ďťż
"oo+all+you+need+oo+xs+s+m+l.php">,oO all you need Oo. xs/s/m/l "sieciowki+i+inne+rozm+s+m+l+kosmetyki+dodatki.php">Sieciówki i inne, rozm S,M,L kosmetyki,dodatki, buty, torebki "modne+ciuchy+buty+dodatki+u+niskoslodzonej.php">Modne ciuchy, buty, dodatki u Niskoslodzonej "od+xs+do+l+super+rzeczy+uzywane+i+nowe+zapraszam.php">Od XS do L, super rzeczy, używane i nowe, zapraszam:) "uporzadkowany+watek+same+firmowki+nike.php">Uporządkowany wątek same firmówki Nike,deichman,zara,orsey, terranova,house ......... "new+exchange+buty+tuniki+rurki+xs+m.php">New Exchange - buty, tuniki, rurki ! XS - M "jesienne+porzadki+rozm+s+xs+buty+37.php">Jesienne porządki, rozm S, XS, buty 37 "wymianka+z+hottie07+japan+style+atmosphere.php">Wymianka z Hottie07 - Japan Style, Atmosphere, buty i torby dużo rzeczy nowych :) "nowy+verzary+zapraszam+zara+h+m+stradivarius.php">Nowy Verzary :) Zapraszam !! Zara H&M Stradivarius Top Shop ... i wiele innych !! "szukam+tytulu+piosenki+zbiorczy.php">Szukam tytułu piosenki - zbiorczy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl

  • W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3



    witchwq - 2009-10-03 22:48
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      kawciu, ale to tylko moze byc dowodem na "rozszerzanie sie" a nie na brak granic.
    balon, jak go nadmuchujesz tez sie rozszerza. ale czy to znaczy, ze nie ma on granic?

    o zobacz:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wszech%C5%9Bwiat
    co prawda wikipedia nie nalezy do zrodel bardzo rzetelnych, a jednak nawet tu pisze sie jedynie o "mozliwosci" nieskonczonej wielkosci wszechswiata. dlaczego wiec u licha na lekcjach geografii ucza/uczono nas, ze wszechswiat JEST nieskonczenie wielki i kaza/kazano traktowac to jak aksjomat typu 2+2=4? przeciez to jest jedynie MOZLIWOSC. a moze moj umysl jest zbyt ograniczony by pojac, ze cos, co sie ROZSZERZA czyli powieksza swa wielkosc nie ma granic...
    czyli co, wszechswiat jest nieskonczenie wielki i rosnie, czyli staje sie jeszcze bardziej nieskonczenie wielki?
    (tu by trzeba zaczac dyskusje o tym, co to jest nieskonczonosc... dla mnie nieskonczenie wielkie moze byc tylko to, co nie ma poczatku ani konca)...




    Brook - 2009-10-03 22:55
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14566167) no ale tu przecież widać że nie jest nic komputerowo ;) tu widac ;) ale w tv pokazywali to tak niewraznie jakby filmik robiony czyims aparatem i ciezko bylo dojrzec co to i w dodadku tylko z gory pokazywali
    witcha dla ,mnie tez nieskonczonosc znaczy tyle co nie ma poczatku ani konca i tak wlasnie jest wszechswiat jest sobie bo jest a my gdzies tam ziarenkiem w tym wszystkim;)



    KawaMarcepanowa - 2009-10-03 23:08
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Może wcale nie jest nieskończenie wielki, tylko że nie dowiedziono tego po prostu... słyszałam kiedyś wywiad z babką która zajmuje się badaniami na ten temat, to znaczy jest szeroko pojętym astronomem, ale zajmowała się właśnie badaniami materii Wszechświata, i mówiła że to jest bardzo stare już no prawie przysłowie, że jest nieskończony. A może wcale nie jest, tylko nie ma pieniędzy na badania, do któych potrzeba wielu międzynarodowych specjalistów i tyle samo sprzętów ;)



    witchwq - 2009-10-03 23:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14567728) Może wcale nie jest nieskończenie wielki, tylko że nie dowiedziono tego po prostu... słyszałam kiedyś wywiad z babką która zajmuje się badaniami na ten temat, to znaczy jest szeroko pojętym astronomem, ale zajmowała się właśnie badaniami materii Wszechświata, i mówiła że to jest bardzo stare już no prawie przysłowie, że jest nieskończony. A może wcale nie jest, tylko nie ma pieniędzy na badania, do któych potrzeba wielu międzynarodowych specjalistów i tyle samo sprzętów ;) dokladnie - po prostu brakuje nam wiedzy i odpowiedniego sprzetu by poznac prawdziwe rozmiary wszechswiata i rozpoznac jego granice. zwlaszcza, ze moga nam to utrudniac sprytne zagiecia czasoprzestrzeni lub inne zjawiska, ktorych w naszej czy sasiadujacych galaktykach nie zauwazono, co wcale nie znaczy, ze nie istnieja.
    to tak, jak z zyciem pozaziemskim. nie ma dowodow na to ze istnieje, ale tez nie ma dowodow na to, ze nie istnieje. i tak jest wlasnie z nieskonczonoscia wszechswiata. to ja sie pytam, po jakie licho sie tak uczy dzieci w podstawowce, skoro jest to tylko niepotwierdzona teza? i jeszcze kaze przyjmowac jako aksjomat?
    tzn - nie wiem, czy teraz tez sie tak uczy, za moich czasow sie uczylo. od zawsze wykazywalam zainteresowanie "gwizadami" i jak zaczelismy na geografii lekcje o wszechswiecie i cialach niebieskich to sluchalam i czytalam z wielkim zainteresowaniem. i jakiez bylo moje zdziwienie, gdy wlasnie to moje dzisiejsze pytanie zadalam mojej geograficzce, a ona kazal mi po prostu uwierzyc ze tak jesti juz. a ja tak nie umiem i do dzis to kwestionuje ;) a potem sobie poczytalam troche w temacie fizyki teoretycznej i dalej nie znalazlam dowodu na nieskonczonosc wszechswiata ;)

    ja mysle, ze na dzien dzisiejszy nie jestnieje taki sprzet, ktory moglby zmierzyc, dotrzec do najdalszych zakatkow wszechswiata. taka prawda. maluczcy jeszcze jestesmy...




    KawaMarcepanowa - 2009-10-03 23:18
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      A nono ja też, to był mój ulubiony dział fizyki :D
    no cóż, może Amerykanie coś wymyślą :)



    witchwq - 2009-10-03 23:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14567810) A nono ja też, to był mój ulubiony dział fizyki :D
    no cóż, może Amerykanie coś wymyślą :)
    ano jest to taki fajny dzial... w nim moze stac sie wszystko :) nawet to, co widzimy na filmach s-f. wystarczy dobra hipoteza i argumentacja. dowodu nikt nie oczekuje, w koncu to fizyka teoretyczna :)



    KawaMarcepanowa - 2009-10-03 23:34
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      No właśnie, a praca jaka fajna... ciekawa, rozwijająca, ach :)



    witchwq - 2009-10-03 23:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14567912) No właśnie, a praca jaka fajna... ciekawa, rozwijająca, ach :) moze trza by sie doedukowac i pojsc w tym kierunku? fajnie by bylo....



    KawaMarcepanowa - 2009-10-03 23:49
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      chyba już za późno :D



    witchwq - 2009-10-03 23:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14567980) chyba już za późno :D nigdy nie jest za pozno :) no, chyba ze jestesmy juz w grobie... ale wtedy nie pisalybysmy sobie "filozujac" tu na forum, prawda? ;)



    KawaMarcepanowa - 2009-10-04 00:18
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      No teoretycznie tak, wszystkiego można spróbować, ale jednak na nabycie takiej specjalistycznej wiedzy...



    witchwq - 2009-10-04 00:24
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14568078) No teoretycznie tak, wszystkiego można spróbować, ale jednak na nabycie takiej specjalistycznej wiedzy... potrzzeba czasu? pewnie ze trzeba... wszystko zalezy od tego, jak wielka pasja sie do tejze wiedzy pala i jak chlonny jest umysl...



    KawaMarcepanowa - 2009-10-04 09:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no ale mi chodziło konkretnie o pracę w tym zawodzie, jeśli chodzi o hobby to można się douczyć, ale za późno na pracę w zawodzie ;)

    dzień dobry :D



    intransitive - 2009-10-04 10:15
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez witchwq (Wiadomość 14568091) potrzzeba czasu? pewnie ze trzeba... wszystko zalezy od tego, jak wielka pasja sie do tejze wiedzy pala i jak chlonny jest umysl... wiczul - widzę, że optymizm zawitał do Twojej duszy :) cieszę się.

    A ja się wnerwiłam, kurde,moja koleżanka chodzi na uczelnie RAZ w tygodniu, czujecie? Zazdroszczę jej masakrycznie... Ale już się szykuję do zdawania zaliczenia wcześniej ;) z informatyki (bo mamy już ją 3ci [sic!] raz)



    KawaMarcepanowa - 2009-10-04 10:17
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o Jezu informatyka :mdleje: nie zapomnę ile ja się nerwów przez nią najadłam na studiach... na szczęście skończyła się na 3 roku
    intruś no niektórzy tak mają, u mnie nawet na początku studiów tzn na 2 roku niektórzy z innych kierunków mieli 3x w tyg. zajęcia, albo kiedy ja miałam 7 egzaminów to ludzie mieli 2,3...



    intransitive - 2009-10-04 10:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      haha, Kawuś, skąd ja to znam... Oni umierają w sesji gdy mają po 3 egzaminy, a ja nawet na 4 w letniej sesji miałam 5 + ogrom esejów do napisania + oczywiście rozdział mgr... ble
    dobrze, że to nasz ostatni (oby!) rok
    tylko co pozniej? bezrobocie?



    KawaMarcepanowa - 2009-10-04 11:34
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      nie wiem co później, dlatego musowo trzeba znaleźć jakieś źródło dochodu już teraz :yyyy:



    intransitive - 2009-10-04 11:55
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a ja właśnie się dowiedziałam, że nie przyjęli mnie do pracy op tej rozmowie nie dlatego, że źle wypadłam tylko... w ogóle oddział się nie otwiera w mieście u mnie! Z jednej strony to fajnie, a z drugiej - nie napawa optymizmem.
    Jednak z doświadczenia widzę, że już nie chcą zatrudniać osób na studiach , bo uważają, że nie będą mieć czasu :/ Chyba, że u Ciebie Kawa jest inaczej. Ale woczraj widizałam, że w galerii handlowej szukali osoby do pracy na weekendy! co się zdarza bardzo rzadko...
    Tyle, że Ty hcyba ambitniejszej pracy suzkasz



    KawaMarcepanowa - 2009-10-04 18:15
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      U mnie w galeriach nie chcą studentów dziennych w ogóle, także nie mam szans.
    Roznosiłam już CV i wszędzie prawie chcieli zaocznych.



    intransitive - 2009-10-04 20:43
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no to nie wiem, może korepetycje jakieś? :D



    KawaMarcepanowa - 2009-10-04 21:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      yhm, ciekawe z czego :D



    intransitive - 2009-10-04 21:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no z angielskiego dobra jestes, tak pisałaś :)
    albo z historii - pewnie Was przemaglowali z tego



    KawaMarcepanowa - 2009-10-04 21:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Z angielskiego jest duża konkurencja, poza tym ja wielu rzeczy nie pamiętam już na tyle dobrze żeby dawać korepetycje. Nie jestem z tych którzy coś tam kiedyś się poduczyli i już innych uczą ;)
    a historia hmm no nie wiem.. będę szukać pracy która ma mi się pozwolić jako tako utrzymać po jakimś czasie, a na korkach samych daleko nie zajadę :/



    witchwq - 2009-10-05 21:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      chorera jasna no!
    wiecie co? tak strasznie sie martwilam czy zachoruje czy nie... tak strasznie mi zalezalo na tych dzisiejzych badaniach... nie zachorowalam i dzis rano juz bylam cala szczesliwa!
    i wiecie co? no i dooopa! prowadzilam dzieciaki do szkoly i zadzwonil telefon. pani z przychodni. "niestety badanie nie odbedzie sie, bo nasza pielegniarka zachorowala" :mur:
    czy to nie jest ironia losu? lol



    KawaMarcepanowa - 2009-10-05 21:08
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ano... jak nie urok to wiadomo co :rolleyes:



    witchwq - 2009-10-05 21:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ano wlasnie... umowilam sie na przyszly poniedzialek.
    czyli spokojnie moglam sie rozchorowac!
    hahahahhahaha



    Lena_20 - 2009-10-05 21:16
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      to co to za biedna przychodnia,że mają tylko jedną pielęgniarkę :rolleyes:



    witchwq - 2009-10-05 21:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14597209) to co to za biedna przychodnia,że mają tylko jedną pielęgniarkę :rolleyes: przychodnia raczej nie jest biedna, tyle tylko, ze faktycznie maja tylko jedna pielegniarke i to chyba "przychodna" bo z tego co widze badania robia tylko w poniedzialki, wiec zapewne w inne dni pracuje ona w innych przychodniach. tak samo jest z pielegniarkami zajmujacymi sie dziecmi (typu bilans, szczepienia) - tylko w poniedzialki po 15-stej. no ale one wiem, ze maja tez inne zajecia typu odwiedzanie mlodych mam i ich dzieci, do tego sa wyjatkowo pomocne itd.
    w recepcji pracuja panie "recepcjonistki" a wiec nie pielegniarki.
    w sumie wprzychodni najwazniejsi sa lekarze, prawda? ;)

    ot, po prostu zwykla, panstwowa przychodnia.



    Lena_20 - 2009-10-05 21:34
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      pierwszy raz słyszę,że w przychodni mają tylko jedną pielęgniarkę. zwykle spotykałam kilka,które robią badania,no ale ok ;)



    witchwq - 2009-10-05 21:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14597559) pierwszy raz słyszę,że w przychodni mają tylko jedną pielęgniarkę. zwykle spotykałam kilka,które robią badania,no ale ok ;) wiesz, w polsce to jest tak, ze jesli juz ktos ma ci pobierac krew do badania, to dzieje sie to w "laboratorium" - czy to samodzielnym, czy wydzielonym w przychodni. wychodzi na to, ze tutaj jest jednak inaczej...
    pamietaj, ze to uk, a nie polska... tu wszystko stoi na glowie ;)



    Lena_20 - 2009-10-05 21:43
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wiem,spoko ;)

    co tu tak cicho? dziewczynki też coraz mniej czasu mają? hehe



    KawaMarcepanowa - 2009-10-05 21:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      gdzie bubu, intra, blue, Brook? nikogo oprócz nas nie ma
    a ja miałam pierwszy od 1,5 miesiąca kontakt towarzyski, o :D



    witchwq - 2009-10-05 22:00
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o kawcia, opowiadaj :)

    tez nie wiem gdzie dziewczyny :(

    a kurcze, chyba moge sie pochwalic ;) dzis PRAWIE DO SAMEGO KONCA udalo mi sie zachowac spokoj w sytuacji mocno stresujacej :jupi:
    oczywiscie z rownowagi probowaly mnie wyprowadzic dzieci, a zwlaszcza mlody dzis krolowal. od samego rana zaczal. ja do niego, zeby sie ubral do szkoly a on do mnie "nie". no i rano fakt, musialam na niego "huknac" zeby sie raczyl podniesc z legowiska. potem juz bylo lepiej.
    no ale. odbieram ich ze szkoly, pada pytanie, czy bylam w sklepie. ja mowie, ze nie, ze jak bedzie trzeba, to pojedziemy po obiedzie z tatusiem. na to mlody zaczal "jojczec". no wiecie, takie "yyyyyyyyyyy yyyyyyyyyyy yyyyyyyyy" i tak cala droge.
    w domu nie spodobalo mu sie, ze powinien kobiety w drzwiach przepuscic. my weszlysmy, a on w drzwiach stal i jojczal. pogonilam go do domu to walnal sie na fotel i stwierdzil, ze on w "domowe" ciuchy nie bedzie sie przebieral. no to ja mu "no to sie nie przebieraj". i luzik. to kombinowal jakby tu jeszcze mi na zlosc zrobic. zjadl serek i sie upackal. zaproponowalam przebranie sie - "NIE". "no to sie nie przebieraj". tu juz go chyba zaskoczylo, bo praktycznie caly czas plakal. plakal tak, az koniec koncow zachrypl. obiad za 10 minut, jeszcze tylko na tezeta czekam az z pracy przyjdzie, a mlodemu sie kanapki zachcialo i ciagle wyjac poprosil mnie o podanie mu chleba. tlumacze diablowi jednemu, ze zaraz obiad bedzie, wiec nie moze teraz zjesc kanapki. a on na to, ze i tak sobie zrobi, poszedl po krzeselko, zeby sobie samemu chleb siegnac z szafki. ja mu spokojnie mowie, ze nie zrobi sobie teraz kanapki. a on, ze zrobi. jak juz sie w kuchni pojawil, to go spokojnym glosem z kuchni wygonilam, naszykowane produkty "kanapkowe" sprzatnelam i caly czas powtarzam, ze za chwile bedzie obiad. rozwyl sie juz na calego, zaczal mnie wyzywac, na co reagowalam li jedynie "NIE ZYCZE SOBIE ZEBYS TAK DO MNIE MOWIL". ale nadal nie podnioslam glosu. w koncu musialam go do pokoju wyslac, bo nie dalo rady z nim rozmawiac.
    obiadu odmowil. w koncu jednak tezet go przekonal, bo mnie sie juz poklady cierpliwosci skonczyly i bylabym wybuchla, ale dalam tezetowi te przyjemnosci pertraktacji z mlodym wyjcem ;)
    tak naprawde nie wiem o co mlodemu chodzilo, widac musial odreagowac pierwszy dzien w szkole po 1,5 tygodnia nieobecnosci... dumna jestem z siebie ile pokladow cierpliwosci w sobie odnalazlam i zadnej dantejskiej sceny nie urzadzilam, choc blisko bylo ;)

    czyli chyba tabsy dzialaja. ale checi do zycia dalej we mnie nie ma... raczej ogolnoprzyjete "wdupiemanie"... moze zmieni sie cos jeszcze w tej kwestii? czy juz nie?



    KawaMarcepanowa - 2009-10-05 22:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wicza :oklaski:
    no jasne że się zmieni, specjalistką nie jestem ale z tego co się naczytałam na forach o depresji, to leki działają tak naprawdę po dłuższym czasie, i motywacja życiowa się pojawia,czasami z lekkim opóźnieniem, ale pojawia się :ehem:



    witchwq - 2009-10-05 22:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14598087) wicza :oklaski:
    no jasne że się zmieni, specjalistką nie jestem ale z tego co się naczytałam na forach o depresji, to leki działają tak naprawdę po dłuższym czasie, i motywacja życiowa się pojawia,czasami z lekkim opóźnieniem, ale pojawia się :ehem:
    dzizas.... czekam na to jak na cud jakis... az sie doczekac nie moge...
    naprawde widze, ze jestem spokojniejsza... nawet jak sie z tezetem poklocilam, to to bylo zaledwie minimum moich awanturniczych mozliwosci a placz po zajsciu krociutki, raczej kilkusekundowy szloch niz wielogodzinne ryki w poduche (jak to wczesniej bywalo).
    tyle tylko, ze ten moj spokoj wiaze sie z tym "wdupiemaniem" czyli praktycznie zero zainteresowania.ani tym, co czytam, ani co mi dzieci opowiadaja. jednym uchem wpada, drugim wypada. kompletna pustka w srodku. no ale to pewnie pierwszy etap dzialania tabsow, mam nadzieje ze reszta przyjdzie pozniej. bardzo bym chciala....



    Lena_20 - 2009-10-05 22:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja myślałam,że leki też mnie uspokoją w tym sensie,że będę bardziej opanowana,mniej zgryźliwa itp.. No ale jak do tej pory żadne leki sobie z tym nie poradziły,bo jak zdążyłam zauważyć,to raczej moje cechy charakteru,których zmienić się już nie da (sic!). dalej łatwo mnie wyprowadzić z równowagi,choć nie zawsze,jestem wredna i paskudna tak jak byłam,spokojniejsza jestem jeśli chodzi o nerwowe płatanie figlów mojemu organizmowi przez n.,znaczy 'nie telepie' mną :D no i lęków nie ma.



    witchwq - 2009-10-05 22:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14598374) ja myślałam,że leki też mnie uspokoją w tym sensie,że będę bardziej opanowana,mniej zgryźliwa itp.. No ale jak do tej pory żadne leki sobie z tym nie poradziły,bo jak zdążyłam zauważyć,to raczej moje cechy charakteru,których zmienić się już nie da (sic!). dalej łatwo mnie wyprowadzić z równowagi,choć nie zawsze,jestem wredna i paskudna tak jak byłam,spokojniejsza jestem jeśli chodzi o nerwowe płatanie figlów mojemu organizmowi przez n.,znaczy 'nie telepie' mną :D no i lęków nie ma. ano widzisz, a na mnie przynajmniej ten lek tak dziala, ze jestem spokojniejsza. mowie ci, mlody sie dzis tak darl, ze wczesniej na bank bym juz z 10 razy zdarzyla wybuchnac, nawrzeszczec a i moze nawet jakiegos niewinnego klapsa sprzedac, bo histerii wrecz dostal, a raczej krzyczal, zeby osiagnac cel - wyprowadzic mnie z rownowagi i uzyskac przyzwolenie na to, co chce. probowal wszystkiego - targowania, wrzaskow, probowal mnie uderzyc, grozil nieprzebieraniem sie czy tym, ze nie pojdzie jutro do szkoly, na koniec mnie zwyzywal ("jestes glupia", "jestes glucha", "nie kocham cie", "powiem panie w szkole ze na mnie nakrzyczalas a ja nic zlego nie zrobilem!" - ciekawe jak powie pani, skoro stwierdzil, ze jutro do szkoly nie idzie? ;)).
    a mnie w tym czasie zdarzylo sie moze ze 2 razy "huknac" na niego troche glosniej i bardziej stanowczo, ale bez wrzaskow takch jak zawsze.
    zlosliwa nadal jestem i plote szybciej niz mysle, to fakt, no i nie wiem, czy to da sie zmienic ;) lękow tez troche mniej, ale za to dopadla mnie bezsennosc, a wiadomo, jak umysl zasnac nie moze to rozne straszne rzeczy sobie roi...



    Brook - 2009-10-05 22:41
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      jestem jestem laski:)

    witcha mi sie wydaje ze to jeszcze za wczesnie na dzialnie lekow samych w sobie a to jedynie placebo ale jak dziala to gratulowac:) bedzie jeszcze lepiej zobaczysz bedziesz opanowana jak nigdy i twoje reakcje beda calkiem inne



    witchwq - 2009-10-05 22:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      brook, no jakby nie bylo, dzisiaj zacczelam trzeci tydzien brania tabsow. uspokoic mnie uspokoily i to jest fakt niezaprzeczalny, choc moze i faktycznie to placebo... sama nie wiem. dzisiaj az bylam zdziwiona, ze zadna zlosc mi sie nie czai w zakamarkach duszy... dopiero po jakims czasie, gdy tezet przyszedl a mlody dalej nie dawal za wygrana - po prostu sie usunelam z pola widzenia, bo wiedzialam ze zaraz wybuchne. moze i placebo... wazne, ze dziala ;)



    Lena_20 - 2009-10-05 22:54
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      mnie też dopadła bezsenność.. niby powinnam spać po tych lekach całą noc,a ja i tak do 5 się kręcę w łóżku,ostatecznie biorę mp3 i słucham muzy :cool: potem mam taki nijaki sen i nie wstaje jakaś super wyspana
    widać przestały już działać nasennie,cholera



    KawaMarcepanowa - 2009-10-05 22:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      oj ja też niestety nie sypiam, mam koszmary non stop:cool:



    witchwq - 2009-10-05 23:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      mnie sie ostatnio zdarzyl dziwny sen....
    wszystkie znamy te sny typu "spadam w przepasc lub ciemny tunel, uderzam i budze sie z gwaltownym szarpnieciem calego ciala".
    no to wlasnie z tego typu, ale jednak inny. cos mnie gonilo, jakis potwor czy cos. schowalam sie za rogiem, ale to cos mnie znalazlo. wpadlo na mnie z impetem - w chwili uderzenia bialy blysk. i pobudka z szarpnieciem.... pierwszy raz zamiast wpadac w ciemnosc "uderzyl mnie bialy blysk".. to tak z ciekawostek ;)



    Brook - 2009-10-05 23:07
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wazne by lena isc wtedy jak sie bedzie chcialo chocby nawet o 5
    nie zmuszaj sie do spania

    Witcha to juz 3 tydzien poczatek znaczy boze jak czas leci ja myslalam ze dopiero skonczyl ci sie 1 tydzien brania leku i zaczal drugi...

    ale dzis dobrze zadzialas one prowokuja to ty zamiast krzyczec wlasnie badz spokojna na przekor nie daj sie wyorowadzac z rownowagoi bo one beda miec taki sposob na ciebei zawsze ;) 3mam kciuki

    a mnie dzis wpracy dopadly znow natretne mysli odnosnie bylo tego pana ktorego mialam co chcial tylko sexu znow w glowie mialam rozmowy miedzy nami i chamskie teksty ktore sypnal mi w domu proponujac sex:( zenada zawsze bede sie nimi katowac:( i ciagle mi wstyd ze tak glupio zalatwilam sie sama przez moja nerwice ...

    moj sen z rana: po rzebudzeniu i jak znow usnelam na godzine jakas
    bylam za granica i szlam do nowej szkoly z jakas pacjetnka mijalam wielgasne doly budowali cos- zlapaly mnie wtedy mysli znow te wysokosciowe o skoku w dol ,potem wchodzac do szkoly widze nacpanych i jakis pijanych kolesi- onavmi mowi ze to anglia tu wiekszosc polakow takich i znow idziemy na dach szkoly one wyciagaja piwo a ja wolam ze nie moge z nimi wejsc bo sie boje czy cos zbiegam na dol ,potem nie wiem co to ale jakis koles ktory mnie gonil i chcial zabic go jakos tak ze z kim musiliemy go sie pozbyc i zabilismy....krwawo bylo,potem nawet odcieta glowa zyla jak w horrorze... i gadala,potem jakis facet nam reperowal auto i patrze na jego rece sa do polowy palce i z nich wysypuja sie robale

    fajny sen nie ma co - martwie sie tym:( jakis psychiczny byl a zadnych horrorow nie ogladam!



    Lena_20 - 2009-10-05 23:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      chyba coś mnie ominęło,bo nie pamiętam tego pana co Ci sex proponował :/

    a koszmary.. też je mam od jakiegoś czasu :rolleyes:



    Brook - 2009-10-05 23:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      w klubie z grubsza przypomne sytuacje napiszesz czy kojarzysz czy nie;)



    Lena_20 - 2009-10-05 23:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      nie bardzo kojarzę ale odpisałam ;)



    intransitive - 2009-10-06 09:47
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Wicza, no widzisz, tabletki dzialaja a i Ty przechodzisz wewnętrzne przemiany :)

    Ja Was cały czas podczytuję, ale jakoś wczoraj nie miałam czasu by napisać (oglądałam gotowe na wszystko :D moją nową manię)



    witchwq - 2009-10-06 09:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aloha

    ahhh te wewnetrzne przemiany chyba takie krotkotrwale sa... :(
    dzis juz normalnie mlodego skrzyczalam... no kompletnie nie rozumiem skad w nim tyle zlosliwosci. wszystko na przekor, wszystko odwrotnie :( wszystko na "nie". i jeszcze przezywa do tego no :(
    poszli do szkoly a ja siede i ryczec mi sie chce i nie moge sie poryczec, blokade mam i przez to jeszcze gorzej sie czuje.
    a do tego spac mi sie chce jakbym cala noc nie spala :(



    intransitive - 2009-10-06 09:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      masz prawo nakrzyczeć na dziecko, zwłaszcza gdy jest nieznośne. To normalna emocja :)
    blokada i senność to przez tabletki. Pierwsze zostanie, drugie przejdzie :)



    KawaMarcepanowa - 2009-10-06 10:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      No właśnie, jak nie będziesz reagować to mlody pomyśli że wszystko ok i że może sobie rozrabiać
    intruś - ja oglądam Seks w wielkim mieście 1 sezon :D trochę jestem zacofana ale dopiero teraz to odkryłam, choć parę odcinków w życiu obejrzałam.
    A Gotowe na wszystko fajne powiadasz? ;)



    witchwq - 2009-10-06 10:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ehhhh ale on wlasnie tak sie zachowuje zeby zwrocic na siebie uwage. brak reakcji to najlepsze co mozna zrobic. maluch dostaje wtedy info - "to nie dziala, wiec nie warto tak robic".



    Brook - 2009-10-06 19:38
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja tez zgadzam sie ze reakcja wmiare obojetn amoze zdzialac duzo
    a najlepiej to psychologicznie podjesc i zapytac :o co ci chodzi dziecko'' albo co ty wlasciwie chcesz osiagnac?
    albo dlaczego tak robisz ...

    latwiej by bylo mi dac przyklad jakbys podala wlasnie konkretna sytuacj ei co znow chcial .nie chcial zrobic;)



    witchwq - 2009-10-06 19:45
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ano przyklad z dzis rana:
    dzieciaki wstaly wczesniej niz ja, zdarzyly sie ubrac i zjesc sniadanie. ja zeszlam na dol, to tezet juz sie szykowal do wyjscia. pytam wiec dzieciaki czy myly zeby. okazalo sie, ze nata myla, a kubek nie. no wiec grzecznie i spokojnie mowie mu, zeby poszedl zabki umyc. zauwazylam tez, ze zalozyl wczorajsza ubrudzona bluze, wiec poprosilam, zeby zmienil jak juz idzie na gore. no i to go zezloscilo, zaczal jojczec. ja tlumacze, juz nawet zrezygnowalam z tego zmieniania bluzy, zeby tylko zeby umyl. no ale on juz ogluchl i oslepl i mial mnie gleboko w powazaniu. tezet przed wyjsciem do pracy zdarzyl go przekonac jednak do tego mycia, mlody polecial w dobrym nastroju na gore i slysze jak sie wydziera z lazienki "jestescie glupki niedobre!" :eek: zagotowalam sie normalnie....
    przeczytalismy ksiazeczki, szykujemy sie do wyjscia, prosze go, zeby buty zalozyl. a jemu sie akurat zachcialo "posiedziec" i on sie nie bedzie ubieral. wstalam, podalam mu buty - afera "bo nie te". no to mu powiedzialam, zeby wstal i sam sobie wzial drugie buty, skoro te mu nie pasuja. oczywiscie ryk i afera. i w takim oto nastroju transportowalam ich do szkoly. :mur:



    Lena_20 - 2009-10-06 20:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o rany ale buntownik.. :D nie wiem czy ja bym to wytrzymała.. :/



    witchwq - 2009-10-06 20:17
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14611313) o rany ale buntownik.. :D nie wiem czy ja bym to wytrzymała.. :/ wiesz, dzieci sa rozne na szczescie ;)
    i w sumie, to jak czytam teraz to, co napisalam, to wyglada to duzo spokojniej i "ladniej" niz bylo w rzeczywistosci. jakos tak wyrzucam takie rzeczy z pamieci, nie potrafie sobie dokladnie przypomniec w jakiej kolejnosci i co sie dokladnie dzialo. pamietam, ze nawet w pewnym momencie mnie uderzyl.
    a juz tak dawno nie podnosil na mnie reki... nie wiem co sie dzieje...
    czytam sporo i wychodzi, ze to stres zwiazany z powrotem do szkoly z niego wylazi. no nic, zobaczymy jak to dalej bedzie...



    Brook - 2009-10-06 20:29
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      moze ja glupio mysle i moze tak dzieciom nie powinnam powiedziec
    ale na czas teraznijeszy bym pewnie chciala mu powiedziec

    ze jak nie umyje zebow popsuja mu sie i trzeba bedzie isc do dentysty,starszemu bym pewnie powiedziala ze bedzie miec nieswiezy oddech w szkole;)
    co do bluzy bym powiedziala zmien na czystacbo beda koledzy sie smiac z ciebie ze nie masz ciuchow czystych na zmiane hehe
    co do uderzenie- bym pewnie powiedziala chcesz zebym i ja cie bila skoro ty mnie bijesz?

    chyba w tym wszytskim zgubilam watek ze dziecko ma 6 lat jakies czy 7 i nie powinnam tak mowic co?;)



    witchwq - 2009-10-06 20:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o zebach zepsutych mowimy bardzo czesto, w koncu to nie temat tabu - natka ma strasznie popsute zeby.
    co do tego, ze koledzy by sie w szkole smiali - to nie tak, czesto dzieciaki lataja do szkoly w upapranych bluzach czy spodniach, bo czasem nie wyrobi sie z praniem, ale no kurcze, ja go tylko grzecznie poprosilam zeby sie przebral, a on od razu zaczal jojczec, marudzic, plakac... reakcja nieadekwatna do sytuacji kompletnie.
    z biciem to nie wiem co robic i jak dzialac. dawno dawno temu oduczylam go bicia mnie i bylo dobrze. a teraz nagle ni z tego ni z owego strzal znikad...
    musiala byc zmiana jakas... no i byla, 1,5 tygodnia w domu, powrot do szkoly, a on uparciuch jest i nie zawsze ma ochote na wykonywanie polecen, wiec ponowne podporzadkowanie sie wymogom szkolnym wiaze sie ze stresem, ktory musi gdzies odreagowac.... mysle, ze mu przejdzie, jak tylko przestawi sie na normalne funkcjonowanie :)



    Brook - 2009-10-06 21:03
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja bym go nie usprawiedliwiala Witcha nie powinien tak sie zachowywac
    bo potem moze byc gorzej a ty tez bedziesz go bronic stresem gdzies tam?
    odreagowac moze grajac na kompie w cos czy inaczej ale nie tak raczej jak to robi buntowniczo wiaodmo dziecko ale zeby mame bic
    ile ma lat 6?



    Lena_20 - 2009-10-06 21:08
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ee,ja tak z innej beczki.. coś dziwnego mam z monitorem.. obok niego stoi głośnik i dziś zauważyłam,że jak odsunę głośnik od monitora,to ekran tuż przy brzegu po tej stronie po której stoi głośnik,robi się taki błękitno zielony? :confused: natomiast jak go przysunę znów za blisko,to ekran jest ok ale ikona startu i te ikonki przy starcie robią się fioletowe...
    nie mogę teraz tego głośnika za daleko odsunąć od monitora,bo ekran zmienia kolor :cojest:
    nie wiem co jest grane :D



    witchwq - 2009-10-06 21:11
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      brook, alez ja go nie tlumacze, jedynie staram sie zrozumiec czemu on sie tak zachowuje. staram sie jakos rozwiazac ten problem, nie przechodze nad tym do porzadku dziennego, co to to nie....

    lenka, a monitor masz starego typu czy lcd? najprawdopodobniej namagnesowalas monitor. niektore maja w menu opcje rozmagnetyzowania, moze u ciebie bedzie. no i nikt ci nie mowil, ze nie powinno sie glosnikow przy monitorze trzymac?



    Lena_20 - 2009-10-06 21:20
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      lcd mam. no nikt mi nie powiedział :D ale to tylko jeden mam i chyba bedę musiała go przestawić dalej.. :cool:
    a to to rozmagnesowanie ,to co to robi? ustawienia kolorów itp mi się nie rozwalą?



    witchwq - 2009-10-06 21:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14612654) lcd mam. no nikt mi nie powiedział :D ale to tylko jeden mam i chyba bedę musiała go przestawić dalej.. :cool:
    a to to rozmagnesowanie ,to co to robi? ustawienia kolorów itp mi się nie rozwalą?
    nie powinny, chociaz szczerze mowiac, to nie wiem.
    chodzi o to, ze monitor to czula bestia, a glosnik jakby nie bylo ma w srodku magnes. no i sie robi kuku.



    Brook - 2009-10-06 21:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a to zle zrozumialam witcha myslalam ze tlumaczysz ;)
    no nic pewnie mu to minie jak sie odstrsuje;) a moze tak obowiazki na niego wplywaja ze znow musi w szkole sie pilnowac
    ma 6 lat czy 7 bo nie wiem ;)



    witchwq - 2009-10-06 21:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 14612673) a to zle zrozumialam witcha myslalam ze tlumaczysz ;)
    no nic pewnie mu to minie jak sie odstrsuje;) a moze tak obowiazki na niego wplywaja ze znow musi w szkole sie pilnowac
    ma 6 lat czy 7 bo nie wiem ;)
    no wlasnie o tych obowiazkach mysle, no bo wiesz, znowu musi dzialac w innym jezyku, sluchac pani, nie moze sie za bardzo buntowac i takie tam...
    a lat ma 5,5. mloda ma 6,5.



    Lena_20 - 2009-10-06 21:24
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      hr hr,nie mam instrukcji od monitora... :cool: no nic,pogrzebię w menu na pałę

    zjadłam śledzia,a teraz zagryzam batonika.. normalne? :D



    witchwq - 2009-10-06 21:25
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14612730) hr hr,nie mam instrukcji od monitoru... :cool: no nic,pogrzebię w menu na pałę

    zjadłam śledzia,a teraz zagryzam batonika.. normalne? :D
    u ciebie? - normalne ;)



    Lena_20 - 2009-10-06 21:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no tak.. :P

    sexu brak.. :mur:

    gadam od rzeczy,pardą



    witchwq - 2009-10-06 21:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      kulfa, normalnie niech mi sie juz skoncza te efekty uboczne bo sie w koncu przekrece!
    (tak mnie sie z sexem skojarzylo, a dlaczego - to wyjdzie za chwile)

    ostatnich pare dni chodze caly czas senna, polprzytomna normalnie, caly dzien masakrycznie chce mi sie spac. no i ok, moge z tym zyc, spoko. tylko czemu jak tylko sie poloze i kurde molek zamkne oczy to nie moge zasnac??????
    a do tego doszlo takie dziwne "cos" - chce mi sie siusiu, ide do kibelka, siadam i... nic. no nic kompletnie. jakis brak czucia czy czegos.
    rozdzielnosc umyslu od ciala. nie umiem zasnac. nie umiem sie normalnie odsikac.

    a czemu z sexem sie skojarzylo? przez ten brak czucia... w pierwszym tygodniu brania tabsow costam probowalismy i mialam O. w ostatni weekend juz bylo inaczej, O. byl, ale... no wlasnie... siakis taki brak czucia :( no i teraz to juz kompletnie sie zablokowalam na sekszenie :(



    Lena_20 - 2009-10-06 21:42
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no ale przynajmniej masz o. bo bywa tak,że możesz dygać 3 godziny i nic,niby idzie,już i tak cały czas.. suma sumarum nie dochodzisz :D



    witchwq - 2009-10-06 21:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14613054) no ale przynajmniej masz o. bo bywa tak,że możesz dygać 3 godziny i nic,niby idzie,już i tak cały czas.. suma sumarum nie dochodzisz :D no wlasnie ostatnio tak bylo. co prawda nie 3 godziny, ale i tak duuuuuzo dluzej niz zawsze i ten O. taki... sredni... wymeczony :( boje sie ze juz kompletnie powiem "papa" do O. i co wtedy? jak tu sie cieszyc seksem? a poszlam sie leczyc miedzy innymi po to, zeby odzyskac ochote na seks... przeciez moj tezet nie wytrzyma kompletnej posuchy :(



    Lena_20 - 2009-10-06 21:50
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      nie wytrzyma? czyli co zrobi?

    się nie stresuj.. w końcu to minie,wiecznie tak nie będzie,zwykle tak jest na początku leczenia,potem wszystko powinno wrócić do normy



    witchwq - 2009-10-06 21:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14613167) nie wytrzyma? czyli co zrobi?

    się nie stresuj.. w końcu to minie,wiecznie tak nie będzie,zwykle tak jest na początku leczenia,potem wszystko powinno wrócić do normy
    mam nadzieje....
    chociaz gdzies tam na jakims angielskim forum wyczytalam, ze jest grono kobiet, ktore po citalopramie kompletnie i nieodwracalnie stracily czucie w lechtaczce :( nie wrocil nawet po odstawieniu leku :(
    nakrecam sie? :(



    Lena_20 - 2009-10-06 21:57
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      jasne,że się nakręcasz. po seroxacie niby tak samo,fakt,były problemy ale po odstawieniu te problemy minęły.. trwałych szkód nie będzie ;)
    najprościej zwalić na lek problemy natury seksualnej :cool: nie sugeruj się tym



    witchwq - 2009-10-06 22:01
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14613267) jasne,że się nakręcasz. po seroxacie niby tak samo,fakt,były problemy ale po odstawieniu te problemy minęły.. trwałych szkód nie będzie ;)
    najprościej zwalić na lek problemy natury seksualnej :cool: nie sugeruj się tym
    no dobra, czyli kolejny "nakrecacz" do wywalenia ze lba...
    oby sie udalo....



    Brook - 2009-10-06 23:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    ze jest grono kobiet, ktore po citalopramie kompletnie i nieodwracalnie stracily czucie w lechtaczce :( nie wrocil nawet po odstawieniu leku :(
    nakrecam sie? :(
    wez mnei nei starsz kobito;) przez chwile sie zmartwilam ,a za sek pocieszylam sie sama ze mam czucie w lechtaczce bo sama bawiac sie mam O. tylko ile mam czekac na o. z tz? :(:( jak sie tego nauczyc



    witchwq - 2009-10-06 23:18
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 14614032) wez mnei nei starsz kobito;) przez chwile sie zmartwilam ,a za sek pocieszylam sie sama ze mam czucie w lechtaczce bo sama bawiac sie mam O. tylko ile mam czekac na o. z tz? :(:( jak sie tego nauczyc stymulowac lechtaczke podczas stosunku. samej, raczka. albo niech on to robi (jesli wie jak to zrobic, zeby osiagnac cel)
    to najprostrze rozwiazanie i bardzo skuteczne :)
    sa tez niektore pozycje, w ktorych lechtaczka jest stymulowana samoistnie (poprzez ocieranie sie o cialo partnera).
    i nie nakrecac sie na o. pochwowy, bo o taki nie jest latwo. sama nie wiem czy mi sie kiedys zdarzyl. moze z raz czy dwa.



    intransitive - 2009-10-07 05:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wicza - ale jak Ty masz depresje i bierzesz leki to jak chcesz osiagnac O. w krotkim czasie? jak chcesz miec ochote duza na seks skoro na glowie masz 1000 innych, wazniejszych i bardziej przykrych rzeczy. Wiem, ze chcialabys by (ro)zwaa i gotowa,ale TŻ chyba powinien zrozumieć, że możesz nie mieć ochoty w takim stanie na seks. Przyjdzie Ci jak będziesz mieć lepszy humor. I nie nakręcaj się tymi skutami, które niby trwają po odstawieniu. Każdy lek, każde uderzenei w głowę czy operacja może mieć taki skutek...



    KawaMarcepanowa - 2009-10-07 09:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dzień dobry :)



    witchwq - 2009-10-07 10:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      intrus, to nie tak...

    bry dziewczynki :*



    KawaMarcepanowa - 2009-10-07 10:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Chyba muszę zmienić zdanie na temat leków i sama się na nie zdecydować, of kors przedtem po nie pójść, bo mam coraz gorsze jazdy w głowie :crazy:



    witchwq - 2009-10-07 10:16
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14616863) Chyba muszę zmienić zdanie na temat leków i sama się na nie zdecydować, of kors przedtem po nie pójść, bo mam coraz gorsze jazdy w głowie :crazy: bidulko :* co sie dzieje?



    KawaMarcepanowa - 2009-10-07 10:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      oj wicza ciężko konkretnie opisać, nie wytrzymuję już w tym domu, tortura, coraz częściej mam myśli samob. ech szkoda gadać :mur: na niczym mi już nie zależy.



    witchwq - 2009-10-07 10:27
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14617037) oj wicza ciężko konkretnie opisać, nie wytrzymuję już w tym domu, tortura, coraz częściej mam myśli samob. ech szkoda gadać :mur: na niczym mi już nie zależy. ahhhh rozumiem cie zupelnie :* trzymaj sie jakos nooooo
    mnie tez padlo na glowe dzisiaj...az mnie skreca :( kiedy w koncu bedzie lepiej? :(



    euphoriall - 2009-10-07 10:50
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Aloha :)
    Kawa jak uważasz że leki są Ci potrzebne to nie czekaj tylko idź do lekarza.
    Witch lepiej będzie wtedy, gdy nie będziesz w kółko o tym myślała i się zamartwiała.



    intransitive - 2009-10-07 11:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      witch - no to może źle zrozumiałam, sorki, było dość wcześnie ;) ;)
    Kawa - wiesz, iść po leki to nie problem. możesz do psychiatry na NFZ iść, poczekaz mieisąc i leki będą Twoje :) Poza tym zazwyczja najpierw stabilizuje się osobę lekami a pozniej (jakies 2-3 miesiące) dopiero zacyzna się terapia. Więc śmiało!: )



    Surimi - 2009-10-07 16:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      OMG jakie wy tematy wczoraj poruszylyscie a mje nje bylo:( osz szkodu,szkodu a musze wam sie pochwalic 18 wrzesnia wychodze za mołż:p: i jusz oglondałam sukjenke slubnom:love:

    chyba dzis kARLITOS WRACA NO NIE NIE??:roza:



    Lena_20 - 2009-10-07 17:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri,jak ja Ci zazdroszczę :love: ahhh.. złapałam doła :cry:

    ja się czuje jak wyjęta z pralki ustawionej na wirowanie.. paranoja.. wypluta jestem jak :| skutki odstawienia? hehe.. dzięęęęki kurna

    godzinę temu wstałam :D



    Surimi - 2009-10-07 19:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      lenagrodzka nie smutaj sie:*



    KawaMarcepanowa - 2009-10-07 19:18
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      kurcze następna sie chajta, ja nie mogę co za kobiety :D



    witchwq - 2009-10-07 19:19
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ahhhh lenka, no tak to w zyciu bywa... ja dzis bym tylko spala...

    suri, opowiadaj, jak tam w nowej pracy? dzieci cie nie zjadly? ;)
    no i supcio z tym slubem :*



    Brook - 2009-10-07 19:37
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri super:) gratuluje i bede czekac na foty ;)

    Lena a co wkoncu na sen wzielas ze tyle az spalas?



    Surimi - 2009-10-07 19:48
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      brooki foty to za rok zobaczysz jak juz bede miala zmarszczki bo za rok we wrzesniu toc:0

    wicza- dzieci sa fajoskie mam ich 16(duzo jak na 1 nauczyciela) duzo 3-latkow i chyba troje szesciolatkow,problem w tym ze mam 2 zaniedbanych maja 3 i 4 lata i nie mowia wcale tylko jakies jeki wydaja masakra-sodomja i gomorja:pala: i takie są:brzydal:

    lena jak sie twoja corka nazywa??-ciekawe jajo sie wlaczylo:hahaha:



    witchwq - 2009-10-07 20:01
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri, a skad wiesz, ze sa zaniedbane? moze maja jakies problemy i korzystaja z pomocy np. logopedy czy jakiejs innej?



    Surimi - 2009-10-07 20:05
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez witchwq (Wiadomość 14626751) suri, a skad wiesz, ze sa zaniedbane? moze maja jakies problemy i korzystaja z pomocy np. logopedy czy jakiejs innej? kochanie tu sa tylko dzieci z okolicznej wsi(przedszkole publiczne na wsi) ludzie tu nie sa bogaci a te dwoje maluchow -tragedia naprawde rodzice wyjechali zajmuja sie tylko dziadkowie,dzieci brzydko pachną o logopedzie nie maja pojecia,bo dziadkowie sie nie zgodzili mimo ze w przedszkolu jest darmowy logop no i ja przeciez tez ah mowie ci istny ciemnogrod na tej wiosce:cool:



    witchwq - 2009-10-07 20:06
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 14626866) kochanie tu sa tylko dzieci z okolicznej wsi(przedszkole publiczne na wsi) ludzie tu nie sa bogaci a te dwoje maluchow -tragedia naprawde rodzice wyjechali zajmuja sie tylko dziadkowie,dzieci brzydko pachną o logopedzie nie maja pojecia,bo dziadkowie sie nie zgodzili mimo ze w przedszkolu jest darmowy logop no i ja przeciez tez ah mowie ci istny ciemnogrod na tej wiosce:cool: ah no chyba ze tak.... naprawde szkoda dzieciakow :(



    Surimi - 2009-10-07 20:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez witchwq (Wiadomość 14626890) ah no chyba ze tak.... naprawde szkoda dzieciakow :( no niestety nie jestem w stanie kazdego ubrac i nakarmic choc serce sie kraja:prosi:

    btw tak sie dzis zjaralam ze mje chyba skora zejdzie:) ide spac bo mam jutro na 7 rano do 10 hihihi :D 3h i do domu:brzydal: dobranocka



    witchwq - 2009-10-07 20:41
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 14627687) no niestety nie jestem w stanie kazdego ubrac i nakarmic choc serce sie kraja:prosi:

    btw tak sie dzis zjaralam ze mje chyba skora zejdzie:) ide spac bo mam jutro na 7 rano do 10 hihihi :D 3h i do domu:brzydal: dobranocka
    no niestety...
    dobranoc :*



    Brook - 2009-10-07 21:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri na solarce bylas?



    Surimi - 2009-10-07 21:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 14628426) Suri na solarce bylas? nom ale za dlugo:mad: kurcze nie moge sie spac polozyc ciagle cos a to kompanie,sikanie i tak wkolo:pala:



    Lena_20 - 2009-10-07 22:01
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri,odpiszę w klubie na twe pytanie :D

    co do snu,to nic nie brałam brooki,spałam dobrze mimo,że nie brałam,najs :D

    suri,przyjdę Cie ululać,co? :love:



    Brook - 2009-10-07 22:45
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      to super
    ja tez moze wkonxu sporbuje ... pewnie jak tz wroci i bede miec przytulanke;)



    intransitive - 2009-10-08 09:27
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri - gratulacje wielkie :) a pokaz jaka chcesz sukienke?



    Karla1983 - 2009-10-08 09:35
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Dzien dobry moje dziewczyny!!! :cmok: :cmok: :cmok: :cmok:
    Juz Was witam z deszczowej Polski :-) Bylam w domu ok. 1 w nocy....
    Wakacje sie udaly i az zal bylo wracac. Tam cieplutko, woda w morzu turkusowa ....ech.... I jestem przeziebiona- szok temperatur, klimatyzowane pomieszczenia, zimne napoje.... Teraz musze odchorowac. Zaraz zgram zdj. na kompa i pokaze Wam widoki :love:

    Suri- moje gratulacje przyszla Panno Mloda!! :oklaski: :cmok:
    Jaka podobna data :D

    Zabieram sie za nadrabianie watku, zeby sie dowiedziec co u Was sie dzialo :D



    witchwq - 2009-10-08 09:38
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aloha

    no to ja czekam na zdjatka od karli :*



    Surimi - 2009-10-08 09:43
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      oo Karlitos-powrocilas z wojazy wkocu,dzieki za graty:ehem:

    a ja juz z pracy wrocilam o 10 hihihi ale ciezko mi bylo rano wstac ciezka mialam noc,z boku na bok :cool: eh jaka u mnie brzyda pogoda normalnie czarno jest a u was??



    witchwq - 2009-10-08 09:44
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      u mnie dzis szczesliwie sloneczko, ale niestety juz zimno :( 7 stopni tylko rano bylo :(



    Surimi - 2009-10-08 09:50
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ale wiesz jak jest sloneczko to i jakos tak lepiej czlowiekowi a jak pochmurno i leje to spac sie chce a tyle sprzatania w domciu:mur:

    Intrus-ja mam kilka upatrzonych kiecek napewno bedzie koronkowa-taka jedna wymarzona mialam az zobaczylam laske w niej i sie przerazilam jak paczek w masle wygladala:(



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 09:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      u mnie też słońce, ale zimno :D
    marzy mi się wycieczka do Kazimierza Dolnego, muszę kogoś wyciągnąć
    i na zdjęcia Karlity czekam :love:



    witchwq - 2009-10-08 10:35
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 14632508) ale wiesz jak jest sloneczko to i jakos tak lepiej czlowiekowi a jak pochmurno i leje to spac sie chce a tyle sprzatania w domciu:mur:

    Intrus-ja mam kilka upatrzonych kiecek napewno bedzie koronkowa-taka jedna wymarzona mialam az zobaczylam laske w niej i sie przerazilam jak paczek w masle wygladala:(
    wiem wiem jak to z ta pogoda - u mnie wczoraj bylo szaro... i pol dnia przespalam ;)

    ale dzis mimo sloneczka tez chyba sie zaraz zdrzemne...
    chyba przez te sny sie nie wysypiam - umysl za mocno pracuje :(

    ---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

    a tak w ogole to chcialam sie pochwalic ;)
    otoz niedawno postanowilismy z tezetem, ze zmienimy internet na ciut wolniejszy, ale u tego samego dostawcy. bo teraz placimy 21 funtow za "mozliwosci", z ktorych nie korzystamy bo nasza linia telefoniczna fizycznie nie moze nam dac takich predkosci.
    napisalam wiec do dostawcy z prosba o zmiane pakietu na nizszy, kosztujacy niecale 18 funtow i bardziej odpowiadajacy naszym realnym mozliwosciom. jednoczesnie tez zapytalam, czy maja moze jakas oferte dla stalych i lojalnych klientow takich jak ja.
    dostalam odpowiedz, ze ze wzgledow taki i siakich sa w stanie zaproponowac mi ten nizszy pakiet w cenie 12 funtow (a nie 18), do tego zachowam swoje stale ip (brak oferty oficjalnej na stronie) i jesli zdecyduje sie na umowe na 12 m-cy to za 2 pierwsze miesiace nic nie zaplace :D

    oczywiscie juz wczoraj sie przenioslam :D



    intransitive - 2009-10-08 10:57
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wicz - no to gratuluje :D dobra decyzja,nie ma co. Czasem się zdarzają takie okazje.

    a ja wróciłam do fitnessu ;p po 3 tygodniowej przerwie. Była we wtorek na stepie i myślałam, że zemdleję :D Masakryczny wysiłek dla mnie. Dziś znowu ide;p



    witchwq - 2009-10-08 11:00
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dzieki :D

    a ja ide sie drzemnac...
    mialam dzis taki sen ze do teraz nie wiem jak to rozumiec :confused:
    zmeczona jestem...



    intransitive - 2009-10-08 11:08
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      nie trzeba rozumiec.
    mnie sie snilo ostatnio ze zamiast kupy, wydaliłam... jelita :D a pozniej w panice je zbierałam i probowalam wepchnac w siebie



    witchwq - 2009-10-08 11:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      moje sa bardzo realne i powiazane z rzeczywistoscia, ale jednoczesnie dosyc groteskowe... dziiiiwne... intensywniejsze i chyba dluzsze, powtarzajace sie - duzo z nich pamietam.... meczace!

    ide sie zdrzemnac, bo jestem nieprzytomna :(



    intransitive - 2009-10-08 11:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      witch - więc to pewnie lekowe sny... tak mi sięw ydaje. skoro takich nie miałaś przetdem



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 11:47
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a ja się dowiedziałam że do końca października mam napisać I rozdział i spis treści mojej pracy :eek:



    Surimi - 2009-10-08 12:20
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wicza gratulacje dobry wybor-widzisz kto pyta....nie bladzi:)

    intra wez mje ze soba na stepa ja nie mam sily sama chodzic tzn jezdzic 30 km do miasta na glupi aerobik i wracac a samej sie nie chce:D

    kawcia-masz malo czasu ale dasz rade zabieraj sie do nauki juz a nie na wizazu siedzisz:pala:



    euphoriall - 2009-10-08 12:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Aloha :)
    Suri gratulacje z okazji ślubu ;* :D
    Karla czekamy na zdjęcia czekamy :D

    a co do snów to wiecie jaki mialam fajny sen? :D
    Śniło mi się, że do mnie przyjechałyście :D najpierw przyszła na nogach Kawa ze swoim psem a potem dojechały niebieskim autobusem - "ogórem" pod sam mój dom wicha, suri, brook, lena i karla :D
    No to kiedy do mnie wpadanie coby się sen ziścił? :D



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 12:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      z jakim psem? :D :D hehehe nie wiem kiedy wpadamy, ale trzeba wpaść jak takie sny :)
    Suri nie mam tuszu do drukarki, zaraz zamówię na allegro dopiero :mdleje:



    Karla1983 - 2009-10-08 12:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Wrzucilam do albumu kilka fotek. Jesli macie ochote obejrzec- zapraszam :-)



    euphoriall - 2009-10-08 12:38
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Kawa nie wiem to jakiś mieszaniec był :P coś z wilczura miał
    Karla zdjęcia super :)



    witchwq - 2009-10-08 13:02
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      :slina: karlusia.... piekne foty! jak w bajce... i jeszcze wcale nie widac ze w ciazy jestes ;)
    ahhhh jak ja bym chciala sobie tak kosci na sloneczku powygrzewac... mmmmmmmmmmmmmmmm

    intrusia, no mozliwe ze to od tego, mozliwe... pewnosci nie mam, wiem, ze dwie noce w koncu spie a i tak sie nie wysypiam, a sny mam bardzo intensywne :(

    elfie :hahaha: no to faktycznie musimy przyjechac ;) (ale czy to znaczy ze moje sny tez sie sprawdza? :eek:)



    Karla1983 - 2009-10-08 13:09
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Oj, Wiczus... mam i takie zdjecia , ze widac.... Wkleilam Wam zdjecia chyba z pierwszych dwoch dni pobytu, pozniej wrzuce cos jeszcze. Ale czasami juz po calym dniu czulam sie jak slon. Strach pomyslec, co bedzie dalej.... :confused::D

    Euph- super sen :D:hahaha:



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 13:46
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karlita super zdjęcia, jeju jak ja bym chciała tam być :D super, wygląda na to że dobrze się bawiłaś :)
    i zgadzam się że praktycznie nic nie widać, po niektórych babkach już 2,3 miesiąc widać strasznie.



    intransitive - 2009-10-08 14:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karla - czy to na pewno Ty? Ja mam większy brzuch a nie jestem w ciąży! :D zdjęcia sliczne



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 14:47
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      heh ja tak samo.... od dziś jemy mniej intra :D



    witchwq - 2009-10-08 14:48
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      nic nie mowcie o brzuchac coooo?
    mam swoj pokazac? u mnie to jak 8 miesiac normalnie :(



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 14:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no lepiej nie mówić...
    dziś dostałam maila że mój taniec rusza od 19 października, albo mi się zdaje albo ta baba ciągle terminy do przodu przesuwa :cojest:



    Karla1983 - 2009-10-08 16:28
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Zapewniam Cie Intrus , ze na zdjeciach to ja. Jest tam nawet jedno zdjecie, na ktorym wypisuje dla Was widokowki :D
    A tak poza tym ja zawsze bylam raczej szczupla, nie mialam problemow z waga- moja dieta: zadnej diety-wszystko, ale z umiarem ;) No i przez kilka lat gralam w siatkowke- to tez robi swoje....
    A brzuch widac.... choc moze to ja jestem przewrazliwiona...

    Witch- to prawda , ze dziecko rosnie tylko do 7 miesiaca? Ze pozostale 2 miesiace to juz tylko rozwijaja sie pluca?

    Kawcia- zazdroszcze Ci tego tancowania....:-) Moze to nie do konca moja milosc, ale zawsze mozliwosc poruszania sie i jakas rozrywka



    Surimi - 2009-10-08 16:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karlitos:love: ale ty jestes ponetna szkoda ze juz zapylona bo bym bral cie w aucie w perzocie przy płocie:D hihi- sliczne fotki



    Karla1983 - 2009-10-08 16:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 14639047) Karlitos:love: ale ty jestes ponetna szkoda ze juz zapylona bo bym bral cie w aucie w perzocie przy płocie:D hihi- sliczne fotki Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! :hahaha::hahaha: Jak romantycznie i zmyslowo :D



    Surimi - 2009-10-08 16:40
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 14639104) Aaaaaaaaaaaaaaaaa!!! :hahaha::hahaha: Jak romantycznie i zmyslowo :D ekhm a czegóż to sie spodziewałas kulezanko:D



    Karla1983 - 2009-10-08 16:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 14639179) ekhm a czegóż to sie spodziewałas kulezanko:D No ba :D Tylko tego :D



    Surimi - 2009-10-08 17:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      tez siem dodalam do albumu:brzydal:



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 17:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karlita zazdroszczę siatkówki, to moja wielka miłość, większa niż taniec, a nie mam z kim grać :(
    idę obczaić Suri :D



    witchwq - 2009-10-08 17:57
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      karlitos, a wiesz, nie pamietam dokladnie, ale to sie mniej wiecej zgadza, ze rosnie chyba do 7-7,5 mca a potem nie tylko pluca ale wszystkie narzady wewnetrzne sie "koncza" rozwijac itd... no ale pluca sa najwazniejsze, dlatego daje sie jakies zastrzyki matkom, ktore maja prawdopodobienstwo ze szybciej urodza.



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 18:02
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aaaa Suri jakaś Ty drobna :D
    kolejna super laska w naszym albumie :)



    Surimi - 2009-10-08 18:08
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14640375) aaaa Suri jakaś Ty drobna :D
    kolejna super laska w naszym albumie :)
    dzieki kawcia ale drobna to ja ie jestem uwierz mam cyc jak pic i talie bączka:D



    witchwq - 2009-10-08 18:16
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14640375) aaaa Suri jakaś Ty drobna :D
    kolejna super laska w naszym albumie :)
    faktycznie - piekna dziewczyna z naszej rybki :)

    ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

    suri, nie przesadzaj, w talii mnie nie przescigniesz :P a i lepiej wiekszy cyc niz takie moje nic :P



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 18:20
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no - lepszy większy cyc niż mały, a i na małe są sposoby, i nie mówię tu o interwencjach chirurgicznych ;)



    Surimi - 2009-10-08 18:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      :dziekuje-kwiatek: gracjentos



    witchwq - 2009-10-08 18:23
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14640760) no - lepszy większy cyc niż mały, a i na małe są sposoby, i nie mówię tu o interwencjach chirurgicznych ;) no dobrze dobrany stanik to podstawa... a czy jest cos jeszcze?



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 18:30
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wicza no push up potrafi zdziałać cuda! i odpowiedni dekolt :D



    witchwq - 2009-10-08 18:34
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez KawaMarcepanowa (Wiadomość 14640951) wicza no push up potrafi zdziałać cuda! i odpowiedni dekolt :D a czyli juz wyzsza szkola jazdy... znaczy nie dla mnie bo ja modowo-ubraniowy matol jestem ;)



    Lena_20 - 2009-10-08 18:35
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Karluś,super fotki,te widoki :love: No i jaka laska z Ciebie! uuuh! :D a brzuszek tak leciuteńko widać ale wcale bym nie powiedziała,że w ciąży jesteś :-)
    Suri,również śliczna jesteś! :-) aż miło się was ogląda

    te palmy mi nabroiły w głowie,chcę do Misia z powrotem :brzydal:

    ja dziś praktycznie w ogóle nie spałam.. zasnęłam może tak koło 8? :yyyy: i spałam tak siakoś dupowato :/



    Brook - 2009-10-08 19:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      karla super fotki!!! i jaka pogoda piekna a mi tu turki w pracy gadaja ze tam deszcz...
    po 2 fotkach widze ze bylas tam gdzie ja tez mam tam fotki;)ten deptak i zameczek jak forteca
    chociaz statkiem nie plynelismy wiec takich miejsc jak Wy w tych skalach nie widzilam

    ladna zmiana z wlosami inaczej ci w krotkich. a farbowalas je przed slubem? bo takie jasniutkie masz fajne:)

    i brzuszka tez nie widze;)dawaj jeszcze foty i z mezem moze jakies stez;)

    co do blondynki kolejnej pieknejnie wiedzialam ktora to na 100%- bo suri zapamietalam jako ta z czarnymi wlosami z charakterkiem a tu w blondzie inna dziewczyna:) sliczna zreszta



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 19:41
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a ja nie pamiętam Suri, sklerozę mam czy co
    kurde właśnie się dowiedziałam ze moją koleżankę z roku wywalili z uczelni, dziekan nie udzielił jej powtarzania przedmiotu :(



    Lena_20 - 2009-10-08 19:50
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a weź zejdź z czarnego na taki blondzik,jak Ci się to udało suri.. :D blondyneczko :p:

    ostro z tą koleżanką.. :/ czemu nie mogła powtarzać?



    Surimi - 2009-10-08 20:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ale cham jak tak moza podcinac ludziom skrzydla??

    co do blondu to ja juz tak pare razy robilam i zawsze mi sie uda szybko dojsc do jasnych i chyba juz tak zostane bo w czarnych wygladam jedzowato:hahaha:



    Karla1983 - 2009-10-08 20:54
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri!!!! Jakas Ty laleczka :love: Sliczna buzka, taka kobieca i delikatna .
    Na tej fotce wygladasz jak namalowana :) Cud miod ;) I masz bardzo ladne, regularne rysy twarzy

    Brook :cmok: Wlosy scinalam i farbowalam juz po slubie. Ale w najblizszym czasie musze znowu podejsc do podciecia.
    Jestem ciekawa w jakim hotelu bylas. Pamietasz?

    Lencia- komu jak komu, ale Tobie urody mozna pozazdroscic :love:
    Wygladasz egzotycznie i nie widze powodu, zebys sobie miala cokolwiek wybielac, no! :D

    Boze, jak czytam o Waszych perypetiach uczelnianych, to coraz bardziej doceniam, ze to juz za mna...



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 20:55
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no na 5 roku... nie ma jak wylecieć po tylu latach, brrrr....
    nie wiem czemu, jutro się dowiem dokładnie.. podobno ludzie chodzili osobiście gadać w garniakach i w ogóle, ale może jej od razu odrzucił podanie..



    witchwq - 2009-10-08 20:57
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri, a powiedz jakim sposobem schodzilas do blondu? domowo czy u fryza?

    kawcia, no faktycznie nieciekawie z ta kolezanka :(



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 21:02
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      o kurcze Suri, ja z czerwonego na ciemny brąz nie mogłam zejść, a u fryzjera tymi niby profesjonalnymi farbami farbowane miałam i co :D w domu to by mi w życiu sie kolor nie zmienił.



    Lena_20 - 2009-10-08 21:05
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri,ale fajnie Ci i w takich i w takich.. :D ja najlepiej wyglądam w czarnych lub brązowych,nie dane mi być blondynką :D

    Karluś,dziękuję :*

    głowa mnie boli :(



    Surimi - 2009-10-08 21:51
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dziewczyy ja u fryzjera po czarnych bylam 3 razy i tak szybko mi lapia wloski mialam rozne kolory od rozu,przez czerwien -braz i czarny ale najlepiej sie czuje w blond
    karlitos- ty tez blondyna sliczna jestes a

    lenagrodzka
    to bys chciala wszystko naraz??ja bym chciala miec taka karnacje jak ty a nie zawsze corko mlynarza do mnie mowia choc tata stolarz:D

    wicza a co ty tez chcesz blond bo chyba teraz masz czarne co?? Kawus z czerwieni najgorzej wyjsc to byla udreka pamietam przez to mialam rozowe wlosy bo mi rozjasnialy te czerwone hihi

    tak gadacie o tych studiach a ja 3 kierunek zaczelam i sie dygam troszke ze mi sie z logopedia nalozy na siebie:(



    KawaMarcepanowa - 2009-10-08 21:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      trzeci?? ło matko :mdleje:



    Surimi - 2009-10-08 21:55
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      chyba pora spac ??jutro znowu pewnie jakis maluch nasika w gacie lub co gorzej nas...ra:cool: a mam takiego malucha co ciagle bąki puszcza i nie da sie wytrzymac tak smierdzi a przeciez okien nie mozna otwierac bo zimno na dworzu ehh dobranocka babiątka:*



    Brook - 2009-10-08 22:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri a jaki kierunek zaczynasz? a jakie sknczylas?

    karla to byl chyba Alanya hotel albo Antalya hotel nie wiem

    a ty w jakim bylas?



    Lena_20 - 2009-10-08 22:41
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri,a ja z kolei zawsze chciałam być taka bladziuchna.. hah,zawsze się chce coś odwrotnego od tego co się ma. na jednej fotce wyszłam blado,jak nie ja :D wina aparatu,hehe
    miłego dnia jutro z bahorkami :*



    Karla1983 - 2009-10-08 23:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Brook- ja bylam w Selvi Hotel , nie narzekam ;)



    Brook - 2009-10-08 23:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a pogoda przez caly tydzien byla ladna sloneczna czy padalo?



    intransitive - 2009-10-09 07:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ja ostatnio probuje z czerwieni na pomarańczowy przejść, ale coś mi nie idzie... Ale pisałam tu kiedyś, że użyłam L'Oreal Feria Preference... No i bardzo sobie chwalę, bo kolor już z 2 miesiące jest cały czas tak samo intensywny



    witchwq - 2009-10-09 08:02
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aloha

    no tak, chcialabym rozjasnic, moze nie tyle blond co jasny braz albo ciemny blondzik.... tyle ze domowym sposobem jakims, bo na farbowanie u fryzjera to mnie nie stac :(

    intrus, czyli wychodzi ze tylko blond ferii sie nie trzyma... ja farbowalam jakims feria 3d i bardzo szybko tracily odcien (idealny odcien!) i robily sie zolte :(



    Surimi - 2009-10-09 08:46
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez witchwq (Wiadomość 14647113) aloha

    no tak, chcialabym rozjasnic, moze nie tyle blond co jasny braz albo ciemny blondzik.... tyle ze domowym sposobem jakims, bo na farbowanie u fryzjera to mnie nie stac :(

    intrus, czyli wychodzi ze tylko blond ferii sie nie trzyma... ja farbowalam jakims feria 3d i bardzo szybko tracily odcien (idealny odcien!) i robily sie zolte :(
    ij wicza ty masz chyba grube wlosy co?wydaje mi sie ze bedzie ci ciezko zejsc do blondu ale wydaje mi sie ze lepiej ci w takich troszke ciemniejszych no wlasnie brazik jakis a domowy sposob to tez pasemka tylko i wylacznie cieniutkie i duzo na calej glowie

    ---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

    Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 14645669) Suri a jaki kierunek zaczynasz? a jakie sknczylas?

    karla to byl chyba Alanya hotel albo Antalya hotel nie wiem

    a ty w jakim bylas?
    a zaczynam wczesnoszkolna z przedszkolna, skonczylam edukacje medialna z projektowaniem graficznym i logopedie



    Karla1983 - 2009-10-09 09:39
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Brook (Wiadomość 14646122) a pogoda przez caly tydzien byla ladna sloneczna czy padalo? Caly tydzien bylo sloneczko, w jeden wieczor popadalo tylko. I ostatnie 2 dni byly takie wielkie balwaniaste fale! :D
    A temp. ok 29-32 st. w cieniu....
    A teraz taka szarzyzna na dworze.... buuuuuuuu



    Surimi - 2009-10-09 09:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 14648383) Caly tydzien bylo sloneczko, w jeden wieczor popadalo tylko. I ostatnie 2 dni byly takie wielkie balwaniaste fale! :D
    A temp. ok 29-32 st. w cieniu....
    A teraz taka szarzyzna na dworze.... buuuuuuuu
    slonce ale ty sie chyba nie opalalas w twoim stanie?? ale ci zazdroszce napisz wiecej co tam robiliscie jeszcze??



    witchwq - 2009-10-09 10:05
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri otoz nie, ja mam bardzo cienkie wlosy, tylko ze geste i ciezkie. juz kiedys schodzilam z ciemnego brazu do blondu i sie udalo zwykla farba, ale wtedy na ciemny farbowalam moze z pol roku, a nie jak teraz prawie 2 lata... o koncowki sie boje, ze mi tecza na glowie wyjdzie... ale chyba sie zdecyduje w koncu i zakupie 3 farby w ten weekend (jakas ciemna coby na szybko odrosty przykryc i 2 rozjasniacze)... i zobaczymy co to z tego wyniknie...

    ze tez ci sie chce tyle uczyc :eek:



    Surimi - 2009-10-09 10:26
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      wicza nie chce mi sie uczyc ale musialam sie zapisac do szkoly do bym bez wczesnoszkolnej pracy nie dostala rozumiesz?

    co do wlosow ja bym ci radzila schodzic pasemkami to mniej drastyczne przejscie no i dokladniejsze i mniej ryzykowne



    Karla1983 - 2009-10-09 10:32
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Nie, jakos specjalnie sie nie opalalam, poza tym oczywiscie z kremem z filtrami. Ale sloneczko troche zlapalo :)
    A co robilismy? Niestety tydzien to za malo, zeby zobaczyc naprawde wszystko. My bylismy na rejsie statkiem pirackim, w aquaparku, w Pamukale ( baseny Kleopatry ), w Kapadocji ( podziemne miasta - cos niesamowitego!!! ) - tam byly wg. tego co mowila nam rezydentka krecone Gwiezdne Wojny, pojechalismy na zamek i zwiedzilismy ruiny twierdzy obronnej na samym szczycie wiekiej gory. Poza tym lazilismy po miescie, spacerowalismy po plazy, kapalismy sie.



    witchwq - 2009-10-09 10:47
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri, aha, juz rozumiem, nie wiedzialam.
    a pasemka tez by mi fryz musial zrobic - nie stac mnie. wiec zrobie tak, jak wczesniej... w koncu tu kazdy kolor jest modny na glowie ;)

    karlusia :slina: zyc nie umierac... pewnie ci sie wcale wracac nie chcialo, co? ;)



    Karla1983 - 2009-10-09 11:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez witchwq (Wiadomość 14649386) suri, aha, juz rozumiem, nie wiedzialam.
    a pasemka tez by mi fryz musial zrobic - nie stac mnie. wiec zrobie tak, jak wczesniej... w koncu tu kazdy kolor jest modny na glowie ;)

    karlusia :slina: zyc nie umierac... pewnie ci sie wcale wracac nie chcialo, co? ;)
    O Boze, nie chcialo mi sie wracac..... Jeszcze w dzien naszego przylotu lal w Polsce taki deszcz, ze mi sie plakac z zalu chcialo... Tutaj jesien, a ludzie z samolotu w krotkich spodenkach i sandalkach wychodzili :D

    Slonce, a nie mozesz kupic w sklepie farby do pasemek? Takie farby maja w opakowaniu specjalny czepek i takie dlutko, ktorym przewlekasz wlosy przez czepek. A pozniej juz tylko rozrabiasz farbe i nakladasz na wszystkie wyciagniete wlosy. Tyle tylko, ze samemu ciezko to zrobic, wiec jakbys miala jakas kolezanke, czy kogos kto moglby Ci w tym pomoc.... Mnie kiedys mama robila pasemka w taki sposob i bylo naprawde fajnie i tanim kosztem.



    witchwq - 2009-10-09 11:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      mam ten czepek (chyba go nie wywalilam...) ale nie wiem czy tezet by mi zrobil pasemka... bo kolezanek to ja nie mam :nie:
    no i dlutka nie mam... popatrze po farbach w weekend, bo bedziemy jezdzic po tanich sklepach za popielniczka... normalnie nigdzie nie ma popielniczek no... lol...



    Surimi - 2009-10-09 14:19
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      karlus my tez chcielismy jechac dto tego hotelu cio brooki pisala selvi tak?ale czytalismy opinie i sie zrazilismy i wkoncu pojechalismy do sopotku:) ale ci zazdroszce nie dosc ze mezatka to jescze opalona:D

    ale mi dzis daly gnojki popalic niby 3 godz tylko ale gardlo mi wysiada okropnie dzis blo wcale sie nie sluchaly tylko lały sie pokolei sodomja i gomorja:mur:



    witchwq - 2009-10-09 14:21
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      ej wreszcie wiem co czuja faceci gdy porownuja seks bez gumki i z gumka. to jak seks przed tabsami i po :hahaha:
    (wczoraj musialam uzyc tej analogii tlumaczac tezetowi co rozumiem poprzez "innosc doznan" ;))

    oj suri, wspoluczuje, ale ciesz sie ze juz w domciu jestes z daleko od zgielku :) moj zgielk rozpocznie sie za pol godziny jak po diabelki pojde.... :mur:
    moze ich obiadem przekupie?



    Karla1983 - 2009-10-09 14:31
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Suri- to ja bylam w Selvi. I tez bylam troche przestraszona opiniami, ale powiem tak: my zalatwialismy wakacje na ostatnia chwile i juz bralismy co bylo, aby tylko moc pojechac. A hotel nie jest wcale zly. Jasne, ze moglby byc lepszy, ale ja nie nastawialam sie na siedzenie w hotelu bo nie o to chodzi na wyjezdzie. Jedyna rzecz z jaka sie zgadzam to to, ze rzeczywiscie mogliby wyremontowac lazienki. I to wszystko. Poza tym jedzenie smaczne, pokoje czyste, posciel i reczniki zmieniane codziennie, obsluga mila. Takze- ja po swoim pobycie odnosze wrazenie, ze te negatywne opinie byly wystawiane przez ludzi, ktorzy liczyli na Bog wie jakie luksusy. Nie oszukujmy sie- za 1.500 zl nie ma co liczyc na warunki jak w Ritzu czy Hiltonie, ale podejrzewam, ze wielu wielu ludzi w swoim wlasnym domu ma 100 razy gorzej niz bylo tam.
    Bo sa tez i inne opinie- rozne jak wszedzie. Ci ktorzy wiedzieli ze jada do hotelu 3 gwiazdkowego wystawiali opinie adekwatne.
    Suri- moge Ci z czystym sumieniem powiedziec, ze ja jestem bardzo zadowolona i na pewno nie zamienilabym tego wyjazdu na Sopot. Mogliscie spokojnie jechac.



    Surimi - 2009-10-09 14:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      no teraz to ja sobie moge tylko pomarzyc a w sopotku bylo fajowo-wyszalalam sie po dyskotekachjak nigdy:brzydal:



    Karla1983 - 2009-10-09 14:52
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 14653099) no teraz to ja sobie moge tylko pomarzyc a w sopotku bylo fajowo-wyszalalam sie po dyskotekachjak nigdy:brzydal: No i tez dobrze :D;)



    Lena_20 - 2009-10-09 15:40
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      czy ja dobrze zrozumiałam? byłaś w sopocie i ni puk puk do mnie? :|

    widać nikt nie chciałaby mnie odwiedzić chociaż na 5 minut :(

    co do włosów,to zakupiłam sobie hebanową czerń,mam dość granatu



    Surimi - 2009-10-09 15:47
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Lena myslalam o tobie ale wtyd mi bylo przyjsc po pijaku,:Dwlaz na tamten watek juz sio!!



    Karla1983 - 2009-10-09 15:48
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Lenka, a jak pierwsze dni w pracy? Jest stres? O ktorej godz. zaczynasz i konczysz? No i jak mala reaguje, ze nie ma mamy w domu?



    Lena_20 - 2009-10-09 15:58
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri,już weszłam :D a nawet po pijaku trzeba było przyjść! :mad: przynajmniej miała bym z kim pogadać :/

    Karluś,stresu nie ma,atmosfera jest tak przyjemna,że czuję się jak u znajomych na kawie. pracuję od 7 do 15. mała też dobrze to znosi,grzecznie się żegna,nie płacze,bo wie,że mamusia niedługo wróci. a w tym czasie jest pochłonięta zabawą z moim bratankiem,mama się nimi zajmuje więc ja mogę być spokojna :-)



    Karla1983 - 2009-10-09 16:09
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      To swietnie :D Super sie udalo z ta praca, jeszcze ta mila atmosfera-tylko pozazdroscic. Dobrze, ze masz mame na miejscu, zawsze to wielka pomoc. A jak sie mama czuje po tej operacji?



    Lena_20 - 2009-10-09 16:13
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      a już dobrze,szybko wróciła do formy ;)

    brat będzie miał miał operowane kolano,chciało mu się wariować na motorze



    Surimi - 2009-10-09 16:15
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      oh Lena nie doczytalam ze masz prace graty-a where??a ja nie widzialam zdjecia malej wrzuc dla mje pliska:prosi:



    Lena_20 - 2009-10-09 16:26
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      we biurku,suri,we biurku :D

    no dobra,coś tam wrzucę,tylko dokończę obiada,bo jem na raty :P



    Surimi - 2009-10-09 16:50
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      okej czekam
    na intymnym jest temat o zwiazku kuzynostwa nawet ciekawy bardzo poczytajcie:)co o tym sadzicie??



    intransitive - 2009-10-09 17:02
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      już zaglądam ;p



    Surimi - 2009-10-09 17:09
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      intra tak se ogladam twoje foty w albumie ale ty masz dziecieca buzke taka jak mala dziewczynka-sliczną i czerwone wlosy mmmm pycha, a jak watek o kazirodztwie sie podoba?



    Lena_20 - 2009-10-09 17:10
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aaa,rozdwajam się :D związek kuzynostwa? nie popieram :nie:



    Surimi - 2009-10-09 17:12
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      aaaaaa roztroj sie zdjecie mnie daj juz juz!!!



    Lena_20 - 2009-10-09 17:14
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      czykaj gnijąca panno stara :D



    Surimi - 2009-10-09 17:33
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      oj tam narzie tylko oko mi zgnilo bo nie widze za kogo wychodze za mąz no i chyba mozg troche nadgnil bo nie mysle jak bvedzie po slubie choc wiem:D

    ---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

    lena szybko no bo chcem zobaczyc malego stworka-muchomorka:brzydal:



    Karla1983 - 2009-10-09 17:36
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Surimi (Wiadomość 14655512) oj tam narzie tylko oko mi zgnilo bo nie widze za kogo wychodze za mąz no i chyba mozg troche nadgnil bo nie mysle jak bvedzie po slubie choc wiem:D

    ---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

    lena szybko no bo chcem zobaczyc malego stworka-muchomorka:brzydal:
    :confused::confused: Milosc bezwarunkowa znaczy sie??? :rolleyes::-)

    Lenka pewnie lapie oddech po pracy :)



    Surimi - 2009-10-09 17:50
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Karla1983 (Wiadomość 14655651) :confused::confused: Milosc bezwarunkowa znaczy sie??? :rolleyes::-)

    Lenka pewnie lapie oddech po pracy :)
    bezwarunkowa no:D

    ---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

    piekne jestescie:slina: cudneeeeee boskie oh my good przeboskie:love:

    ---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

    Lena ale z ciebie suczka :love:



    Lena_20 - 2009-10-09 17:53
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      dopiero miałam napisać ,że wrzuciłam fotki,a ta już zobaczyła :D

    jaka suczka! kobietą jestem! :pala: :P



    Surimi - 2009-10-09 18:03
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      Cytat:
    Napisane przez Lena_20 (Wiadomość 14655917) dopiero miałam napisać ,że wrzuciłam fotki,a ta już zobaczyła :D

    jaka suczka! kobietą jestem! :pala: :P
    sucz:D bede bral cie .... ahhh jak ci fajnie miec yakie zlotko w domu napewno nie sika i nie robi kupy juz w majdy jak moje dziecki w przedszkoluchu:hahaha:

    ---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

    chce jeszcze zdjecia malek laleczki plis,plis jeszcze 2:prosi:

    o są juz nie zauwazylam jaka ona pieknan ahhh



    intransitive - 2009-10-09 18:04
    Dot.: W wolnym czasie rzucam szklankami - czyli wspólne picie meliski. Część 3
      suri - a dziękuję dziękuję :D no młodo wyglądam, ale nie przeszkadza mi to jakoś.
    W ogóle! Jestem wielka! Kupiłam sobie butki (wreszcie :slina:, pewnie slabej jakosci będą ale mi się i tak syzbko nudzą ;p i mniej mi żal wyrzucić kozaki za 90 zł po jednym sezonie niż takie za 250 zł - a tkie są ceny u nas sklepach:/ a wzornictwo beznadziejne). Poza tym zrobiłam to do czego zbierałam się już kilka dobrych lat - zadzwoniłam do banku zmienić swój nr telefonu. Musiałam oczywiście wysłuchac muzyczki (chyba z 10 minut, ale to i tak krótko) aż mnie połączyło z miłym Panem :D który zmienił mi nr telefonu w ich bazach danych. Ufff
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptcsite.opx.pl



  • Strona 10 z 26 • Znaleźliśmy 6376 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26 ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! aska442 Poeci muszą byc nieszczęśliwi Design by SZABLONY.maniak.pl.