne problemy?



    Brook - 2010-01-24 17:00
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      kawa nie wiem jak tobie egzamin poszedl ale ja oblama
    a dziwne bo napisalam na wszystkie pytania i wydawalo mi sie ze 3+ mam pewne
    a tu zonk
    i ide na poprawke
    w dodatku przesdzil mnie z przedostatniej do 1 przed nim wiec sciagac moglam tylko jak chodzil po sali wiec malo..
    we czwartek poprawka
    ateraz biore sie wkoncu za 3 rozdzial pisania

    3 noc z rzedu tez nie spie usypiam nad ranem bezsennosc wrocila a strasznie to Stilnoxu wracac nie chce,tym bardziej ze mi facet jeczy ze mam tego nie brac ale serio juz wymiekal i na drugi dzien humor mi niedopisuje i martwie sie soba

    ciekawe czego nie soie- napewno to objaw czegos ale wsumie tyle na glowie mam ze trudno wiedziec od czego konkretnie:( jutro do lekarza ide

    Witcha co u Ciebie? cos cicho ciedzisz ,gdzie Intra...:/



    KawaMarcepanowa - 2010-01-24 18:56
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Mój egzamin to po prostu taka ironia losu, że szkoda pisać.. W skrócie - dał testy z tamtego roku, ci którzy wykuli się bezmyślnie odpowiedzi wyszli po 10 minutach, (ja nie bo nie wierzyłam że facet pójdzie na taką łatwiznę, no ale cóż) ,ogólnie odchodziła niezła współpraca, ja chyba z trzech odpowiedzi nie wiedziałam, cośtam koleżance podpowiadałam i wtedy babka pilnująca nam obu zabrała kartki i coś na nich zaznaczyła także... też pewnie mam poprawkę ;) Śmieszne to...



    Brook - 2010-01-26 15:43
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Lena wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! zdrowia, spokoju ducha i spełnienia marzeń ! :*



    KawaMarcepanowa - 2010-01-26 16:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      1 załącznik(i/ów) aaa właśnie lukłam do klubu :D
    Lenka wszystkiego naj, spełnienia marzeń, pociechy z Małej i jak najmniejszej ilości niepowodzeń :cmok:



    euphoriall - 2010-01-26 17:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Lena Stoooooo lat Lena Stoooooo lat nieeeeecy żyyyyyyje żyyyyyyyyyje nam!!

    dobra już nie wyję ;p



    Karla1983 - 2010-01-26 19:11
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Ale trafilam! Prosto na przyjecie urodzinowe :D

    Lenko- wszystkiego najlepszego! Przede wszystkim zdrowka, szczescia, pomyslnosci, sloneczka, ciepelka, milosci i pociechy z coreczki ! :cmok: :*:roza:

    Witam Was, jestem back :cmok:



    Lena_20 - 2010-01-26 19:15
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o rany,dziękuję Wam bardzoo! :D nie spodziewałam się :*

    Karluś,a jak Ty ,opowiadaj! fotki masz? jej,kochana :*



    Brook - 2010-01-26 19:26
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aaaaaaa Karla:* juz w domu super:D:D
    witaj z powrotem mamo:) napisz jak sie czujesz po lekach



    Karla1983 - 2010-01-26 19:27
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Jakos zyje... Nawet nie jest zle, bo zaliczylam juz nawet dawke swoich lekow. Ciesze sie, bo wyniki mi przez te kilka miesiecy spadly, a teraz juz na spokojnie moge sie leczyc i nie martwic, ze malej cos zaszkodzi.

    Brook- po lekach nie za dobrze, ale tak po nich jest... Grunt, ze moge je juz brac. Dam sobie rade.

    Mam kilka zdjec, jak dam rade wrzuce jeszcze dzis do albumu albo do klubu. Mala nie jest jeszcze z nami w domu, wiec krazymy miedzy domem, a szpitalem. Ale mam nadzieje, ze juz niedlugo. Lekarze mowia, ze jesli wszystko bedzie w porzadku- wyjdzie ze szpitala po osiagnieciu wagi 2 kg.... ( wooooow :D )



    Brook - 2010-01-26 19:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a te leki swoje to sama w domu bedziesz brac czy jezdzic masz?

    ja myslalam ze jak wczesniak to do konca musi byc w szpitalu az osiagnie 8- czy 9 miechow.to fajnie do 2 kg nie brakuje jej duzo i bedziecie juz cala rodzina w domu:)

    czekamy na fotki:)



    Karla1983 - 2010-01-26 19:55
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Nie, nie... jak tylko bedzie wszystko dobrze zabierzemy ja niebawem do domu :D
    Wrzuce Wam zdj. z dzisiaj, tylko ostrzegam- straszna z niej Pyza :brzydal:



    witchwq - 2010-01-26 19:59
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      sto lat lenka!

    karlusia :*



    Lena_20 - 2010-01-26 20:02
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      uuu,czekam na fotki! :D



    witchwq - 2010-01-26 20:07
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      kurce :)
    wyrwalismy na wyprzedazy klocki dla mlodych.... normalnie nie mam juz dzieci :D
    o, takie: http://www.megabrands.com/Shop/Brand...b_Classic_255/
    (ale zaplacilismy mniej niz polowa widocznej ceny :D)



    Karla1983 - 2010-01-26 20:19
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      2 załącznik(i/ów)

    Miśka jest malutka, chociaz na zdj. wyglada dorodniej. Jak widzicie buzka pyzata, za to raczki i nozki dlugie, ale chude jak patyczki.... A dla mnie i tak piekna hehe



    Lena_20 - 2010-01-26 20:25
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      śliczna!!!!! :love: ahh,piękne dzieciątko :D



    Karla1983 - 2010-01-26 20:29
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Lenka- ona na razie jest malutka, dopiero jest wyjeta z inkubatora, i coz... nie prezentuje sie zbyt..... zachwycajaco. Ale mysle, ze wiekszosc noworodkow jest podobnych. I chyba jak troche podrosnie i nabierze ciala to jeszcze sie zmieni. Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze my jestesmy w niej zakochani :D



    witchwq - 2010-01-26 20:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aaaaaaale slodziak!!!!



    Brook - 2010-01-26 20:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      AAAAAA Śliczna:D !!!!!! i spora dość:) myslalam ze to malenstwo bedzie



    Karla1983 - 2010-01-26 20:35
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Brook- ona jest mala, naprawde... Niby jak na swoj wiek jest dluga i ma dobra wage, ale jest malenka. To widac dopiero chyba na zywo i jak sie wezmie takie chuchro na rece...



    KawaMarcepanowa - 2010-01-26 20:38
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      cudowna :D



    Brook - 2010-01-26 20:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      pewnie tak... fotki nie zawsze rzeczywistosc ukazuja
    no ale czasu jej trzeba i podrosnie:)



    lotta6 - 2010-01-26 22:08
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 16604627)
    ja zasypiam szybko tylko ja chodze kolo 3 spac jak juz czuje ze zmeczona jestem
    ciekawe jak to bedzie jak bede miec prace- czuje ze z poczatku ciezko
    Jak nie spisz to czemu nie siedzisz na watku nocnych markow?:D



    Brook - 2010-01-26 22:11
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a po co?
    pisze prace mgr albo gadam na gg i mi to starcza mam co robic;)



    euphoriall - 2010-01-27 07:46
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karla gratuluję :D śliczny maluszek :*



    taka Ona 20 - 2010-01-27 09:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Ja rownież, zmagam się z ta choroba od kilku lat, już jako mała dziewczynka miałam problemy z tym,że powtarzałam wiele rzeczy,potrafiłam dotykać ściane 20 razy na raz,i liczyć sobie to w głowie.Teraz gdy już jestem dorosła,objawy troche zmalazły,ale doszło do tego,że muszę kilka razy na dzien układać rzeczy równiutko.
    Zauważyłam,że mama ma to samo co ja.
    Czy ta chroba mogła się pojawić dlatego,że miałam ciężkie dzieciństwo,ojciec alkoholik?



    Brook - 2010-01-27 12:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      tak mogla.wiele czynnikow z dziecinstwa trudnego przyczynia sie do bycia osoba z NN
    ale sa tez wyjatki gdzie sama choroba powstaje z siebie u niektorych z predyspozycjami



    bluesky00 - 2010-01-27 19:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Leeeenka!!!!-moze troche spoznione-ale szczere--wszystkiego najlepszego!co sobie tylko tam wymarzysz:*przede wszystkim duzio milosci,oraz zdrowka :* reszta sama przyjdzie:):roza::roza::r oza::roza:



    black-bubu - 2010-01-27 21:09
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Lenka wszystkiego naj , naj naj :*
    Karla - śliczniutka dziewczyna , urocza :* :) Jak będzie miała na imię?



    bluesky00 - 2010-01-29 16:16
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Kurna....znowu tu jakos tak .. PUSTO ..

    Dziewczyny od kilkunastu dni znow powrot nerwicy ! i to nasilonej ...nie moge wyjsc z domu bo mi niedobrze,i odruch wymiotny ...! biore serie lekow,bo mysle,ze to przez zoladek i mam nadzieje,ze przejdzie a tu d%pa ....

    Poszlam wiec do sklepu zielarskiego i patrze jakis facio tam jest-wiec lipaaa...ale juz weszlam i mowie,ze chcialabym cos na uspokojenie ....patrzy na mnie i dal mi krople uspakajajace LOL ,,no wiec ok,ale mowie,ze watpie zeby dzialaly,a on ze napewno dzialaja itd...i zaczal mi wyklad robic,ze po co tak denerwowac sie zyciem,ze bedzie dobrze,nadawal mi probek herbatek uspakajajacych po czym powiedzial,ze nie wie czy sa nie przeterminowane bo daty nie ma na opakowaniu :brzydal: :brzydal: :brzydal:

    Wzielam te krople i wyszlam stamtad ..i wrocilam do domu i czytam na temat tych uspakajaczy ...i znalazlam TO ---->http://www.aptekajuventa.pl/product/...l-65-krople-5g normalnie wymarzone dla mnie :D ja mam nerwice zoladka wiec w sam raz tylko czy bedzie dzialac...zna to ktos?stosowal ?



    lotta6 - 2010-01-29 22:40
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Nie znam.

    Ale mocno uwierzysz, ze dzialaja to zadzialaja :D
    Nie wiem jak u was, ale u mnie efekt placebo jest ogrooomny ;)



    Brook - 2010-01-29 23:25
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      u mnie juz nie dziala placebo
    ale jak sie psychotropow nie bierze silnych dlugi okres czasu to homeopatia i ziola pomagaja naprawde
    ja zanim w leki sie wladowalam tez pilam melise itd i dzialalo

    Blue moze kup Neospasime syrop i np Validol albo hydroksyzyne



    black-bubu - 2010-01-30 07:29
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Ja ostatnio kupiłam valerin, ale też takie sobie to. Wolałabym coś na receptę, o czym będę wiedziała, że działa.
    Blue zdaj relacje z tych kropli



    Karla1983 - 2010-01-30 09:41
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez black-bubu (Wiadomość 16768961) Lenka wszystkiego naj , naj naj :*
    Karla - śliczniutka dziewczyna , urocza :* :) Jak będzie miała na imię?
    Bubus dziekuje :cmok: Mala ma na imie Diana.

    Jaka u Was pogoda? U mnie zasniezyce i zawieje.... Strasznie jest, serio... Zaspy sa takie, ze ostatnio pies mojej kolezanki ( labrador wiec nie maly ) wskoczyl w taka zaspe i sie zgubil.... :cool: Juz kce wiosne !!!! :prosi:

    Brook- jak poprawka??? Zaliczone?



    KawaMarcepanowa - 2010-01-30 09:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ooo, a jednak Diana :) cudowne imię, też chyba tak córkę nazwę o ile będę miała :D



    lotta6 - 2010-01-30 10:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      karla: gratuluje :-)
    Niestety napisze tylko tyle bo sama jestem nastawiona anty-dzieci, wiec zachwycac sie nie umiem ;).
    Tak z ciekawosci: tez tak kiedys mialas, ze myslalas ze dzieci nigdy w zyciu? :brzydal: Czy od zawsze chcialas je miec?

    W koncu zima, gdzie normalnie chodze po sliskim :jupi: Bo dotad to chodzilam wolniutko, ze lzami w oczach, stresujac sie tym strasznie. To byl koszmar... Dla innych to bylo smieszne, dla mnie niekoniecznie.



    Brook - 2010-01-30 11:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karla zaliczone ale facet chyba za mna nie przepada bo tylko 3+ i jeszcze nad plusem sie zastanwial mimo ze tym razem wszystko mu powiedzialam... dziwne to dla mnie i czuje niesmak niesprawidliwosci,ale facet tak juz ma... lepsze oceny zauwazylismy z kol. ze stawia zazwyczaj tym doroslym osobom z zaocznych co maja dzieci mlodszym nie,noi najczesciej jak kogos zapamieta czyms czym sie wyroznia np dobrym zawodem typu dziennikarz ,albo kol jak ma tate lekarza to tez ma chody u niego

    coz life is brutal

    a jednak Diana:)- sama bym tak swojej dala ale na 2 pewnie bo na 1 mam juz innego faworyta:)

    u nas zamiec i tak zapadalo ze gdziekolwiek isc to trzeba isc srodkiem ulicy bo tam jest wyjezdzone przez samochody hehe
    dzis mialam isc na balety ale chyba zaroslam w tym domu na dobre bo nie chce mi sie ruszac:/



    lotta6 - 2010-01-30 12:03
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Wyjrzalam przez okno i drogi i chodniki wygladaja ok :-)
    Ale w nocy wialo straaasznie.

    Dopiero potem wyjde, na poczte i na jakies zakupy ubraniowe.

    Nastroj mam dobry z czego ogromnie sie ciesze :jupi:



    Karla1983 - 2010-01-30 14:49
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Brook- ja wiem dobrze jak jest na uczelniach, jakie chore zasady tam panuja, wiec wcale mnie nie dziwi to co piszesz.... Chyba musisz sie cieszyc , ze zaliczone i do przodu, bo tego nie przeskoczysz.... Taka jest juz mentalnosc tych profesorow.... A juz najgorsi to sa chyba ci najmlodsi- w sumie niewiele starsi od studentow, sami ledwo co studia skonczyli, a juz im sie wydaje ze wszystkie rozumy pozjadali....
    Tak troche nz innej beczki- moja siostra dostala w uczelni pozwolenie na tryb indywidualny z powodu malego dziecka, a zaden wykladowca nie chce tego zaakceptowac i musi pomykac na zajecia... Chore...
    Ale tak czy inaczej gratuluje zaliczenia! ;)

    Lotta- tez mialam kiedys nastawienie anty- dzieci i u mnie trwalo to kilka lat zanim zmienilam zdanie. Bardzo bardzo powoli... wiec moze i Ty zechcesz kiedys zostac mama.



    lotta6 - 2010-01-30 17:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      No zastanawiam sie czasami jak sie odmieniam za pare lat i az sie czasami boje :cojest:



    Brook - 2010-01-30 17:24
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja tez indywidualny mialam karla i wlasciwie nie powinnam chodzic na zajecia ale jako ze wrocilam wczesniej to zaczaelam chodzic zeby latwiej mi sie zdawalo
    ide do oceny koncowej a babka do mnie ze ja mam tylko 2 ob. na 4... mowie jej jaka sytuacje mam a ona zrobila wrazenie ze nie wie o czym mowie i powtarza swoje ze ja mam tylko 2 ob. do tego ankiete na ocene ktora jej oddalam ona jej nie ma zaznaczonej ze oddalam
    super...

    ok wazne ze wszystko do przodu ale 3 dwie sa:/ a szkoda

    lotta ciesze sie ze humorek jest:)



    KawaMarcepanowa - 2010-01-30 19:09
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      u mnie jak ktoś ma indywidualny tok studiów to i tak musi zaliczać obecności :yyyy:
    ech ja już niby po sesji, ale jeszcze wyników nie znam



    Karla1983 - 2010-01-30 20:18
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      W takim razie ja nie bardzo wiem, po co uczelnie przewiduja w ogole indywidualny tryb nauki.........? Przeciez wiadomo, ze ktos kto ubiega sie o tok ind. przedstawia konkretne powody....



    Brook - 2010-01-31 13:20
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      zgadza sie i u nas chodzic nie trzeb atylko zdawac.ciekawe w takim razie czy nie mialabym 4 albo 5 gdybym nie chodzila na te zajecia i poszla do niej na sam koniec mwoiac o sytuacji i formie zalcizenia...
    a chcialam dobrze...



    KawaMarcepanowa - 2010-01-31 13:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Bo to zależy od danego człowieka. Np. u mnie na seminarium ludzie mówią że mają pracę, a promotor daje luz, nie muszą chodzić tylko żeby przynosili na czas wszystko.
    Na niektórych zajęciach też tak jest. Tylko słyszałam że z jakichś ćwiczeń dziewczyna nie dostała zaliczenia, chociaż miała indywidualny.. no ale nie wiem nawet z czego bo to nie jakaś moja bliska znajoma.
    W zasadzie wszystko zależy od humoru prowadzącego, także na egzaminie, oczywiście liczy się wiedza, ale ile razy widziałam że ludzie zdawali nic się nie ucząc to nie zliczę :rolleyes:
    Taka gadka że studia to okres kiedy się chłonie wiedzę, uczy ją wykorzystywać, przekazywać to brednie, bo każdy kto choć trochę postudiuje zobaczy że to częściej prawa dżungli niż jakieś logiczne reguły..
    Mam nadzieję że z pracą będzie inaczej chociaż,w sensie będzie praca, wysiłek włożony coś, to i będą wyniki, a nie jak na studiach.



    Brook - 2010-01-31 14:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja wlasnie troche uwazam ze moj kierunek to troche strata czasu byla bo nic madrego mi nie przekazala
    dala mi czas kiedy moge nie isc do pracy bo przeciez studiuje i wyzsze wyksztalcenie
    teraz jakbym cofnela sie w czasie wybralabym pewnie inny kierunek i byc moze zaoczne by moc zdobywac doswiadczenie wczesniej



    KawaMarcepanowa - 2010-01-31 15:15
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      No ja też bym wybrała inny, na 100%
    ale kto wiedział..



    bluesky00 - 2010-02-01 18:04
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 16823760) u mnie juz nie dziala placebo
    ale jak sie psychotropow nie bierze silnych dlugi okres czasu to homeopatia i ziola pomagaja naprawde
    ja zanim w leki sie wladowalam tez pilam melise itd i dzialalo

    Blue moze kup Neospasime syrop i np Validol albo hydroksyzyne
    Hydroxyzyna jest na recepte wiec odpada...
    Validol - tez powoli przestaje dzialac :(

    A jakie dzialanie tych kropel uspakajajacych ?takie ze chodze nieprzytomna,spac mi sie chce,a mdli mnie i odruch wymiotny mam dalej :( ... Chyba trzebe bedzie wyprobowac co innego -Sedatif pc ..kiedys mi pomagal,chociaz nie zawsze..i to homeopatia,ale moze da cos tym razem :)

    Tych kropli menthowal nie ma w zadnej hurtowni farmaceutycznej,w sklepach zielarskich ... wiec dupa ..Moze wycofali z produkcji ..

    Mam juz dosc tych mdlosci !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(
    Macie moze jeszcze jakies pomysly jak zaradzic?a wiem,ze to na tle nerwowym ..ech ..



    Brook - 2010-02-01 19:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a nie mozesz pojsc do lekarza i o Hydroksysyne poprosic? nawet rodzinny to przepisuje

    Neospasimma jakies taki syrop znam jeszcze i herbatki nervosol silnijesze niz melisa



    Lena_20 - 2010-02-01 19:42
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a może warto by iść się przebadać? ludzie często zwalają na nerwy,a może to być zupełnie co innego.. łatwo jest się pomylić.

    ja polecałam zawsze ekstrakt z melisy,działa bardzo dobrze,przynajmniej na mnie.



    KawaMarcepanowa - 2010-02-01 19:45
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no właśnie blue, jak ciebie caly czas mdli to może być zwalony żołądek, ale nie z powodu nerwów.



    bluesky00 - 2010-02-01 19:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 16889103) no właśnie blue, jak ciebie caly czas mdli to może być zwalony żołądek, ale nie z powodu nerwów. Ale jak w domu jestem to jest wszystko ok,a jak wychodze to zaraz mdli mnie ....
    Czasami jak jestem w domu to tez-ale kiedy mam swiadomosc ze zaraz gdzies musze wyjsc itd..

    Na zoladek bralam wiele lekow,prazol,tribux,kropl e zoladkowe,nic nie pomaga...
    Jeszcze moze zainwestuje w syrop neospazminke...



    KawaMarcepanowa - 2010-02-01 19:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      No to moim zdaniem sprawa na terapię, bo widocznie masz jakąś blokadę przed wyjściem, i przez to ci szwankuje żołądek, przez psychikę. Jakbyś ją przełamała to może mdłości by minęły, a same leki to wiesz... krople nie krople, ile będziesz to brać, w końcu zniszczysz sobie żołądek.



    Lena_20 - 2010-02-01 19:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dokładnie.. tak czy inaczej - lekarz



    bluesky00 - 2010-02-01 20:28
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Ile razy mialam takie stany i jakos samo rpzechodzilo..Mialam ostatnio takie mega nasilenie nerwow w czasie gdy zmarla mama Tza,pozniej sie uspokoilo wszystko i znow nawrocilo (sesja na uczelni,zmiana miejsca pracy ..)
    A ile razy bylam u lekarza to jedynie slyszalam,ze pewnie jestem w ciazy mimo,ze kilkanascie dni wczesniej mialam wizyte u ginekologa;/
    I ile razy nie chodze do lekarza to albo ze ciaza,albo nie wiedza co mi jest,i mowia ze to przemeczenie i mam isc na zwolnienie zeby odpoczac(taaa...jasne)...
    Tak to wyglada.A na terapie-psychologow,psychiatrow,n ie mam nastroju ani tym bardziej czasu i kasy-musialabym na dojazdy kase dodatkowa wydawac,a ze pracuje na miejscu teraz to nie kupuje biletu ;]
    Psycholog w mojej miejscowosci-odpada!wpedzil mnie 4 lata temu w wieksza nerwice-a wiem,ze to jedyny i nadal przyjmuje tam,jedynie prywatnie-wiec dziekuje bardzo..



    Brook - 2010-02-01 21:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      bleu w takim razie lykaj magnez codziennie ta duza dawke
    noi syropek

    Lena mialam spytac a jak twoj humorek jak sie czujesz?
    Witcha gdzie Ty podziewasz sie?



    bluesky00 - 2010-02-01 21:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Magnezu mi brak to prawda,bo ciagle czekoladowe rzeczy bym jadla...a tak to nie wiem czy dobry pomysl jest lykac go w tabsach ..bo znow organizm bedzie mi wariowal jak po witaminach :(

    Wlasnie....cos witchy nie widac;>gdzie ONA :>



    witchwq - 2010-02-01 21:25
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      jestem, jestem, tylko z simsami walcze :D jak cos naprawie, to zaraz cos zepsuje i tak w kolko :D normalnie pograc sobie nie moge :(



    bluesky00 - 2010-02-01 21:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Simy wciagaja jak cholera....pamietam-zamiast odrabiac lekcje to w simsy sie gralo,a pozniej dziwilam sie,ze zle oceny z kartkowek dostawalam ...oj to byly czasy .. ;)

    Jeszcze w przygodowki gralam :D typu -Egipt , Dracula :cool: :cool: :cool:



    KawaMarcepanowa - 2010-02-01 21:47
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wicza :D ostatnio znalazłam w starych płytkach simsy jakieś więc też może instalnę, choć może lepiej nie bo mnie takie gry wciągają, ostatnio ciągle gram w jakieś gry na stronach :mdleje:



    witchwq - 2010-02-02 08:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      tylko ze te sims3 to po prostu zepsuli :( jest tyle bledow, ze trzeba sie niezle nameczyc zeby wogole spokojnie pograc :(



    KawaMarcepanowa - 2010-02-02 09:16
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dzień dobry :)
    npo rozumiem.... ja chciałam w need for speed zagrać i się nie udało, coś z obrazem płyty poszło nie tak, źle nagrało czy coś, ech :rolleyes:



    bluesky00 - 2010-02-02 20:45
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Napisalam wiadomosc w klubie...
    Jakby ktos kto ma dostep mogl przeczytac i wyrazic swoja opinie-bylabym wdzieczna...



    Surimi - 2010-02-03 10:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      siemanderko kochane:cmok: ja wrocilam z urlopu z zakopca ale znow am od cholery zajec i egzaminow itp.wiec znow brak czasu:prosi:

    Lenagrodzka sto lat niech zyje,zyje nam:D sory za spoznienie :brzydal:

    Karlitos Dianka jest cudowna i taka malutka ze chce sie ja tulic i tulic, ciesze sie ze juz mozesz brac leki,mam nadzieje ze juz teraz bedzie dobrze:cmok:

    caluje Was wszystkie mocno i tez czekam na wiosne bo u mnie wciaz sypie i zaspy takie ze samochodem sie nie da przejechac:mur:



    Brook - 2010-02-03 13:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri witaj:* i wpadaj czesciej
    mam nadzieje ze u Ciebie wszystko ok

    u mnie wlasnei snieg pada jakby go juz i tak nie bylo malo...:/ zaspy cholerne



    Surimi - 2010-02-03 13:42
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wporzo,wporzo:D u mnie tez popaduje sobie...juz mam dosc zimy grr



    Lena_20 - 2010-02-03 14:50
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dziękuję suri! :D :*

    a ja mam teraz takiego zonka,nie wiem kiedy masz urodziny.. w klubie jest,że 28 lipca,a mi na gg wyskakuje,że masz urodzinki dzisiaj.. więc? :D bo nie wiem czy składać życzenia... :-p

    ale u mnie śnieg sypie... :love: i mrozu dużego nie ma,idealnie.. :love:



    bluesky00 - 2010-02-03 16:05
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      A ja slucham sobie pioseneczek Ewy Farny :) glos niezly ma dziewczynka ;] 16 lat,a glos lepszy od nie jednej piosenkarki 'doswiadczonej' ...Wczoraj byla u Wojewodzkiego,spiewala fragment piosenki na zywo to glos taki,ze ach :)Wiadomo,ze nie ma podkrecanego glosu-ma taki swoj :)A nie jakis playback czy cus ..



    Surimi - 2010-02-03 20:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 16933255) dziękuję suri! :D :*

    a ja mam teraz takiego zonka,nie wiem kiedy masz urodziny.. w klubie jest,że 28 lipca,a mi na gg wyskakuje,że masz urodzinki dzisiaj.. więc? :D bo nie wiem czy składać życzenia... :-p

    ale u mnie śnieg sypie... :love: i mrozu dużego nie ma,idealnie.. :love:
    28 lipca:D na gg nie podalam danych:cojest:



    KawaMarcepanowa - 2010-02-03 20:28
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      może to inna Suri :D



    Surimi - 2010-02-03 20:48
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 16943048) może to inna Suri :D :pala: nie mozna miec innych Suri-ja i tylko ja:brzydal:



    Lena_20 - 2010-02-03 21:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 16942551) 28 lipca:D na gg nie podalam danych:cojest: no jak nie,ja mi pisze,że masz urodziny i mam tort przy Tobie w gg :cojest:
    widać jakieś dane wpisałaś :D



    Karla1983 - 2010-02-03 23:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 16945253) no jak nie,ja mi pisze,że masz urodziny i mam tort przy Tobie w gg :cojest:
    widać jakieś dane wpisałaś :D
    Mnie sie tez info pokazalo, ze Suri ma urodziny :D
    Ale wiedzialam, ze te prawdziwe sa w lipcu, wiec Suri na gg jakas zmyle walnela :brzydal: :D

    Suri- dziekuje kochana :cmok:



    lotta6 - 2010-02-03 23:47
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Dobry wieczor :-)

    Ja ostatnio mam dosc pozajmowane dni co dobrze na mnie wplywa. Bo niestety za duzo wolnego= za duzo czasu na myslenie= dol :rolleyes:



    KawaMarcepanowa - 2010-02-04 11:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aaale dziś ładna pogoda
    byłam na uczelni i promotor oznajmił że wg. planu mamy do końca marca oddać I wersję pracy :brzydal:



    Redmaniak25 - 2010-02-04 14:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ale mnie dawno nie bylo!
    ale juz nadrabiam:)

    blue ja w zeszlym roku nabawilam sie czegos takiego jak odnerwicowe refluksowe zapalenie zoladka, objawy byly takie ze tez nikt nie mogl diagnozy postwaic ale w koncu dalo rade, zasugeruj swojemu lerzowi to i warto by bylo zrobic gastroskopie.

    ja juz studia na szczescie mam za soba po fatalnie sie na nich mordowalam z ta swoja nerwica ale wszystkim studiujacych zycze powodzenia i malo nerwow!



    witchwq - 2010-02-05 11:54
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      melduje sie tylko po to, zeby powiedziec ze nie mam neta i nie wiem kiedy bede miala, teraz sie dialupuje, a tego netem nazwac nie mozna... ogolnie dol jak ..... tenteges.

    wylaczam sie, bo ten dialup drogi jak diabli :(

    howk!



    lotta6 - 2010-02-05 20:59
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Ja tez do neta przyzwyczajona- bez neta jak bez nogi :brzydal:



    lotta6 - 2010-02-06 10:27
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      gdzie sa wszyscy? :p:



    KawaMarcepanowa - 2010-02-06 10:43
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja mam poprawkę, bo mi *** obniżył punkty za konsultowanie się, co z tego że wszyscy ściągali :mur: tylko mi napisała i największe obiboki z mojego roku mają 5 a ja mam poprawkę :lol:



    bluesky00 - 2010-02-09 09:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      I teraz jest tu mega pustka :(
    Witcha bez neta,dziewczyny chyba mega zajete ..nikt tu nic nie pisze...mam nadzieje,ze watek nie podupada ..Szkoda byloby ..:(



    KawaMarcepanowa - 2010-02-09 11:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      bo jak ja coś napiszę to zawsze jest tu cisza :D



    euphoriall - 2010-02-09 11:46
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      A tam, Kawa przestań ;p

    Ja mam wiecznie taki bałagan w papierach roboczych że już nie wiem jak się nazywam -.-'
    w ogóle byłam kilka dni temu u znajomej krawcowej i może będę się u niej uczyć szyć :D



    KawaMarcepanowa - 2010-02-09 11:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Kasia a Ty teraz studiujesz, pracujesz, co robisz? Pewnie pisałaś ale wiesz że ja mam sklerozę :D
    ja mam poprawkę pojutrze ale nic nie umiem bo już haftam na tą uczelnię



    Karla1983 - 2010-02-09 11:57
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Ja mam grype i ledwo sie trzymam na nogach..............



    bluesky00 - 2010-02-09 12:01
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      A tu bylo cuś,ale juz ni ma :D



    euphoriall - 2010-02-09 12:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 17067995) Kasia a Ty teraz studiujesz, pracujesz, co robisz? Pewnie pisałaś ale wiesz że ja mam sklerozę :D
    ja mam poprawkę pojutrze ale nic nie umiem bo już haftam na tą uczelnię
    Spoko, spoko :D
    Teraz pracuję. Od października na studia... jak na nie zarobię ;p

    No to Ócz się :D a nie na wizażu siedzisz. Zdasz i będziesz miała z głowy.
    Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 17068106) Ja mam grype i ledwo sie trzymam na nogach.............. Uuu biedna, kuruj się:cmok: u lekarza byłaś?
    Cytat:
    Napisane przez bluesky00 (Wiadomość 17068223) W niedziele zlapala mnie grypa zoladkowa w nocy..Wzielam mase leków,ale nic nie pomoglo...Napisalam smsa do ex przyjaciolki(z ktora pracuje)Pozniej prosze ja o nr do kierowniczki,powiedziala, ze spoko ona wszystko przekaze.Poprosilam zeby wstawili mi 2 dni urlopu.To nie,powiedziala ze to zly pomysl,zebym wziela zwolnienie lekarskie,to bedzie lepiej wygladac...A ja wiem,ze szef nie lubi jak chodzi sie na zwolnienia.Prosilam ja o ten urlop trzy razy,ale nie,kierowniczka i ona powiedzialy zebym poszla do lekarza,bo jak nagle wezme 2 dni urlopu to bedzie podejrzane.Wiem bylam u lekarza i wzielam to zwolnienie.Przyszlam do domu i matka wsciekla,wywrozyla mi juz ze mam szukac nowej pracy,bo tu na bank mnie zwolnia skoro poszlam na zwolnienie lekarskie a pracuje tu nie caly miesiac.Ze lepiej bylo na urlop .Ona wie co mowi,jest duzo starsza i madrzejsza,i to pewne,ze jak wroce,to dostane wypowiedzenie,tym bardziej,ze nie mam jeszcze umowy stalej.To mnie pocieszyla,nie ma co...Teraz mam schizy,ze tak faktycznie bedzie,ze koniec z praca,tak dobra praca ....A ta byla przyjaciolka tez podemna dolki kopie wiec zle mi pewnie celowo doradzila..
    Do tego przeniesli mnie tutaj do niej zeby pracowaly dwie osoby i w kazda sobote ktos byl bo wczesniej ona sama pracowala,a zjazdy na studiach nam tak wypadly ze mamy w tym samym terminie,wiec szef tym bardziej moze stwierdzic,ze zwolni mnie ....
    Może nie będzie tak źle, a ile dni zwolnienia dostałaś?



    Brook - 2010-02-09 12:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja zajeta pisaniem pracy mgr az mi si epo nocy snia przypisy itd:/ i poprawki

    Karla jajks:/ ale goraczke masz? u lekarza bylas?



    bluesky00 - 2010-02-09 12:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Na 5 dni,mimo,ze prosilam zebym dostala tylko na 3 bo ta grypa zazwyczaj tyle trwa..ale stwierdzila,ze nie ma sensu i dala na 5 .. bo na 3 to nawet nie oplacalo by sie jej podobno wystawiac .......



    witchwq - 2010-02-09 17:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      w czwartek juz do was wroce :) nie zdarzycie sie nacieszyc moja nieobecnoscia ;)
    (nadrobie jak wroce, teraz nie bardzo mam jak :()



    bluesky00 - 2010-02-09 18:55
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez witchwq (Wiadomość 17077316) w czwartek juz do was wroce :) nie zdarzycie sie nacieszyc moja nieobecnoscia ;)
    (nadrobie jak wroce, teraz nie bardzo mam jak :()
    Jakie nacieszyc Twoja nieobecnoscia?!WRĘCZ PRZECIWNIE!Czekam(y) z niecierpliwoscią,aż wrócisz do nas :),ale to tylko(:jupi:) ,albo (AZ:mad:) dwa dni,jakos sie przemeczymy ;)



    lotta6 - 2010-02-09 20:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dobry wieczor :-)



    Karla1983 - 2010-02-09 21:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Wlasnie mnie zlapala ta okropna grypa zoladkowa.... Tzn. nie wymiotuje, az tak zle nie jest, ale ciagle czuje to mdlenie.... Chociaz dzis i tak juz lepiej. U lekarza bylam, ale dostalam tylko cos na rozkurczenie zoladka, poza tym mam sie leczyc jak zwykle- paracetamol i polopiryna. A goraczke mialam tylko na poczatku....
    Wy zdrowe jestescie??? Bo z tego co wiem , to choruje bardzo duzzzoooo ludzi....



    bluesky00 - 2010-02-09 21:42
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 17082875) Wlasnie mnie zlapala ta okropna grypa zoladkowa.... Tzn. nie wymiotuje, az tak zle nie jest, ale ciagle czuje to mdlenie.... Chociaz dzis i tak juz lepiej. U lekarza bylam, ale dostalam tylko cos na rozkurczenie zoladka, poza tym mam sie leczyc jak zwykle- paracetamol i polopiryna. A goraczke mialam tylko na poczatku....
    Wy zdrowe jestescie??? Bo z tego co wiem , to choruje bardzo duzzzoooo ludzi....
    Paracetamol przy grypie zoladkowej?!nie wskazane!chyba,ze masz gorączke,to trzeba ją czymś zbić,ale kiedy jej nie ma,to jak najbardziej przestac to brac!
    Wskazane na to:smecta,enterol,orsalit (bardzo dobry bo zawiera elektrolity ktore nawadniaja organizm-masz do wyboru smak malinowy i bananowy :) ).Do tego nifuroksazyt,rozkurczowo to pewnie nospe juz masz;)I powinno przejsc.

    Do tego pij duzo wody ze szczypta soli,ale tez wody z polowa lyzeczki cukru bo bardzo wazna jest tez glukoza.. Gorzka herbata tez moze byc:)Ja tam zrobilam przyjemne z pozytecznym-pije herbate z cukrem:D aaaa...i najlepiej to zrob sobie zupke-krupniczek chudziutki jakis ..mozesz jesc jajka gotowane,banany,chlebek z maslem...

    Jak bylam u lekarza,to wlasnie babka mowila,ze teraz jest bardzo duzo zachorowan na ta grype zoladkowa...jakas 'fala' chyba..

    I wiecie co?tak ciagle mi sie chce jesc ze to niewyobrazalne!jem ta zupe,ale ile mozna!dzis poszedl caly garnek przez caly dzien do mojego zoladka a ja nadal glodna:(:(:(mam wrazenie jakbym jadla,i nie wiem gdzie te jedzenie szlo,bo na pewno nie do zoladka skoro nie czuje w ogole sytosci :P , czy najmniejszego chociaz wrazenia,ze COS jadlam...



    Brook - 2010-02-09 23:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja nigdy nie mialam grypy zoladkowej- cale szczescie
    jakas odporna jestem chyab na wirusy
    poki co malo z domu wychodze prze zpisanie pracy moze dlatego nic nie lapie

    ja juz chce wiosne....
    Witcha czekamy na Ciebie;)
    watek nie moze nam zdcehnac o nie -nie pozwolimy na to;)

    Intra whe are you?...

    Karla blue zdrowiejcie szybko!i co do paracetamolu zgodze sie to tylko na goraczke



    Karla1983 - 2010-02-09 23:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Blue- dziekuje za rady :cmok: Widze, ze z Ciebie juz prawie lekarz sie zrobil :)
    Wlasnie na poczatku choroby mialam goraczke, teraz juz nie. Ale i tak sie czuje jak polamana.... I mam zupelnie na odwrot niz Ty- jedzenie wywoluje u mnie odruch wymiotny.... Wystarczy mi sam zapach, a juz zoladek podchodzi mi do gardla. Ale moze rzeczywiscie jutro zrobie sobie jakas leciutka zupke :)

    Brook- Ty szczesciaro, co to grypy zoladkowej nigdy nie mialas ! :D Ale jeszcze wszystko przed Toba... ( czego Ci oczywiscie nie zycze !!! )



    KawaMarcepanowa - 2010-02-10 09:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o matko, grypa żołądkowa... dajcie spokój, na nogach nie moglam ustać jak ją miałam, teraz rzeczywiście jakaś epidemia, ja nie chcę 2gi raz :mdleje:



    lotta6 - 2010-02-10 10:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      tez jeszcze nie mialam grypy zoladkowej, przynajmniej nie pamietam czegos takiego :p:



    bluesky00 - 2010-02-10 14:46
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 17085981) Blue- dziekuje za rady :cmok: Widze, ze z Ciebie juz prawie lekarz sie zrobil :)
    Wlasnie na poczatku choroby mialam goraczke, teraz juz nie. Ale i tak sie czuje jak polamana.... I mam zupelnie na odwrot niz Ty- jedzenie wywoluje u mnie odruch wymiotny.... Wystarczy mi sam zapach, a juz zoladek podchodzi mi do gardla. Ale moze rzeczywiscie jutro zrobie sobie jakas leciutka zupke :)

    Brook- Ty szczesciaro, co to grypy zoladkowej nigdy nie mialas ! :D Ale jeszcze wszystko przed Toba... ( czego Ci oczywiscie nie zycze !!! )
    Jaki tam lekarz ze mnie haha :D po prostu obracam się w towarzystwie farmaceutów to i wiem niektore rzeczy :D



    witchwq - 2010-02-11 17:56
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      WROCILAM!!! :jupi:

    co do paracetamolu, to sie zgadzam! wogole paracetamol nie jest za dobry dla naszych doroslych organizmow. z ostatnich badan wynika, ze najbezpieczniejszy jest nurofen. natomiast dla dzieci bezpieczniejszy od nurofenu jest wlasnie paracetamol, dzieciecy organizm nie za dobrze toleruje nurofen... nie wiem czemu tak...

    jak sie czujecie dziewczynki? wracacie do zdrowia?
    karlusia, jak tam malutka? wszystko w porzadku?

    caluje was! :*



    Brook - 2010-02-11 19:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      hejka Witcha:)
    wlasnie co u was? lepiej sie czujecie?
    ja ostatni rozdzial pisze i licze dni do powrotu TZ
    sny dalej mam pokopane;) ale wole juz sny niz zycie hehe



    Karla1983 - 2010-02-11 20:49
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Wicza :D :cmok:
    Ja juz na szczescie czuje sie lepiej i mam nadzieje, ze nawrotu choroby nie bedzie...
    Z mala wszystko w porzadku. Nie widzialam jej przez ostatnie dni, ale wiem ze jest zdrowa, przybiera ladnie na wadze, zaczyna wygladac jak dziecko :), i byc moze w przyszlym tygodniu bedziemy juz we trojke home ;)

    A jak Wy Wiczus? Zdrowi jestescie? Jak dzieci?

    Brook- Twoj Tz o ile pamietam wraca juz 28, tak? ;) :D Fajnie :D



    bluesky00 - 2010-02-11 21:01
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Tak samo jak nie nalezy podawac dziecku tranu-nawet tego przeznaczonego specjalnie dla dzieci!Zawiera zwiazek,ktory rozpuszcza to,co jest odpowiedzialne za budulec kosci,nie pamietam jak on sie zwie.Kosci sa przez to slabe,podatne na zlamania,na urazy mechaniczne..Brrr...stras zne...jak to wcisna producenci cokolwiek aby tylko kase zarobic!

    Brook-to gdzie Twoj TZ wybyl?i juz wrocilas do niego?W sensie ze nie jestes juz w domu?Bo nie dawno pisalas,ze bylas...W temacie nie jestem :P



    Karla1983 - 2010-02-11 21:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      No ale to jak w koncu jest z tym tranem???? Przeciez tran znany jest ze swoich leczniczych wlasciwosci od wielu wielu lat....
    Az mi sie wierzyc nie chce, ze zalacno by podawanie tranu dzieciom, gdyby byl rzeczywiscie az tak szkodliwy....

    No juz doczytalam o tym tranie....
    Chodzi o to, ze substancja ktora to niby " rozpuszcza kosci" jest witamina A ( nadmiar wit. A powoduje rozrzedzanie masy kostnej ).Dodaje sie ja do tranu, celem przedluzenia jego trwalosci, dzieki niej tran nie jelczeje. Tyle tylko, ze chodzi raczej o przedawkowanie spozycia tranu, a nie samo jego spozywanie. A ze w nadmiarze wszystko szkodzi to juz inna bajka.



    Brook - 2010-02-11 21:20
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wlasnie az w malym szoku jestem
    mi mama od dziecka dawlaa tran bo on taki zdrowy przeciez itd...
    jajks:/

    Blue on wraca z Uk z pracy do PL ,Karla zgadza sie to ta data;)

    ale Wam fajnie ze juz niedlugo mala bedzie z wami wtedy poprosze o sesje nowa. wogole to ja z wesela albo słubu jeszcze jakas bym chetnie zobaczyla;)czuje niedosyt;)



    bluesky00 - 2010-02-11 21:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 17130843) No ale to jak w koncu jest z tym tranem???? Przeciez tran znany jest ze swoich leczniczych wlasciwosci od wielu wielu lat....
    Az mi sie wierzyc nie chce, ze zalacno by podawanie tranu dzieciom, gdyby byl rzeczywiscie az tak szkodliwy....

    No juz doczytalam o tym tranie....
    Chodzi o to, ze substancja ktora to niby " rozpuszcza kosci" jest witamina A. Dodaje sie ja do tranu, celem przedluzenia jego trwalosci, dzieki niej tran nie jelczeje. Tyle tylko, ze chodzi raczej o przedawkowanie spozycia tranu, a nie samo jego spozywanie. A ze w nadmiarze wszystko szkodzi to juz inna bajka.
    No,no dokladnie :)Wiedzialam,ze cos z witamina A tam bylo :P



    witchwq - 2010-02-11 22:59
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      my oczywiscie chorzy, a jakze... tzn, dzieciaki nadziebione, natka miala ataki kaszlu po ktorych wymiotowala, ale juz jest lepiej. jednak do konca tygodnia przetrzymam ich jeszcze w domu, bo juz sie nie oplaca na jeden dzien posylac.... chociaz kubek chodzi i marudzi, bo mu nudno :(
    ja tez lekko nadziebiona, kaszel, zatkane zatoki itd... ehhhhh

    co do tranu to ja sie nie znam.... dzieciakom jak daje, to omega3+6 albo zestaw multiwitamin dla dzieci (pewnie tez ma witamine A, ale moje diably obrazone sa na warzywa i owoce, wiec taka dawka witamin im nie zaszkodzi). no i nie daje non stop, robie czasem nawet kilkumiesieczne przerwy....



    Karla1983 - 2010-02-11 23:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Co do tych witamin to mysle, ze jak sie normalnie je to nie sposob wlasciwie czegokolwiek przedawkowac. Raczej w druga strone mozna sobie zaszkodzic... A co do suplementow to z tego co wiem, jesli juz sie bierze to trzeba jeden i koniec. Tak zeby nie lykac np. 3 roznych zestawow multiwitamin. I wtedy wszystko jest w porzadku.
    Poza tym ludzki organizm jest madry i wie czego mu brakuje, a z " naturalnym nadmiarem" radzi sobie sam. Nie wiem czego trzeba by sie bylo najesc,zeby przedawkowac wit. np. A szkodliwie dla zdrowia....



    witchwq - 2010-02-12 00:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 17133677) Co do tych witamin to mysle, ze jak sie normalnie je to nie sposob wlasciwie czegokolwiek przedawkowac. Raczej w druga strone mozna sobie zaszkodzic... A co do suplementow to z tego co wiem, jesli juz sie bierze to trzeba jeden i koniec. Tak zeby nie lykac np. 3 roznych zestawow multiwitamin. I wtedy wszystko jest w porzadku.
    Poza tym ludzki organizm jest madry i wie czego mu brakuje, a z " naturalnym nadmiarem" radzi sobie sam. Nie wiem czego trzeba by sie bylo najesc,zeby przedawkowac wit. np. A szkodliwie dla zdrowia....
    problem w tym, ze moje diably nie jedza normalnie.... znaczy - nic zdrowego nie chca jesc... zadnych warzyw czy owocow :( tak wiec przedawkowanie witamin im nie grozi, raczej awitaminoza :(
    z suplementami to wiem, nie daje im 2 na raz, jak jedza omege, to tylko omege, bo i tam jakies domieszki witaminowe sa, a jak jedza multiwitaminy, to tylko to i juz. wlasnie chyba musze cos im kupic, bo ta zima nas wykancza... :(



    black-bubu - 2010-02-12 00:45
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o wiczuś hej słonko :*
    Nie wiedzialam o tym tranie, ale w sumie i tak go nigdy nie jadłam , zawsze picie oleju z wątroby ryby wydawało mi się mega obrzydliwe i uciekałam od tranu jak tylko mogłam.



    KawaMarcepanowa - 2010-02-12 07:11
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      hej wam



    euphoriall - 2010-02-12 11:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Aloha
    Kurde ale mam problem z tymi zastrzykami co dostaję - tak mi się wydaje, że to przez nie. Czuję się tak beznadziejnie, szczególnie rano ;/ Nie mogę wstać z łóżka, płakać mi się chce. Zmuszam się do pracy choć w ogóle nie mam motywacji, taka nie do życia jestem. Może to też przez pogodę?



    bluesky00 - 2010-02-12 11:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 17134761) hej wam Czesc:)
    Co tam slychować?:>

    p.s a gdzie zawieruszyła się Lenka?:>



    KawaMarcepanowa - 2010-02-12 11:41
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Kasia no możliwe ale pogoda... ja wiem? chyba bardziej te zastrzyki
    a mi wczoraj facet nie przyjechał na poprawkę, okazało się że go nie będzie a nawet kartki nie wywiesił... super, nie ma jak poważne podejście.



    euphoriall - 2010-02-12 12:00
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Albo i to i to. Zima zawsze nastrajała mnie depresyjnie. Sama już nie wiem.

    Kawa to na pal z nim! ;p
    a podano Ci chociaż następny termin?



    witchwq - 2010-02-12 12:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      tez mam stany depresyjne rano i wieczorem. chyba przyzwyczailam sie do leku i przestaje na niego reagowac :( w dzien jest w miare ok, ale wdrozenie sie do trybu "zycie" staje sie coraz trudniejsze. a i wieczorem zrelaksowanie sie to mordega. miesnie mam tak pospinane, ze jak sie rozluzniaja, to co troche a to reka, a to noga, a to inna czesc ciala mi podskakuje.... nie ma to jak wieczor paralityka :(

    ale ogolnie jest ok, przyzwyczailam sie chyba, albo znowu depra wygrywa, bo mysle sobie, ze moze juz lepiej nie bedzie?
    grrrrrrr



    KawaMarcepanowa - 2010-02-12 12:11
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no, za tydzień
    tylko że promotor mnie ściga i muszę coś pisać, a tak to nadal to nade mną wisi
    no ale trudno, taka uczelnia :rolleyes:

    wiczol a może zmiana leku co???

    idę instalować simsy bo mi przypomniałaś swoim nadejściem :cojest:



    euphoriall - 2010-02-12 12:22
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Wicza może faktycznie tak jak pisze Kawa coś nie tak z lekami?
    Kawa no to fakt, niezbyt komfortowo.



    witchwq - 2010-02-12 12:26
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ehhhh, zostalo mi 2,5 miecha "kuracji" wiec jakos przezyje, i tak wczesniej musze sie z lekarzem skontaktowac i zapytac czy mam odstawiac, schodzic z dawki, czy zmieniamy czy co robimy...

    Kawcia :D



    KawaMarcepanowa - 2010-02-12 13:00
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no to sobie pograłam, słynny błąd zgodności :mur:
    nawet gra mi nie idzie :mur:



    witchwq - 2010-02-12 13:19
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 17142065) no to sobie pograłam, słynny błąd zgodności :mur:
    nawet gra mi nie idzie :mur:
    jaki blad zgodnosci??? i ktore to simsy...

    wlasnie zjechalam w mailu jeden sklep internetowy, a teraz ide wycofywac zamowienie i szukac innego sklepu.... bajka... ale przynajmniej sie wyzylam :D



    Brook - 2010-02-12 13:45
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Elfik a ja cos chyba przeoczylam na co bierzesz zastrzyki?
    a ja ogolnie nie wiem co ze man sie dzieje. ale juz zauwayzlam ze od paru lat tylko siedze w domu ,nie interesuje mnie to co dawniej kochalam .nerwica sploszyla moje ukochanie hobby jakimi byly konie i jazda na nich. dzis moge jechac a nie jade. ..sama nie wiem czego : boje sie ,zasiedzialam sie ,lenia mam. nie wiem sama co to:/. ale nadstawiam sie poki co 2 rzeczami pisaniem pracy i tym ze do lekarza po recete ide bo mi sie skonczyla i ze zimno na dworze nie wiem co sie dzieje. niby lubie robic to co robilam ale to sa takie sprawy typu jak siedzenie w domu ogladanie seriali .filmow czy czytanie gazety jakies i tyle a i od czasu do czasu wyjscie do baru czy dicho :/ale co z moimi dawnymi hobby ...



    KawaMarcepanowa - 2010-02-12 18:03
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
     
      l Cytat:
      Napisane przez witchwq (Wiadomość 17142532) jaki blad zgodnosci??? i ktore to simsy... l
    simsy 2... no nie wiem, błąd zgodności, poszukałam w necie i podobno to częsty błąd i trzeba z oficjalnej strony ściągnąć łatkę, ale już to zrobiłam i nadal nie działa.



    witchwq - 2010-02-12 18:38
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 17149420) simsy 2... no nie wiem, błąd zgodności, poszukałam w necie i podobno to częsty błąd i trzeba z oficjalnej strony ściągnąć łatkę, ale już to zrobiłam i nadal nie działa. kurde nie wiem, bo ja swoje simsy 2 sprzedalam :(



    KawaMarcepanowa - 2010-02-12 18:42
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Trudno, jakoś przeżyję... I tak wolę wyścigówki, ile mniej więcej kosztuje NFS, ktoś wie? :D



    witchwq - 2010-02-12 18:43
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 17150325) Trudno, jakoś przeżyję... I tak wolę wyścigówki, ile mniej więcej kosztuje NFS, ktoś wie? :D nie mam pojecia :(



    KawaMarcepanowa - 2010-02-12 18:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Kiedyś w LO, bodajże w 1 klasie nazbierałam sobie na pięciopak TR, pamiętam jaka radość była... a teraz gdzieś po ludziach mi się porozchodził, nikt mi prawie nie oddał :rolleyes: muszę odzyskać w końcu ;)



    witchwq - 2010-02-12 18:46
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a co to TR?



    euphoriall - 2010-02-13 08:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 17143195) Elfik a ja cos chyba przeoczylam na co bierzesz zastrzyki? Na schizofrenię. Lekarka stwierdziła, że moje złe samopoczucie i omamy za długo trwają i być może nie wchłaniają mi się prawidłowo tabletki.



    Brook - 2010-02-13 13:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a w zastrzyku co jest? lepiej Ci po nich chociaz?



    euphoriall - 2010-02-13 15:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Rispolept Consta.
    W sumie to nie wiem czy lepiej. Niby ustąpiły omamy ale samopoczucie mam do kitu ;/
    W poniedziałek jadę na drugi zastrzyk, bo mam go co 2 tygodnie i zobaczymy, może przepisze mi coś jeszcze na ten obniżony nastój.



    bluesky00 - 2010-02-13 19:17
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Zastrzyki..oj wspolczuje..nie dla mnie..



    KawaMarcepanowa - 2010-02-13 21:05
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      jóhó! jest tu kto?



    witchwq - 2010-02-13 21:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      jestem...



    Brook - 2010-02-13 22:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      i ja;) prawie;) bowiem siedze i pisze prace...

    Karla gdzie jestes? zdrowa juz?
    Intra,Lena ,Gonka i wszystkie uciekinierki:P where are you?



    euphoriall - 2010-02-14 08:40
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez bluesky00 (Wiadomość 17170890) Zastrzyki..oj wspolczuje..nie dla mnie.. Powiem szczerze, wolę to niż łykanie tony tabletek codziennie. Można się przyzwyczaić ;)

    Łiii.... dzisiaj Dzień Chorych Psychicznie! Chyba kupię sobie tort :D xD



    KawaMarcepanowa - 2010-02-14 09:00
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dokładnie, żadne tam Walentynki, ja i moje natręty też świętujemy :D :pijemy:



    Brook - 2010-02-17 16:57
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      moze mi ktos podpwie z was: praca w osrodkach pomocy jaka to branza?
    musze sklasyfikowac i nie bardzo wiem co to
    chodzi mi po glowie: organizacje pozarzadowe/wolontariat

    mam racje?



    KawaMarcepanowa - 2010-02-17 17:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Zazwyczaj jest to branża służba zdrowia... no ale nie wiem, niech inne dziewczyny się wypowiedzą. Albo właśnie organizacje pozarządowe/wolontariat, albo "Inne". To naprawdę zależy gdzie :)



    Brook - 2010-02-17 18:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dalam to do org pozarzadowych
    musialam jakos sklasyfikwoac ludzi co podali mi ten zawod
    fizjoterapeute podciagnelam do sluzby zdrowia z kolei



    witchwq - 2010-02-19 11:41
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      i ciiiiiiiiiszaaaaaaa.... :(



    KawaMarcepanowa - 2010-02-19 16:48
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja znowu mam iść na egzamin za tydzień, do śmierci będę to zdawać :mur:



    witchwq - 2010-02-19 17:26
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 17304741) ja znowu mam iść na egzamin za tydzień, do śmierci będę to zdawać :mur: no cos ty.... zdasz tym razem na pewno!



    Karla1983 - 2010-02-19 18:15
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Kawcia wspolczuje.... Wiem , jak jest na tych studiach jak sie niektorzy profesorowie zawezma.... wszystkie poprawki sie zalicza, bo wczesniej nie puszcza....

    Ja jestem wykonczona po nocy z moja wspaniala corka...:confused::help:



    witchwq - 2010-02-19 19:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 17307115) Kawcia wspolczuje.... Wiem , jak jest na tych studiach jak sie niektorzy profesorowie zawezma.... wszystkie poprawki sie zalicza, bo wczesniej nie puszcza....

    Ja jestem wykonczona po nocy z moja wspaniala corka...:confused::help:
    hihihi poczekaj, mloda musi sie do nowego miejsca przyzwyczaic, do nowych zwyczajow itd... dla takiego maluszka rutyna to zbawienie, kazda zmiana konczy sie dluzszym lub krotszym okresem adaptacyjnym ;)



    Karla1983 - 2010-02-19 19:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Wlasnie taka mam nadzieje- ze musi sie po prostu przyzwyczaic....
    W dzien jest aniolem, mozna zrobic wszystko, jakby nie bylo dziecka w domu. Za to w nocy jakbym miala trojaczki.... Nie zlicze ile razy do niej wstawalam.... Normalnie ze trzydziesci.... Ja sie chyba szybciej wykoncze niz myslalam, jak tak dalej pojdzie :brzydal:



    Brook - 2010-02-19 20:02
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      :D przepraszam Karla ale az mi sie gęba smieje:) dla mnie to takie słodkie

    chociaz wiem ze to męczace;)
    kiedy zrobisz session malej?:)



    witchwq - 2010-02-19 20:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 17309341) Wlasnie taka mam nadzieje- ze musi sie po prostu przyzwyczaic....
    W dzien jest aniolem, mozna zrobic wszystko, jakby nie bylo dziecka w domu. Za to w nocy jakbym miala trojaczki.... Nie zlicze ile razy do niej wstawalam.... Normalnie ze trzydziesci.... Ja sie chyba szybciej wykoncze niz myslalam, jak tak dalej pojdzie :brzydal:
    dlatego ja z niemowlakami spalam w jednym wyrku i zawsze pod reka mialam butle z mlekiem do podgrzania w podgrzewaczu.... bliskosc mamy robila swoje, a w razie rozdarcia zawsze szybko moglam dzioba butla zatkac :)
    ale poczatki byly straszne, tez po nocach nie spalam zanim nie znalazlam sposobu :)



    Karla1983 - 2010-02-19 21:04
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Tylko widzisz......ja nie chce jej brac do lozka.... nie chce jej przyzwyczajac. Cholera, sama juz nie wiem.....
    A w sypialni mam caly arsenal- butelki, podgrzewacz, mleko, wode...
    Niby z mlekiem butelkowym wiecej zachodu, bo trzeba wstac, zrobic itp., ale za to plus jest taki, ze moze to zrobic ojciec :D

    Zaraz postaram sie wkleic jakies zdjecie.



    witchwq - 2010-02-19 21:16
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karlusia, oczywiscie zrobisz jak zechcesz... ja ci tylko moge powiedziec co mnie sie wydaje... malutka juz i tak miala ciezkie powitanie ze swiatem, szok zwiazany z cesarskim cieciem, potem brak mamy... takie maluchy przede wszystkim potrzebuja mamy, jej zapachu, jej dotyku. ja dla wlasnej wygody bralam dzieciaki do wyrka i choc czasem ciezko bylo, bo tz nie mial czasem gdzie spac ;) to jednak nie zaluje ani chwili. czy sie przyzwyczaily? oczywiscie ze tak. ale od malenkosci luzeczko bylo dla nich czyms jak kara, wolaly byc ze mna, uwieszone na mnie.... natalka ze wzgledu na brata szybko przeszla chrzest samodzielnosci i juz ok. roku czy poltora przestala z nami oficjalnie sypiac, co nie znaczy ze nie bylo nocnych wedrowek i wyrkowych przetasowan ;) tezet nawet przez jakis czas spal z natka na podlodze, na koldrach, a ja z mlodym na wyrku.... jaki ubaw mielismy obserwujac mala ukladajaca sie do snu :D potrafila caly pokoj 5 razy okrazyc zanim wreszcie znalazla odpowiadajace jej miejsce :D



    Karla1983 - 2010-02-19 22:03
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      5 załącznik(i/ów) Wiem, ze maluch w lozku, blisko to wygoda dla matki, a dla dziecka poczucie bezpieczenstwa. Nawet moja siostra tak spi czesto z synkiem, a tatus na podlodze- tak jak Ty Wiczus pisalas :D
    Ja sie obawiam tylko takiej sytuacji, ze jak przyjdzie co do czego, to bedzie placz i zgrzytanie zebami, do tego histeria, zeby mala spala we wlasnym lozku czy lozeczku. I ze bedziemy ja tak wyprowadzac od nas latami.... A Michal mowi, ze ja od poczatku mala szkole....
    Po dzisiejszej nocy padam, i znajac zycie wezme ja do lozka, byle by tylko ona spala, i ja przy okazji. Tyle tylko, ze chyba przy dziecku spi sie bardzo czujnie... No ale jak lezy w lozeczku tez spi sie czujnie... Albo sie nie spi w ogole....

    2092.jpg (39,6 KB)
    2142.jpg (48,0 KB)
    2048.jpg (70,0 KB)
    2023.jpg (62,7 KB)
    2038.jpg (61,6 KB)



    witchwq - 2010-02-19 22:54
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      slodziak z niej niesamowity!
    tak, wlasnie zobacz: jaka bedziesz mama, jak bedziesz niewyspana, bo bedziesz nasluchiwac najmniejsze sapniecia, wstawac 50 razy na noc itd itp? troszke (nie mowie ze wiele) wiecej pospisz z mala w lozku.

    pytanie brzmi kiedy ty bys chciala wyprowadzic mala z wyrka, jesli juz mialabys z nia sypiac. bo to zalezy od wieku dziecka i charakteru. moja natka np. juz jak miala te 2 latka to spokojnie spala sama, ja jej bylam potrzebna tylko do zasypiania, potem moglam sobie isc. natomiast kuba do wieku ok. 4 lat wedrowal do nas do wyrka w nocy (mimo ze tak od roczku mniej wiecej, moze poltora sypial z natalka w jednym - takie byly warunki mieszkaniowe wtedy).
    do tej pory jak ktores ma koszmar, czegos sie przestraszy albo goraczkuje czy cos takiego wyjatkowego - przychodza do nas i laduja sie do wyrka, ale to juz naprawde sporadycznie tak powiedzmy raz do roku moze....
    czasem nawet tesknie za ta ich obecnoscia przy mnie w nocy.... ;)



    Brook - 2010-02-19 22:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aaaaaaa śliczności !!!!! jakie oczy wielkie i wyraznie
    cudo!

    Karla słodkie te spioszki na ostatniej fotce. tak kolorowo:) ja chce wiecej fot:)

    i znów mi sie własnego zachcialo
    szkoda tylko ze sama czuje sie czasem jak dziecko...:/
    ja z kolei jak bylam mala i juz nastrachana z bratem spalam ,potem przechodzilam do niego juz czasem do rodzicow ale rzadko ale mala to to bylo jakies 5-7 lat hehe;)



    Karla1983 - 2010-02-19 23:05
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Masz racje, zwlaszcza, ze nawet jak ona juz spi, to ja leze i wsluchuje sie w jej oddech. Moje spanie to tylko takie chwile,kiedy niekontrolowanie przysypiam... A teraz spi na lozku z ojcem i chyba rzeczywiscie jest spokojniejsza. Po prostu spi i tyle. Zwlaszcza, ze u niej nie ma tak,ze ona kwili, posapuje, czy poplakuje- ona od razu drze sie tak, ze ten placz to chyba nieboszczyka na nogi by postawil.
    Cos czuje, ze i tak bedzie z nami spala i tak....
    Fajnie, masz juz odchowane maluchy. Pozazdroscic :)
    Teraz widze, jak musialo byc Ci ciezko z dwojka takich w sumie malutkich dzieci. Szacun i chyle czola ! :D

    Brook- te spioszki maja 6 lat , dostalam je od kuzynki :)
    A jak Ci sie tak podobaja, to odloze dla Ciebie jeszcze :D ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptcsite.opx.pl



  • Strona 22 z 26 • Znaleźliśmy 8697 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! aska442 Poeci muszą byc nieszczęśliwi Design by SZABLONY.maniak.pl.