ďťż
"oo+all+you+need+oo+xs+s+m+l.php">,oO all you need Oo. xs/s/m/l "sieciowki+i+inne+rozm+s+m+l+kosmetyki+dodatki.php">Sieciówki i inne, rozm S,M,L kosmetyki,dodatki, buty, torebki "modne+ciuchy+buty+dodatki+u+niskoslodzonej.php">Modne ciuchy, buty, dodatki u Niskoslodzonej "od+xs+do+l+super+rzeczy+uzywane+i+nowe+zapraszam.php">Od XS do L, super rzeczy, używane i nowe, zapraszam:) "uporzadkowany+watek+same+firmowki+nike.php">Uporządkowany wątek same firmówki Nike,deichman,zara,orsey, terranova,house ......... "new+exchange+buty+tuniki+rurki+xs+m.php">New Exchange - buty, tuniki, rurki ! XS - M "jesienne+porzadki+rozm+s+xs+buty+37.php">Jesienne porządki, rozm S, XS, buty 37 "wymianka+z+hottie07+japan+style+atmosphere.php">Wymianka z Hottie07 - Japan Style, Atmosphere, buty i torby dużo rzeczy nowych :) "nowy+verzary+zapraszam+zara+h+m+stradivarius.php">Nowy Verzary :) Zapraszam !! Zara H&M Stradivarius Top Shop ... i wiele innych !! "szukam+tytulu+piosenki+zbiorczy.php">Szukam tytułu piosenki - zbiorczy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • odszkodowanie.xlx.pl

  • Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 08:45
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez angelstyle (Wiadomość 17535903) No nie, o nas tak zdecydowanie nie mówią:D Jedynie chwalą nas nauczycielki z polskiego i historii.
    W sumie ja też nie wiem, co będę studiować. Zawsze byłam za dziennikarstwem, ale tyle się nasłuchałam, że to studia, na których uczysz się "wszystkiego i niczego", że już sama nie wiem.
    Mój TŻ chciał iść na dziennikarstwo, a potem specjalizacja sportowe... ale się nie dostał i poszedł na germanistykę dzienną.

    A ja też bym chciała iść na germanistykę, ale jak widzę jak on tam haruje to mnie wszystko boli... Myślałam jeszcze o pedagogice i psychologii, ale nie wiadomo jak mi biologia na maturze pójdzie...




    Anemone - 2010-03-01 11:14
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17533894) a czy ja coś wyolbrzymiam? nie wydaje mi się ;) raczej to, że jesteś wściekła, bo nie masz kontaktu z TŻ.

    będę miała gorzej, niestety i jakoś się trzymam.
    naprawdę są ludzie, którzy się dłużej nie widzą i wytrzymują rozłąkę...



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 11:33
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17539979) raczej to, że jesteś wściekła, bo nie masz kontaktu z TŻ.

    będę miała gorzej, niestety i jakoś się trzymam.
    naprawdę są ludzie, którzy się dłużej nie widzą i wytrzymują rozłąkę...
    Kurde każdy ma inne spojrzenie na widywanie się z sympatią. Ja najchętniej widywałabym się z TŻ codziennie a widujemy się tylko w weekendy więc mi to przeszkadza. Ale jeżeli komuś aż tak nie zależy na częstych spotkaniach to powiedzmy tydzień, czy dwa bez widzenia się to pikuś. Nie można mierzyć wszystkich jedną miarką... :nie:



    Anemone - 2010-03-01 11:50
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      wiem, że nie można, ale chodzi o to, że niepotrzebnie wyolbrzymia i robi z tego aferę.
    Jak będę w klasie maturalnej, z TŻ-tem w najlepszym wypadku będę widywała się raz w miesiącu...
    Nie wiem o co tyle krzyku, kara mu minie, a są ludzie, którzy czasem nie widują się po pół roku, rok...




    ekscentryczna - 2010-03-01 12:08
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      a ja z moim tż widze sie raz w tygodniu (moze sie to zmieni teraz jak sie przeprowadzil :mur: i bedzie czesciej u mnie ) .. ale fakt spotykac to ja bym sie chciala z nim codziennie :brzydal: xDD
    a najgorsze ze w pazdzierniku czekaja go studia :|
    i szczerze .... wydaje mi sie ze to sie rozpadnie :prosi: :(



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 12:15
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17540919) wiem, że nie można, ale chodzi o to, że niepotrzebnie wyolbrzymia i robi z tego aferę.
    Jak będę w klasie maturalnej, z TŻ-tem w najlepszym wypadku będę widywała się raz w miesiącu...
    Nie wiem o co tyle krzyku, kara mu minie, a są ludzie, którzy czasem nie widują się po pół roku, rok...
    Heh, przecież po to jest forum, żeby pisać o swoich problemach. Nie każdemu musi się to podobać :rolleyes:

    Ekscentryczna, powiem Ci, że ja widywałam się z TŻ codziennie, co drugi dzień w tygodniu i podczas całego weekendu gdy chodził do liceum. Właśnie gdy poszedł na studia to nasze spotkania ograniczają się tylko do weekendów. Niestety, a teraz jeszcze on się przeprowadza 40km stąd i wgl będzie ciężko, ale przetrwamy, mam nadzieję.



    ekscentryczna - 2010-03-01 12:21
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17541479) H

    Ekscentryczna, powiem Ci, że ja widywałam się z TŻ codziennie, co drugi dzień w tygodniu i podczas całego weekendu gdy chodził do liceum. Właśnie gdy poszedł na studia to nasze spotkania ograniczają się tylko do weekendów. Niestety, a teraz jeszcze on się przeprowadza 70km stąd i wgl będzie ciężko, ale przetrwamy, mam nadzieję.
    no a ja nie mam nadziei... znajac mojego tżta i zdolnosci do niektorych zachowan ;|
    pewnie tam pozna ludzi , imprezy itp. i jemu sie nie bedzie chcialo przyjezdzac do mnie ;/
    yyy bo po co ehh.. pisalam to na innym forum ale tutaj tez wkleje ...
    bo juz nie wiem co mam zrobic :( tak mi przykro...
    ey czy ja znowu wyolbrzymiam....
    ale ostatnio jak byl u mnie tz
    lezymy sobie ... i on normalnie wyciaga telefon i zaczyna pisac sobie z jakas laska ...
    pytam z kim to odpowiedzial. wiec mowie czy musisz z nia pisac;/
    a on mi na to ; to tylko przyjaciolka ...
    no ale bez jaj .. zeby lezal kolo mnie w reku telefon i sobie smsuje ;/
    jeszcze do tego wszystkiego...
    on czasami sobie bierze moj telefon i go przeglada :| nie lubie tego bo wedlug mnie telefon to prywatna rzecz... ale jezeli on tak robi to ja wetdy mowie mu zeby mi pokazal swoj ... no to on najpierw kasuje jakies smsy i dopiero daje .. to ja juz po prostu nie chce nawet patrzec;/
    kilka razy zdarzylo sie ze dostalam smsa to mi wyrwal telefon i sobie czytal a nawet odpisywal jesli to jakis kolega napisal ;/
    wczoraj rozmawialam o tym z przyjacielem to powiedzial
    ze widocznie musi miec cos do ukrycia skoro nie chce mi pokazac telefonu ....

    naprawde zaczyna mnie to irytowac te jego kolezanki...
    co tydzien opowiada mi o innej ,
    a to ze jego byla zapraszala go do siebie itp. ;| ehhhh
    denerwuje mnie tez to ze ciagle sie klocimy .. fakt to ja zaczynam;P
    ale mam powody ...

    oo i jeszcze ta laske z ktora pisze ma zapisana : Patka ;***
    a mnie ma Olga . :|takze hehe moze to pierdo.la ale przykro mi szczerze mowiac..

    i jak wczoraj sie klocilismy bo mial przyjechac a powiedzial ze na pol h mu sie nie oplaca ,.. to mu napisalam spoko jedz do patki . na to on mi : dobra pojade :confused:



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 12:36
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17541622) no a ja nie mam nadziei... znajac mojego tżta i zdolnosci do niektorych zachowan ;|
    pewnie tam pozna ludzi , imprezy itp. i jemu sie nie bedzie chcialo przyjezdzac do mnie ;/
    yyy bo po co ehh.. pisalam to na innym forum ale tutaj tez wkleje ...
    bo juz nie wiem co mam zrobic :( tak mi przykro...
    ey czy ja znowu wyolbrzymiam....
    ale ostatnio jak byl u mnie tz
    lezymy sobie ... i on normalnie wyciaga telefon i zaczyna pisac sobie z jakas laska ...
    pytam z kim to odpowiedzial. wiec mowie czy musisz z nia pisac;/
    a on mi na to ; to tylko przyjaciolka ...
    no ale bez jaj .. zeby lezal kolo mnie w reku telefon i sobie smsuje ;/
    jeszcze do tego wszystkiego...
    on czasami sobie bierze moj telefon i go przeglada :| nie lubie tego bo wedlug mnie telefon to prywatna rzecz... ale jezeli on tak robi to ja wetdy mowie mu zeby mi pokazal swoj ... no to on najpierw kasuje jakies smsy i dopiero daje .. to ja juz po prostu nie chce nawet patrzec;/
    kilka razy zdarzylo sie ze dostalam smsa to mi wyrwal telefon i sobie czytal a nawet odpisywal jesli to jakis kolega napisal ;/
    wczoraj rozmawialam o tym z przyjacielem to powiedzial
    ze widocznie musi miec cos do ukrycia skoro nie chce mi pokazac telefonu ....

    naprawde zaczyna mnie to irytowac te jego kolezanki...
    co tydzien opowiada mi o innej ,
    a to ze jego byla zapraszala go do siebie itp. ;| ehhhh
    denerwuje mnie tez to ze ciagle sie klocimy .. fakt to ja zaczynam;P
    ale mam powody ...

    oo i jeszcze ta laske z ktora pisze ma zapisana : Patka ;***
    a mnie ma Olga . :|takze hehe moze to pierdo.la ale przykro mi szczerze mowiac..

    i jak wczoraj sie klocilismy bo mial przyjechac a powiedzial ze na pol h mu sie nie oplaca ,.. to mu napisalam spoko jedz do patki . na to on mi : dobra pojade :confused:
    Jej, dlatego właśnie myślę, że takie sprawdzanie telefonów jest niepotrzebne, sama czasami to robię ale mimo wszystko staram się to ograniczać. Powiem Ci to co mi koleżanka powiedziała niedawno, otóż chodzi o to, że bez tych wszystkich portali społecznościowych, telefonów, gg byłoby wiele mniej kłótni, problemów...
    Co to Twojego TŻ i jego zachowania, to nieciekawie, chamsko się zachowuje z tym wyrywaniem telefonu, pisaniem z inną laską w twojej obecności(!!!), jakimiś tajemnicami. Nie możecie o tym porozmawiać? Co do zapisania w telefonie, mój TŻ nie ma nikogo z buziakiem zapisanego, chyba nawet mnie, ale jestem w jakiś sposób wyróżniona bo jestem zapisana jako Kochanie. Może sama kiedyś się zmień? I powiedz mu wtedy, że jesteś jego dziewczyną i należy Ci się chociaż buziak, ale wiesz, tak z żartem, żeby się nie obraził, nigdy nic nie wiadomo.
    No a co do tego, że napisałaś mu, że ma sobie jechać do Patki, a on napisał, że spoko, to wiesz... mój TŻ jest np. taki, że on to by napisał specjalnie, żeby mnie wkurzyć, żeby się odegrać za to co ja piszę ("jedź sobie do Patki"), żebym wiedziała jak się czuje.
    Najlepsza na wszystko jest rozmowa. :ehem:

    EDIT:
    Ile wy jesteście razem?



    ekscentryczna - 2010-03-01 12:52
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17541953) Jej, dlatego właśnie myślę, że takie sprawdzanie telefonów jest niepotrzebne, sama czasami to robię ale mimo wszystko staram się to ograniczać. Powiem Ci to co mi koleżanka powiedziała niedawno, otóż chodzi o to, że bez tych wszystkich portali społecznościowych, telefonów, gg byłoby wiele mniej kłótni, problemów...
    Co to Twojego TŻ i jego zachowania, to nieciekawie, chamsko się zachowuje z tym wyrywaniem telefonu, pisaniem z inną laską w twojej obecności(!!!), jakimiś tajemnicami. Nie możecie o tym porozmawiać? Co do zapisania w telefonie, mój TŻ nie ma nikogo z buziakiem zapisanego, chyba nawet mnie, ale jestem w jakiś sposób wyróżniona bo jestem zapisana jako Kochanie. Może sama kiedyś się zmień? I powiedz mu wtedy, że jesteś jego dziewczyną i należy Ci się chociaż buziak, ale wiesz, tak z żartem, żeby się nie obraził, nigdy nic nie wiadomo.
    No a co do tego, że napisałaś mu, że ma sobie jechać do Patki, a on napisał, że spoko, to wiesz... mój TŻ jest np. taki, że on to by napisał specjalnie, żeby mnie wkurzyć, żeby się odegrać za to co ja piszę ("jedź sobie do Patki"), żebym wiedziała jak się czuje.
    Najlepsza na wszystko jest rozmowa. :ehem:

    EDIT:
    Ile wy jesteście razem?
    no i wlasnie rozmawialismy ... ale on uwaza ze to normalne bo w ta noc ja dostalam smsa od przyjaciela co jest dla mnie jak brat ale oczywiscie czytalam go z igorem bo on musial widziec... i tam byla tresc taka ze mial problem ... cale rece we krwii itp. ale no bez szczegolow...
    i on stwierdzil jak mu robilam wyrzuty na drugi dzien ze ja tez pisze . ale prosze Cię ... odpisalam bratu na jednego smsa i juz zostawilam telefon i przy okazji przy nim to wszystko pisalam a on ukrywa :mur:
    a wiec no to w sierpniu bylismy ze soba miesiac.. pozniej zerwalismy ale on caly czas chcial wrocic i byl utrzymywany kontakt ...
    a od sylwestra jestesmy znow razem ...
    denerwuja mnie jego akcje. . .
    nie odpowiadaja mu moi znajomi bo nie zna nikogo .. ale gdyby zaczal spedzac czas z nimi to by sie lepiej poznal :|
    na moje urodziny ktore robilam w pubie nie przyszedl ... przyjechal dopiero o 23 i od razu musialam wyjsc i pojechalismy do mnie ;/ bo on nie mial ochoty tam wchodzic...
    co najlepsze mial przyjechac o 20 ale spoko... zawsze sie spoznia 2-3 h .
    albo mowi ze przyjedzie a wieczorem dowiaduje sie ze jednak nie przyjedzie bo cos tam mu wypadlo itp. no po prostu nie mam nerwow do tego wszystkiego... Kocham go ale kurcze juz czasami mam dosyc tego wszystkiego . . . zawsze musi byc tak jak on chce .. ja wszystko dla niego rzucam a on sie w ogole nie poswieca ..



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 13:00
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17542282) no i wlasnie rozmawialismy ... ale on uwaza ze to normalne bo w ta noc ja dostalam smsa od przyjaciela co jest dla mnie jak brat ale oczywiscie czytalam go z igorem bo on musial widziec... i tam byla tresc taka ze mial problem ... cale rece we krwii itp. ale no bez szczegolow...
    i on stwierdzil jak mu robilam wyrzuty na drugi dzien ze ja tez pisze . ale prosze Cię ... odpisalam bratu na jednego smsa i juz zostawilam telefon i przy okazji przy nim to wszystko pisalam a on ukrywa :mur:
    a wiec no to w sierpniu bylismy ze soba miesiac.. pozniej zerwalismy ale on caly czas chcial wrocic i byl utrzymywany kontakt ...
    a od sylwestra jestesmy znow razem ...
    denerwuja mnie jego akcje. . .
    nie odpowiadaja mu moi znajomi bo nie zna nikogo .. ale gdyby zaczal spedzac czas z nimi to by sie lepiej poznal :|
    na moje urodziny ktore robilam w pubie nie przyszedl ... przyjechal dopiero o 23 i od razu musialam wyjsc i pojechalismy do mnie ;/ bo on nie mial ochoty tam wchodzic...
    co najlepsze mial przyjechac o 20 ale spoko... zawsze sie spoznia 2-3 h .
    albo mowi ze przyjedzie a wieczorem dowiaduje sie ze jednak nie przyjedzie bo cos tam mu wypadlo itp. no po prostu nie mam nerwow do tego wszystkiego... Kocham go ale kurcze juz czasami mam dosyc tego wszystkiego . . . zawsze musi byc tak jak on chce .. ja wszystko dla niego rzucam a on sie w ogole nie poswieca ..
    Jeny oO Niezłe akcje :kwasny:
    Ja poważnie bym się zastanowiła czy chcę być z taką osobą... :/



    ekscentryczna - 2010-03-01 13:07
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17542467) Jeny oO Niezłe akcje :kwasny:
    Ja poważnie bym się zastanowiła czy chcę być z taką osobą... :/
    wlasnie najgorsze jest to ze ja juz sie do tego przyzwyczailam ze nie bedzie inaczej, tak ja ja sobie to wymarze...
    ale mi przykro i on ogolnie nie widzi zadnego problemu ....
    tez sie zastanawiam...wiesz ja praktycznie co tydzien mu mowie ze to nie ma sensu, niby jest koniec ale on nie daje mi spokoju i dalej pisze po godzinie ....
    boze tak mi ciezko z tym wszystkim :mur:
    i na pewno bedzie mi bardzo ciezko jezeli na powaznie sie z nim rozstane...
    bo juz jestem przyzwyczajona do niego , kocham go i chce z nim byc ...
    ale w ogole nie widze sensu w tym wszystkim .. i nie wiem co mam robic :(
    moje przyjaciolki w ogole od samego poczatku sie dziwily mi jak ja to wytrzymuje.. a ja sama nie wiem.. to jest silniejsze , moze mam glupia nadzieje ze w koncu sie zmieni ... ale tak naprawde NIGDY sie nie zmieni... :(



    monisia104 - 2010-03-01 13:09
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      tak mi się przypomniało... klik



    ekscentryczna - 2010-03-01 13:29
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      kurcze ale moj tż nigdy mnie nie obrazil zadnych podtekstow od niego nie uslyszalam....
    niie jest niewiadomo jaka bestia...
    wiem tyle ze nie szanuje mojego czasu , jest zazdrosny a sam daje mi powody abym i ja byla o niego zazdrosna, nie lubi moich znajomych , jest zły, gdy nie postępuje tak, jak on mi radzi... ale tu mysle o tym ze np. mi mowi zebym nie pila czy lepiej zebym juz wrocila do domu a ja robie inaczej to fakt jest zly... no i to chyba tyle...
    ale to chyba nie jest az taki terror;o
    fakt , duzo sie przez niego wyplakalam... ale to wystarczy zeby od niego odejsc?
    jakos mam troszke inne poglady na ten temat ... chyba ze naprawde jestem zaslepiona;o



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 13:32
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17542640) wlasnie najgorsze jest to ze ja juz sie do tego przyzwyczailam ze nie bedzie inaczej, tak ja ja sobie to wymarze...
    ale mi przykro i on ogolnie nie widzi zadnego problemu ....
    tez sie zastanawiam...wiesz ja praktycznie co tydzien mu mowie ze to nie ma sensu, niby jest koniec ale on nie daje mi spokoju i dalej pisze po godzinie ....
    boze tak mi ciezko z tym wszystkim :mur:
    i na pewno bedzie mi bardzo ciezko jezeli na powaznie sie z nim rozstane...
    bo juz jestem przyzwyczajona do niego , kocham go i chce z nim byc ...
    ale w ogole nie widze sensu w tym wszystkim .. i nie wiem co mam robic :(
    moje przyjaciolki w ogole od samego poczatku sie dziwily mi jak ja to wytrzymuje.. a ja sama nie wiem.. to jest silniejsze , moze mam glupia nadzieje ze w koncu sie zmieni ... ale tak naprawde NIGDY sie nie zmieni... :(
    Myślę, że dobrze wiesz w głębi serca co powinnaś zrobić... Ale ja do niczego nie namawiam.

    Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17542676) tak mi się przypomniało... klik Dokładnie, przeczytaj to!



    ekscentryczna - 2010-03-01 13:36
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17543257) Myślę, że dobrze wiesz w głębi serca co powinnaś zrobić... Ale ja do niczego nie namawiam.

    no tak ... w glebi to wiem ze na dluzsza mete to nie przetrwa...
    i nie pasujemy do siebie ... ale nie chce tez tego konczyc
    napisalam mu smsa zeby dzis przyjechal bo musimy porozmawiac ,
    powiem mu poraz setny o tym co czuje i ze nie widze sensu...
    zobaczymy jak on zareaguje ... :mur:

    a co do tego artykulu jeszcze... to moi znajomi tez nie powinni byc ze soba bo tez sa zazdrosni o siebie , sa zli jak nie jest tak jak chcieli, tlumacza sie sobie, uzaleznieni sa od siebie i wiele innych problemow .. czlowiek nie jest idealny i kazdy z nas ma wrodzone niektre cechy...
    ale no faktu nie zmienia to , ze zadna moja przyjaciolka sie tyle nie wyplakala co ja :|



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 13:48
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17543340) no tak ... w glebi to wiem ze na dluzsza mete to nie przetrwa...
    i nie pasujemy do siebie ... ale nie chce tez tego konczyc
    napisalam mu smsa zeby dzis przyjechal bo musimy porozmawiac ,
    powiem mu poraz setny o tym co czuje i ze nie widze sensu...
    zobaczymy jak on zareaguje ... :mur:

    a co do tego artykulu jeszcze... to moi znajomi tez nie powinni byc ze soba bo tez sa zazdrosni o siebie , sa zli jak nie jest tak jak chcieli, tlumacza sie sobie, uzaleznieni sa od siebie i wiele innych problemow .. czlowiek nie jest idealny i kazdy z nas ma wrodzone niektre cechy...
    ale no faktu nie zmienia to , ze zadna moja przyjaciolka sie tyle nie wyplakala co ja :|
    Nie porównuj się do koleżanek, to Twoje życie, nikt za Ciebie nie umrze, pamiętaj. Po co masz zmarnować swoje najlepsze lata z takim chłopakiem, który ma Cię gdzieś?



    ekscentryczna - 2010-03-01 13:58
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17543687) Nie porównuj się do koleżanek, to Twoje życie, nikt za Ciebie nie umrze, pamiętaj. Po co masz zmarnować swoje najlepsze lata z takim chłopakiem, który ma Cię gdzieś? tak. ale niekiedy jest naprawde dobrze...
    i wiem ze mnie kocha... ;|
    teraz to ja go probuje bronic :mur:
    a prawda jest taka ze zazwyczaj jest beznadziejnie i tylko czasem jest dobrze...:mur:



    monisia104 - 2010-03-01 14:01
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      obecnie nie mam faceta, więc może nie powinnam się na ten temat wypowiadać, ale myślę że związek z nim to nie jest dobry pomysł. Chyba nie powinnaś cierpieć przez kogoś, z kim jesteś. Mam wrażenie, że dusisz się w tym związku (, ale nie chcę tu robić jakiejś psychoanalizy)



    ekscentryczna - 2010-03-01 14:08
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17544047) obecnie nie mam faceta, więc może nie powinnam się na ten temat wypowiadać, ale myślę że związek z nim to nie jest dobry pomysł. Chyba nie powinnaś cierpieć przez kogoś, z kim jesteś. Mam wrażenie, że dusisz się w tym związku (, ale nie chcę tu robić jakiejś psychoanalizy) moze ja po prostu biore to na bardzo powaznie ... nie chce zeby byl kilka miesiecy i koniec...
    ostatnnio przezylam z nim swoj pierwszy raz...
    i dla mnie jest naprawde wyjatkowy ze akurat z nim chcialam ...
    czuje sie juz taka zagubiona :mad:
    moze po prostu zaczne sobie z kims innym ukladac zycie...
    jest jeden wspanialy facet... ktory jesli chodzi o charakter .. jest praktycznie idealny;o bo idealow to nie ma hehe :D .
    i moze w jakis sposob by zastapil mi mojego obecnego tżta...
    postaram sie dzisiaj z nim porozmawiac ... jesli nie przyjedzie to juz nawet nie bd probowala ... bo to nie ma najmniejszego sensu .



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 14:08
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17543956) tak. ale niekiedy jest naprawde dobrze...
    i wiem ze mnie kocha... ;|
    teraz to ja go probuje bronic :mur:
    a prawda jest taka ze zazwyczaj jest beznadziejnie i tylko czasem jest dobrze...:mur:
    Eh widzę, że jesteśmy podobne. Ja z moim TŻ też mamy więcej gorszych niż dobrych chwil, ale kochamy się bardzo. Kurde... sama już nie wiem :(



    ekscentryczna - 2010-03-01 14:17
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17544233) Eh widzę, że jesteśmy podobne. Ja z moim TŻ też mamy więcej gorszych niż dobrych chwil, ale kochamy się bardzo. Kurde... sama już nie wiem :( i wlasnie dla tych kilku chwil warto znosic niektore rzeczy ...
    ale juz sobie nie radze... bo myslalam ze choc troszke sie zmieni jego podejscie po wspolnej `nocy`



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 14:33
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17544551) i wlasnie dla tych kilku chwil warto znosic niektore rzeczy ...
    ale juz sobie nie radze... bo myslalam ze choc troszke sie zmieni jego podejscie po wspolnej `nocy`
    Ehh...



    Anemone - 2010-03-01 14:54
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17542282) no i wlasnie rozmawialismy ... ale on uwaza ze to normalne bo w ta noc ja dostalam smsa od przyjaciela co jest dla mnie jak brat ale oczywiscie czytalam go z igorem bo on musial widziec... i tam byla tresc taka ze mial problem ... cale rece we krwii itp. ale no bez szczegolow...
    i on stwierdzil jak mu robilam wyrzuty na drugi dzien ze ja tez pisze . ale prosze Cię ... odpisalam bratu na jednego smsa i juz zostawilam telefon i przy okazji przy nim to wszystko pisalam a on ukrywa :mur:
    a wiec no to w sierpniu bylismy ze soba miesiac.. pozniej zerwalismy ale on caly czas chcial wrocic i byl utrzymywany kontakt ...
    a od sylwestra jestesmy znow razem ...
    denerwuja mnie jego akcje. . .
    nie odpowiadaja mu moi znajomi bo nie zna nikogo .. ale gdyby zaczal spedzac czas z nimi to by sie lepiej poznal :|
    na moje urodziny ktore robilam w pubie nie przyszedl ... przyjechal dopiero o 23 i od razu musialam wyjsc i pojechalismy do mnie ;/ bo on nie mial ochoty tam wchodzic...
    co najlepsze mial przyjechac o 20 ale spoko... zawsze sie spoznia 2-3 h .
    albo mowi ze przyjedzie a wieczorem dowiaduje sie ze jednak nie przyjedzie bo cos tam mu wypadlo itp. no po prostu nie mam nerwow do tego wszystkiego... Kocham go ale kurcze juz czasami mam dosyc tego wszystkiego . . . zawsze musi byc tak jak on chce .. ja wszystko dla niego rzucam a on sie w ogole nie poswieca ..
    a można wiedzieć z jakiego powodu zerwaliście?

    No to ładnie się zachował. Jak ja mojego zaprosiłam na urodzinową pizzę ze znajomymi kiedyś-tam, to się nie wykręcał. Może za bardzo się nie poznali, bo TŻ jest raczej milczący, ale mi było miło ;)

    Ostatnie zdanie niestety jest prawdziwe.

    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17542640) wlasnie najgorsze jest to ze ja juz sie do tego przyzwyczailam ze nie bedzie inaczej, tak ja ja sobie to wymarze...
    ale mi przykro i on ogolnie nie widzi zadnego problemu ....
    tez sie zastanawiam...wiesz ja praktycznie co tydzien mu mowie ze to nie ma sensu, niby jest koniec ale on nie daje mi spokoju i dalej pisze po godzinie ....
    boze tak mi ciezko z tym wszystkim :mur:
    i na pewno bedzie mi bardzo ciezko jezeli na powaznie sie z nim rozstane...
    bo juz jestem przyzwyczajona do niego , kocham go i chce z nim byc ...
    ale w ogole nie widze sensu w tym wszystkim .. i nie wiem co mam robic :(
    moje przyjaciolki w ogole od samego poczatku sie dziwily mi jak ja to wytrzymuje.. a ja sama nie wiem.. to jest silniejsze , moze mam glupia nadzieje ze w koncu sie zmieni ... ale tak naprawde NIGDY sie nie zmieni... :(
    Kochana, bardzo Cię lubię i przykro mi, że masz takie rozterki...
    Zastanów się, czy rzeczywiście chcesz, żeby to tak wyglądało. Pomyśl o tym, że jeśli będzie nadal taki jak teraz, to czy za parę lat, gdy przykładowo weźmiecie ślub, będzie tak bajecznie?
    Czy chcesz cierpieć przez osobę, z którą jesteś?

    Jeśli zdecydujesz się zerwać (co jednak moim zdaniem byłoby rozsądne), nie łam się, nie odpisuj... Wiem, że będzie trudno... Ale tego nie można tak ciągnąć...

    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17544220) moze ja po prostu biore to na bardzo powaznie ... nie chce zeby byl kilka miesiecy i koniec...
    ostatnnio przezylam z nim swoj pierwszy raz...
    i dla mnie jest naprawde wyjatkowy ze akurat z nim chcialam ...
    czuje sie juz taka zagubiona :mad:
    moze po prostu zaczne sobie z kims innym ukladac zycie...
    jest jeden wspanialy facet... ktory jesli chodzi o charakter .. jest praktycznie idealny;o bo idealow to nie ma hehe :D .
    i moze w jakis sposob by zastapil mi mojego obecnego tżta...
    postaram sie dzisiaj z nim porozmawiac ... jesli nie przyjedzie to juz nawet nie bd probowala ... bo to nie ma najmniejszego sensu .
    To chyba jednak był błąd :(



    monisia104 - 2010-03-01 15:03
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      zrobiło się trochę smutno na tym forum, ale ile postów od wczoraj nabiłyśmy ^^
    zdążymy do wakacji... ;)



    ekscentryczna - 2010-03-01 15:09
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17545757) a można wiedzieć z jakiego powodu zerwaliście?

    No to ładnie się zachował. Jak ja mojego zaprosiłam na urodzinową pizzę ze znajomymi kiedyś-tam, to się nie wykręcał. Może za bardzo się nie poznali, bo TŻ jest raczej milczący, ale mi było miło ;)

    Ostatnie zdanie niestety jest prawdziwe.

    Kochana, bardzo Cię lubię i przykro mi, że masz takie rozterki...
    Zastanów się, czy rzeczywiście chcesz, żeby to tak wyglądało. Pomyśl o tym, że jeśli będzie nadal taki jak teraz, to czy za parę lat, gdy przykładowo weźmiecie ślub, będzie tak bajecznie?
    Czy chcesz cierpieć przez osobę, z którą jesteś?

    Jeśli zdecydujesz się zerwać (co jednak moim zdaniem byłoby rozsądne), nie łam się, nie odpisuj... Wiem, że będzie trudno... Ale tego nie można tak ciągnąć...

    To chyba jednak był błąd :(
    właśnie też myslę o tym ... że za kilkanascie lat gdyby to przetrwało ... i doszlo do czegos takiego jak ślub ... no to jesli on by sie nie zmienil.. to raczej do tego slubu by nie doszlo .. bo nie jestem w stanie wytrzymac z takim człowiekiem całe zycie...
    ale powiem Ci , że nie żałuje że to zrobiłam :P
    bo chciałam bardzo i chciałam właśnie z NIM .:p:
    może nie było rewelacji.. ale z tego co wiem , to za pierwszym razem nie ma rewelacji:P takie bez żadnych odczuć hehehehe :D:D:D
    i jednak pogadam z nim i mu wszystko powiem (poraz kolejny )... bo nie ma innego rozwiazania a jak czegos nie zmieni to mu powiem ze nie ma sensu sie meczyc..



    Anemone - 2010-03-01 15:20
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17546071) zrobiło się trochę smutno na tym forum, ale ile postów od wczoraj nabiłyśmy ^^
    zdążymy do wakacji... ;)
    a co Ci zależy na tym, żeby zdążyć do wakacji? :> :D

    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17546251) właśnie też myslę o tym ... że za kilkanascie lat gdyby to przetrwało ... i doszlo do czegos takiego jak ślub ... no to jesli on by sie nie zmienil.. to raczej do tego slubu by nie doszlo .. bo nie jestem w stanie wytrzymac z takim człowiekiem całe zycie...
    ale powiem Ci , że nie żałuje że to zrobiłam :P
    bo chciałam bardzo i chciałam właśnie z NIM .:p:
    może nie było rewelacji.. ale z tego co wiem , to za pierwszym razem nie ma rewelacji:P takie bez żadnych odczuć hehehehe :D:D:D
    i jednak pogadam z nim i mu wszystko powiem (poraz kolejny )... bo nie ma innego rozwiazania a jak czegos nie zmieni to mu powiem ze nie ma sensu sie meczyc..
    Ja nie widzę sensu wiązania się z kimś, kto bez zmian nie sprostałby moim oczekiwaniom za Y lat. No ale ja jestem inna i od początku chciałam poważnego związku. ;)

    No nie ma. Szczerze powiem, że dla mnie po 1,5 roku od rozpoczęcia współżycia nie ma rewelacji, choć poprawa jest :D Dla mnie się liczy bardziej bliskość mentalna ;)

    Po raz kolejny... Ile razy będziesz mówiła sobie, że wszystko powiesz mu po raz kolejny? OSTATNI raz z nim o tym mów. Jeśli się nie zmieni w ciągu miesiąca - wiesz co robić...
    Chociaż mimo wszystko uważam, że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć już teraz...
    Lepiej zakończyć to wcześniej, niż kochać jeszcze bardziej i tylko większą krzywdę sobie wyrządzić.



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:26
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17546251) właśnie też myslę o tym ... że za kilkanascie lat gdyby to przetrwało ... i doszlo do czegos takiego jak ślub ... no to jesli on by sie nie zmienil.. to raczej do tego slubu by nie doszlo .. bo nie jestem w stanie wytrzymac z takim człowiekiem całe zycie...
    ale powiem Ci , że nie żałuje że to zrobiłam :P
    bo chciałam bardzo i chciałam właśnie z NIM .:p:
    może nie było rewelacji.. ale z tego co wiem , to za pierwszym razem nie ma rewelacji:P takie bez żadnych odczuć hehehehe :D:D:D
    i jednak pogadam z nim i mu wszystko powiem (poraz kolejny )... bo nie ma innego rozwiazania a jak czegos nie zmieni to mu powiem ze nie ma sensu sie meczyc..
    Ja też nie czułam nic specjalnego :rolleyes:
    A co do rozstania, to jeśli już się zdecydujesz to bądź głucha na jego prośby. Zobaczysz, że od razu będzie ci lżej :cmok:



    ekscentryczna - 2010-03-01 15:26
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17546597)
    Ja nie widzę sensu wiązania się z kimś, kto bez zmian nie sprostałby moim oczekiwaniom za Y lat. No ale ja jestem inna i od początku chciałam poważnego związku. ;)

    No nie ma. Szczerze powiem, że dla mnie po 1,5 roku od rozpoczęcia współżycia nie ma rewelacji, choć poprawa jest :D Dla mnie się liczy bardziej bliskość mentalna ;)

    Po raz kolejny... Ile razy będziesz mówiła sobie, że wszystko powiesz mu po raz kolejny? OSTATNI raz z nim o tym mów. Jeśli się nie zmieni w ciągu miesiąca - wiesz co robić...
    Chociaż mimo wszystko uważam, że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć już teraz...
    Lepiej zakończyć to wcześniej, niż kochać jeszcze bardziej i tylko większą krzywdę sobie wyrządzić.
    ja też od poczatku z nim chcialam poważnego zwiazku :mur:
    a po jakims czasie i jemu sie takiego zachciało ...

    ha. ja to się boje , że on mnie nigdy nie zaspokoi :| błehehe ^^ .
    niby nie ma rewelacji ale chce sie znowu .. wlasnie ja to teraz mysle o tym w sposob taki że ważne ze jestesmy blisko i chociaz jemu to sprawia przyjemnosc :P hehehe . 13 marca do apteki po test lece :brzydal: tak na wszelki wypadek ;)

    tak też myslę że ostatni raz z nim porozmawiam , i na pewno nie bede czekała tak długo (miesiac) bo juz za duzo czekalam zeby bylo troszkę lepiej ... albo nagle polepszenie sytuacji albo koniec z marnowaniem sobie czasu dla kogos kto nie jest wart tego.



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:29
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17546597) a co Ci zależy na tym, żeby zdążyć do wakacji? :> :D

    Ja nie widzę sensu wiązania się z kimś, kto bez zmian nie sprostałby moim oczekiwaniom za Y lat. No ale ja jestem inna i od początku chciałam poważnego związku. ;)

    No nie ma. Szczerze powiem, że dla mnie po 1,5 roku od rozpoczęcia współżycia nie ma rewelacji, choć poprawa jest :D Dla mnie się liczy bardziej bliskość mentalna ;)

    Po raz kolejny... Ile razy będziesz mówiła sobie, że wszystko powiesz mu po raz kolejny? OSTATNI raz z nim o tym mów. Jeśli się nie zmieni w ciągu miesiąca - wiesz co robić...
    Chociaż mimo wszystko uważam, że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć już teraz...
    Lepiej zakończyć to wcześniej, niż kochać jeszcze bardziej i tylko większą krzywdę sobie wyrządzić.
    Ja osobiście wiem po sobie, że takie mówienie sobie "dam mu miesiąc, jak się nie zmieni to zerwę" nic nie daje. Po tym miesiącu nadal jest tak jak było, a my (ja) znowu dajemy szansę, drugą, trzecią, setną. Najlepiej zrobić coś szybko i bezboleśnie, niż ciągnąć to sto lat i ciągle tylko powtarzać, a może się zmieni.



    Anemone - 2010-03-01 15:30
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17546761) ja też od poczatku z nim chcialam poważnego zwiazku :mur:
    a po jakims czasie i jemu sie takiego zachciało ...

    ha. ja to się boje , że on mnie nigdy nie zaspokoi :| błehehe ^^ .
    niby nie ma rewelacji ale chce sie znowu .. wlasnie ja to teraz mysle o tym w sposob taki że ważne ze jestesmy blisko i chociaz jemu to sprawia przyjemnosc :P hehehe . 13 marca do apteki po test lece :brzydal: tak na wszelki wypadek ;)

    tak też myslę że ostatni raz z nim porozmawiam , i na pewno nie bede czekała tak długo (miesiac) bo juz za duzo czekalam zeby bylo troszkę lepiej ... albo nagle polepszenie sytuacji albo koniec z marnowaniem sobie czasu dla kogos kto nie jest wart tego.
    O maj...
    bez sensu uprawiać seks, skoro się tak stresujesz, że możesz wpaść. :rolleyes: Gdybym miała tak jak Ty, musiałabym latać co chwilę do apteki i wydawać fortunę na testy.

    odnośnie ostatniego :oklaski:

    więc ponawiam pytanie, gdyż nie uzyskałam odpowiedzi...
    dlaczego zerwaliście?



    monisia104 - 2010-03-01 15:31
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17546597) a co Ci zależy na tym, żeby zdążyć do wakacji? :> :D

    Ja nie widzę sensu wiązania się z kimś, kto bez zmian nie sprostałby moim oczekiwaniom za Y lat. No ale ja jestem inna i od początku chciałam poważnego związku. ;)

    No nie ma. Szczerze powiem, że dla mnie po 1,5 roku od rozpoczęcia współżycia nie ma rewelacji, choć poprawa jest :D Dla mnie się liczy bardziej bliskość mentalna ;)

    Po raz kolejny... Ile razy będziesz mówiła sobie, że wszystko powiesz mu po raz kolejny? OSTATNI raz z nim o tym mów. Jeśli się nie zmieni w ciągu miesiąca - wiesz co robić...
    Chociaż mimo wszystko uważam, że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć już teraz...
    Lepiej zakończyć to wcześniej, niż kochać jeszcze bardziej i tylko większą krzywdę sobie wyrządzić.
    mowa była o skończeniu wątku do wakacji ;p

    czy tylko ja tu jestem dziewicą? :mur:



    Anemone - 2010-03-01 15:31
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17546844) Ja osobiście wiem po sobie, że takie mówienie sobie "dam mu miesiąc, jak się nie zmieni to zerwę" nic nie daje. Po tym miesiącu nadal jest tak jak było, a my (ja) znowu dajemy szansę, drugą, trzecią, setną. Najlepiej zrobić coś szybko i bezboleśnie, niż ciągnąć to sto lat i ciągle tylko powtarzać, a może się zmieni. no też prawda :D
    Tyle, że moje chwile słabości synchronizują się ze skokami hormonalnymi, więc wolę dać czas, niż pożałować decyzji :rolleyes:
    poza tym, nie mam powodów by zrywać, choć jak mi hormony buzują, to mi się wydaje, że mam :D



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:32
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17546761) ja też od poczatku z nim chcialam poważnego zwiazku :mur:
    a po jakims czasie i jemu sie takiego zachciało ...

    ha. ja to się boje , że on mnie nigdy nie zaspokoi :| błehehe ^^ .
    niby nie ma rewelacji ale chce sie znowu .. wlasnie ja to teraz mysle o tym w sposob taki że ważne ze jestesmy blisko i chociaz jemu to sprawia przyjemnosc :P hehehe . 13 marca do apteki po test lece :brzydal: tak na wszelki wypadek ;)

    tak też myslę że ostatni raz z nim porozmawiam , i na pewno nie bede czekała tak długo (miesiac) bo juz za duzo czekalam zeby bylo troszkę lepiej ... albo nagle polepszenie sytuacji albo koniec z marnowaniem sobie czasu dla kogos kto nie jest wart tego.
    A zabezpieczacie się? Kończy w Tobie? Sorki za wścibskość, ale tak chciałam ze sobą porównać. Dawno był ten Twój pierwszy raz? Bolało cię? Krew?



    Anemone - 2010-03-01 15:34
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17546905) czy tylko ja tu jestem dziewicą? :mur: Nie rób tego z niewłaściwego powodu.
    To, że my uprawiamy seks, to nie znaczy, że Ty też musisz...
    Jesteś zła z tego powodu? Po prostu nie trafiłaś jeszcze na odpowiednią osobę :cmok:

    ---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

    Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17546934) A zabezpieczacie się? Kończy w Tobie? Sorki za wścibskość, ale tak chciałam ze sobą porównać. Dawno był ten Twój pierwszy raz? Bolało cię? Krew? pozwolę sobie odpowiedzieć na te pytania :D
    Zabezpieczamy się, nie kończy we mnie, 18 czerwca 2008, na początku tylko i pod koniec, tak.
    :brzydal:



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:35
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17546905) mowa była o skończeniu wątku do wakacji ;p

    czy tylko ja tu jestem dziewicą? :mur:
    A czy to coś wstydliwego? Wręcz przeciwnie.

    Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17546914) no też prawda :D
    Tyle, że moje chwile słabości synchronizują się ze skokami hormonalnymi, więc wolę dać czas, niż pożałować decyzji :rolleyes:
    poza tym, nie mam powodów by zrywać, choć jak mi hormony buzują, to mi się wydaje, że mam :D
    No tak, ale ja akurat się odnosiłam do sytuacji Ekscentrycznej :p:



    ekscentryczna - 2010-03-01 15:36
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17546887) O maj...
    bez sensu uprawiać seks, skoro się tak stresujesz, że możesz wpaść. :rolleyes: Gdybym miała tak jak Ty, musiałabym latać co chwilę do apteki i wydawać fortunę na testy.

    odnośnie ostatniego :oklaski:

    więc ponawiam pytanie, gdyż nie uzyskałam odpowiedzi...
    dlaczego zerwaliście?
    :D
    a kto powiedział , że ja się stresuje :D :P
    wcale nie... byla tylko mała wpadka... i on zaczął panikować .. ale to już po sexie..
    wiec wole sie upewnić :) nic mi nie zaszkodzi .. ja sie w ogole nie stresuje :)

    zapomnialam odpowiedzieć :P
    Wrzesień .. ja do liceum . on daleko . nie mialo sensu . pozniej krecialam z kims innnym no ale on sie wystarał zebym do niego znowu wrociła.. :]



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:38
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17546965) Nie rób tego z niewłaściwego powodu.
    To, że my uprawiamy seks, to nie znaczy, że Ty też musisz...
    Jesteś zła z tego powodu? Po prostu nie trafiłaś jeszcze na odpowiednią osobę :cmok:

    ---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

    pozwolę sobie odpowiedzieć na te pytania :D
    Zabezpieczamy się, nie kończy we mnie, 18 czerwca 2008, na początku tylko i pod koniec, tak.
    :brzydal:
    A mnie bolało tylko przy "wkładaniu" ale to chyba przez stres :brzydal: i przy głębszych pchnięciach. Krwi nie było.

    ---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547058) :D
    a kto powiedział , że ja się stresuje :D :P
    wcale nie... byla tylko mała wpadka... i on zaczął panikować .. ale to już po sexie..
    wiec wole sie upewnić :) nic mi nie zaszkodzi .. ja sie w ogole nie stresuje :)

    zapomnialam odpowiedzieć :P
    Wrzesień .. ja do liceum . on daleko . nie mialo sensu . pozniej krecialam z kims innnym no ale on sie wystarał zebym do niego znowu wrociła.. :]
    Można wiedzieć jaka wpadka?:>



    ekscentryczna - 2010-03-01 15:39
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17546905) mowa była o skończeniu wątku do wakacji ;p

    czy tylko ja tu jestem dziewicą? :mur:
    ja dopiero pierwszy raz przeżyłam w sobote - moje urodziny :P
    ale w sumie to juz niedziela była xDD bo po północy ...



    Anemone - 2010-03-01 15:42
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17547022) A czy to coś wstydliwego? Wręcz przeciwnie. popieram :ehem:

    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547058) :D
    a kto powiedział , że ja się stresuje :D :P
    wcale nie... byla tylko mała wpadka... i on zaczął panikować .. ale to już po sexie..
    wiec wole sie upewnić :) nic mi nie zaszkodzi .. ja sie w ogole nie stresuje :)

    zapomnialam odpowiedzieć :P
    Wrzesień .. ja do liceum . on daleko . nie mialo sensu . pozniej krecialam z kims innnym no ale on sie wystarał zebym do niego znowu wrociła.. :]
    po cóż się upewniać? Jeśli zajdziesz w ciążę, co wątpię, to test nic a nic Ci nie pomoże, tylko wykryje. Dziecko i tak będziesz nosić...
    A ja bym już chciała mieć taką kruszynkę :cry: Tylko te czasy... :baba:

    No faktycznie, powód do zerwanie fest. :brzydal: Bardzo daleko?

    Co konkretniej zrobił?

    ---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

    Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17547097) A mnie bolało tylko przy "wkładaniu" ale to chyba przez stres :brzydal: i przy głębszych pchnięciach. Krwi nie było.

    Można wiedzieć jaka wpadka?:>
    No u mnie był raczej inny problem. :D On się tak stresował, że to trwało... 2 godziny :eek: I dokończyć nie mógł :eek: Później chodziłam jak kaczka okrakiem :D Straszne to było :D

    podpisuję się pod pytaniem :D



    monisia104 - 2010-03-01 15:43
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17546965) Nie rób tego z niewłaściwego powodu.
    To, że my uprawiamy seks, to nie znaczy, że Ty też musisz...
    Jesteś zła z tego powodu? Po prostu nie trafiłaś jeszcze na odpowiednią osobę :cmok:
    Nie jestem zła, ani nic takiego, tylko czuję się trochę dziwnie czy raczej niezręcznie, jak wszytskie mają to "za sobą" a ja taka sierotka wsród Was ;p



    ekscentryczna - 2010-03-01 15:43
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17546934) A zabezpieczacie się? Kończy w Tobie? Sorki za wścibskość, ale tak chciałam ze sobą porównać. Dawno był ten Twój pierwszy raz? Bolało cię? Krew? a wieć tak . zabezpieczyliśmy się .. znaczy no na poczatku wszedł bez prezerwatywy .. ale za chwile włożył :) .
    i nie , nie konczył we mnie :brzydal: :))
    w nocy z 27 /28 luty :D hehehe .
    nie bolalo mnie w ogole i żadnej krwi nie było.
    ale i nie sprawialo jakiejs przyjemnosci ....
    a co do wpadki ...
    no sciagnał prezerwatywe reką i po godzinie około. znowu nam sie zachciało coś co nie coś :P i zaczął mi tą reką wwkladać palce ... i dopiero po jakims czasie sie zoriętował ... :| no i on zaczał panikowac..
    ja to bym w ogole o tym zapomniala na drugi dzien ale oczywiscie on pisal o tym ciagle chciał do lekarza po tabletki itp. no wiec wole miec swiety spokoj i zrobic ten test :)



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:46
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17547204) popieram :ehem:

    po cóż się upewniać? Jeśli zajdziesz w ciążę, co wątpię, to test nic a nic Ci nie pomoże, tylko wykryje. Dziecko i tak będziesz nosić...
    A ja bym już chciała mieć taką kruszynkę :cry: Tylko te czasy... :baba:

    No faktycznie, powód do zerwanie fest. :brzydal: Bardzo daleko?

    Co konkretniej zrobił?

    ---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

    No u mnie był raczej inny problem. :D On się tak stresował, że to trwało... 2 godziny :eek: I dokończyć nie mógł :eek: Później chodziłam jak kaczka okrakiem :D Straszne to było :D

    podpisuję się pod pytaniem :D
    Jak to nie mógł dokończyć? :eek: U nas to trwało jakieś 45 minut. :rolleyes: Znaczy ten drugi raz... bo o pierwszym wolę nie mówić :hahaha::hahaha::hahaha:



    ekscentryczna - 2010-03-01 15:49
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17547204) popieram :ehem:

    po cóż się upewniać? Jeśli zajdziesz w ciążę, co wątpię, to test nic a nic Ci nie pomoże, tylko wykryje. Dziecko i tak będziesz nosić...
    A ja bym już chciała mieć taką kruszynkę
    :cry: Tylko te czasy... :baba:

    No faktycznie, powód do zerwanie fest. :brzydal: Bardzo daleko?

    Co konkretniej zrobił?

    ---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

    No u mnie był raczej inny problem. :D On się tak stresował, że to trwało... 2 godziny :eek: I dokończyć nie mógł :eek: Później chodziłam jak kaczka okrakiem :D Straszne to było :D

    podpisuję się pod pytaniem :D
    a więc jeśli będę wiedziała ze jednak cos sie dzieje w moim brzuszku to niestety ale nie mogę sobie pozwolić na to aby urodzić ..
    bede miala wiecej czasu na odlozenie pieniazkow..
    możecie teraz najechać na mnie ale no to jest niemożliwe w tym wieku .

    no około 50 km i on jeszcze wtedy bez prawka.
    ciagle pisal itp. nie dawal mi o sobie zapomniec..

    u mnie pół i bez zadnego stresu :) :P

    a mi sie tak wbijał w udo koscia biodrowa ze mam big siniaka ;| i boli jak nie wiem ...



    Anemone - 2010-03-01 15:50
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17547288) Nie jestem zła, ani nic takiego, tylko czuję się trochę dziwnie czy raczej niezręcznie, jak wszytskie mają to "za sobą" a ja taka sierotka wsród Was ;p sierotka, która się szanuje i nie jest taka jak inne i jeśli koleżanki mają to za sobą, to ona też to robi byle jak i byle z kim :P
    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547293) a wieć tak . zabezpieczyliśmy się .. znaczy no na poczatku wszedł bez prezerwatywy .. ale za chwile włożył :) .
    i nie , nie konczył we mnie :brzydal: :))
    w nocy z 27 /28 luty :D hehehe .
    nie bolalo mnie w ogole i żadnej krwi nie było.
    ale i nie sprawialo jakiejs przyjemnosci ....
    a co do wpadki ...
    no sciagnał prezerwatywe reką i po godzinie około. znowu nam sie zachciało coś co nie coś :P i zaczął mi tą reką wwkladać palce ... i dopiero po jakims czasie sie zoriętował ... :| no i on zaczał panikowac..
    ja to bym w ogole o tym zapomniala na drugi dzien ale oczywiscie on pisal o tym ciagle chciał do lekarza po tabletki itp. no wiec wole miec swiety spokoj i zrobic ten test :)
    u mnie by nie przeszło w dni płodne (tak chyba mniej więcej miałaś :D)

    Ile on ma lat? :eek:

    Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17547401) Jak to nie mógł dokończyć? :eek: U nas to trwało jakieś 45 minut. :rolleyes: Znaczy ten drugi raz... bo o pierwszym wolę nie mówić :hahaha::hahaha::hahaha: No nie mógł dokończyć... Jakby... nie chciał? Pierwsze podejście było w czerwcu, kolejne 8 dni później (znowu krwawiłam, bo się nie wygoiło :mur:), następne dopiero we wrześniu, później w październiku, gdzieś w listopadzie, no i koniec końców pierwszy raz doszedł w grudniu :brzydal:

    Może jednak opowiedz? :> :D



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:50
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547293) a wieć tak . zabezpieczyliśmy się .. znaczy no na poczatku wszedł bez prezerwatywy .. ale za chwile włożył :) .
    i nie , nie konczył we mnie :brzydal: :))
    w nocy z 27 /28 luty :D hehehe .
    nie bolalo mnie w ogole i żadnej krwi nie było.
    ale i nie sprawialo jakiejs przyjemnosci ....
    a co do wpadki ...
    no sciagnał prezerwatywe reką i po godzinie około. znowu nam sie zachciało coś co nie coś :P i zaczął mi tą reką wwkladać palce ... i dopiero po jakims czasie sie zoriętował ... :| no i on zaczał panikowac..
    ja to bym w ogole o tym zapomniala na drugi dzien ale oczywiscie on pisal o tym ciagle chciał do lekarza po tabletki itp. no wiec wole miec swiety spokoj i zrobic ten test :)
    Czemu najpierw wszedł bez gumki? A wgl to chyba był przygotowany na "coś" skoro je miał przy sobie :D

    A co do takich wpadek to ja jak jeszcze uprawiałam tylko petting to wiecie, TŻ był nawilżony tam i ściągał majty (matko jak to brzmi) i trochę się pomoczył w tej wydzielinie, a potem palce poszły w ruch... Normalnie też mieliśmy sraczkę :/ Ile to się nie naczytaliśmy o płynie preejekulacyjnym xD Czy ma plemniki czy nie... No ale na szczęście nic się nie stało, teraz jesteśmy ostrożniejsi :D

    Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17547288) Nie jestem zła, ani nic takiego, tylko czuję się trochę dziwnie czy raczej niezręcznie, jak wszytskie mają to "za sobą" a ja taka sierotka wsród Was ;p Eee tam, lepiej to zrobić później niż potem żałować.



    Anemone - 2010-03-01 15:56
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547486) a więc jeśli będę wiedziała ze jednak cos sie dzieje w moim brzuszku to niestety ale nie mogę sobie pozwolić na to aby urodzić ..
    bede miala wiecej czasu na odlozenie pieniazkow..
    możecie teraz najechać na mnie ale no to jest niemożliwe w tym wieku .

    no około 50 km i on jeszcze wtedy bez prawka.
    ciagle pisal itp. nie dawal mi o sobie zapomniec..

    u mnie pół i bez zadnego stresu :) :P

    a mi sie tak wbijał w udo koscia biodrowa ze mam big siniaka ;| i boli jak nie wiem ...
    możliwe, ale musiałabym uciec z domu :rolleyes:
    Super, świetnie, koniec końców zostałabym matką, sumienie by mnie zagryzło i pewnie bym się zabiła, żyjąc ze świadomością, że moje dziecko zabiłam...

    Ty się ciesz :D Ja przez 2 godziny ryłam głową w ścianę :cojest:

    ---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

    Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17547556) Czemu najpierw wszedł bez gumki? A wgl to chyba był przygotowany na "coś" skoro je miał przy sobie :D

    A co do takich wpadek to ja jak jeszcze uprawiałam tylko petting to wiecie, TŻ był nawilżony tam i ściągał majty (matko jak to brzmi) i trochę się pomoczył w tej wydzielinie, a potem palce poszły w ruch... Normalnie też mieliśmy sraczkę :/ Ile to się nie naczytaliśmy o płynie preejekulacyjnym xD Czy ma plemniki czy nie... No ale na szczęście nic się nie stało, teraz jesteśmy ostrożniejsi :D

    Eee tam, lepiej to zrobić później niż potem żałować.
    Rzeczywiście brzmi komicznie :D Raczej nie powinniście się stresować :)

    Ma plemniki, w preejakulacie mogą być dojrzałe - z poprzedniego wytrysku, albo te świeżo wytworzone - niezdolne do zapłodnienia :rolleyes:

    ostatnie zdanie jak najpardziej na tak ;)



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 15:58
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17547554) sierotka, która się szanuje i nie jest taka jak inne i jeśli koleżanki mają to za sobą, to ona też to robi byle jak i byle z kim :P

    u mnie by nie przeszło w dni płodne (tak chyba mniej więcej miałaś :D)

    Ile on ma lat? :eek:

    No nie mógł dokończyć... Jakby... nie chciał? Pierwsze podejście było w czerwcu, kolejne 8 dni później (znowu krwawiłam, bo się nie wygoiło :mur:), następne dopiero we wrześniu, później w październiku, gdzieś w listopadzie, no i koniec końców pierwszy raz doszedł w grudniu :brzydal:

    Może jednak opowiedz? :> :D
    Ale co nie mógł wsadzić czy co bo nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić :cool:

    Więc tak... Byliśmy na sylwestra u mojej przyjaciółki no i TŻ się źle poczuł i się położył w innym pokoju to poszłam do niego i położyłam się obok. No i wiecie %% zaczęłam go tam masować bla bla bla... Ale przyszła nasza koleżanka i zaraz się ogarnęliśmy, ona chciała iść do domu, ale my byliśmy nakręceni na siebie i ją puściliśmy samą do domu. Wtedy przyjaciółka i jej inna koleżanka poszły spać w jednym pokoju, jej brat w drugim a my w trzecim. Ale nie spaliśmy... wiadomo. No zsunął spodnie, ja też, ale tak do kolan, mieliśmy problem z założeniem gumki xD i w końcu założyliśmy ją do połowy xD :hahaha: no to ją tak naciagnęłam do końca i trzymałam ręką, żeby się nie podwinęła. No i usiadłam na niego, ale każdy głębszy ruch mi sprawiał ból i w końcu po może 2 zeszłam z niego i powiedziałam dość :rolleyes: Ubraliśmy się i poszliśmy do domów :hahaha: Zapomniałam dodać, że drzwi od naszego pokoju były otwarte i jej brat, który tam był mógł wszystko słyszeć :D A zapomniałam jeszcze dodać, że w końcu się okazało, że ta gumka była założona na drugą stronę :hahaha:



    ekscentryczna - 2010-03-01 15:58
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      tak był przygotowany bo już tydzien temu miało być coś :P
    ale oczywiscie sie nie spodziewał ze ja bd chciała :P ehehehe
    i nie miał gumek . i od tej pory miał być przygotowany ;]
    no i akurat wypadło wczoraj?! błehehe :D no i miał...
    sama nie wiem czemu na chwile bez wszedl .. no ale co to jego sprawa :P
    mi to tam bez roznicy :))

    ja sobie na mamusie pozwolic nie moge :P



    TatteredAndTorn - 2010-03-01 16:01
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17540919) wiem, że nie można, ale chodzi o to, że niepotrzebnie wyolbrzymia i robi z tego aferę.
    Jak będę w klasie maturalnej, z TŻ-tem w najlepszym wypadku będę widywała się raz w miesiącu...
    Nie wiem o co tyle krzyku, kara mu minie, a są ludzie, którzy czasem nie widują się po pół roku, rok...
    Jeeezu ja nic nie wyolbrzymiam Oo każda pisała co u niej słychać to też napisałam, za to afere robisz ty! Poza tym dlaczego oceniasz innych swoją miarą?! Że ty będziesz sie widywała raz w miesiącu, to każdy też powinien dać rade - zupełnie jak z tymi ocenami :/... Może tobie na twoim TŻ-cie aż tak nie zależy jak mi na moim, czy coś ;/ nie będe dalej w to wnikać, bo już nie mam siły na dyskusje z tobą. Przestań mierzyć innych swoją miarą - powtarzam ostatni raz i na tym kończe... :mur:

    ---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

    Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17546905) czy tylko ja tu jestem dziewicą? :mur: nie xD



    Anemone - 2010-03-01 16:05
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17547791) Ale co nie mógł wsadzić czy co bo nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić :cool:

    Więc tak... Byliśmy na sylwestra u mojej przyjaciółki no i TŻ się źle poczuł i się położył w innym pokoju to poszłam do niego i położyłam się obok. No i wiecie %% zaczęłam go tam masować bla bla bla... Ale przyszła nasza koleżanka i zaraz się ogarnęliśmy, ona chciała iść do domu, ale my byliśmy nakręceni na siebie i ją puściliśmy samą do domu. Wtedy przyjaciółka i jej inna koleżanka poszły spać w jednym pokoju, jej brat w drugim a my w trzecim. Ale nie spaliśmy... wiadomo. No zsunął spodnie, ja też, ale tak do kolan, mieliśmy problem z założeniem gumki xD i w końcu założyliśmy ją do połowy xD :hahaha: no to ją tak naciagnęłam do końca i trzymałam ręką, żeby się nie podwinęła. No i usiadłam na niego, ale każdy głębszy ruch mi sprawiał ból i w końcu po może 2 zeszłam z niego i powiedziałam dość :rolleyes: Ubraliśmy się i poszliśmy do domów :hahaha: Zapomniałam dodać, że drzwi od naszego pokoju były otwarte i jej brat, który tam był mógł wszystko słyszeć :D
    mógł i wsadzał, aż miło :D Tylko, że 2 przez godziny :D

    Fajna historia :D
    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547807) tak był przygotowany bo już tydzien temu miało być coś :P
    ale oczywiscie sie nie spodziewał ze ja bd chciała :P ehehehe
    i nie miał gumek . i od tej pory miał być przygotowany ;]
    no i akurat wypadło wczoraj?! błehehe :D no i miał...
    sama nie wiem czemu na chwile bez wszedl .. no ale co to jego sprawa :P
    mi to tam bez roznicy :))

    ja sobie na mamusie pozwolic nie moge :P
    oj, ja też nie, ale nie chcę zabić własnego dziecka... Nawet go nie mam a już je kocham :D

    TatteredAndTorn przepraszałam, że trochę mnie poniosło, więc daj już spokój...
    Nie zależy? Zależy, ale wiem, że tego nie da się uniknąć i muszę się z tym pogodzić...



    TatteredAndTorn - 2010-03-01 16:08
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Ekscentryczna lepiej od razu odpuść, bo on myśli, że może sobie u Ciebie na zbyt wiele pozwolić... A widać, że zachowuje sie jak totalny dupek :/
    Ja nie przeglądam smsów mojego TŻ-a, nie widze potrzeby :) raz jak szukałam jakiegoś smsa ode mnie, bo chciałam sobie coś pzypomnieć to zobaczyłam że ma same smsy ode mnie xD więc tym bardziej mnie to nie martwi :P
    Dobrze Ci radze, daj sobie z nim spokój, bo on sie tobą bawi :( (cham skończony :pala: nienawidze takich typów...), na pewno znajdziesz lepszego, który będzie z tobą szczery i będzie Cię szanował :ehem:



    ekscentryczna - 2010-03-01 16:11
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17547556) Czemu najpierw wszedł bez gumki? A wgl to chyba był przygotowany na "coś" skoro je miał przy sobie :D

    A co do takich wpadek to ja jak jeszcze uprawiałam tylko petting to wiecie, TŻ był nawilżony tam i ściągał majty (matko jak to brzmi) i trochę się pomoczył w tej wydzielinie, a potem palce poszły w ruch... Normalnie też mieliśmy sraczkę :/ Ile to się nie naczytaliśmy o płynie preejekulacyjnym xD Czy ma plemniki czy nie... No ale na szczęście nic się nie stało, teraz jesteśmy ostrożniejsi :D

    Eee tam, lepiej to zrobić później niż potem żałować.
    hehe moj jak ruszył na kompa w poszukiwaniu informacji na temat dni niepłodnych :D:D hehehe . siedział i czytał aż sie wystraszyłam...
    i kazałam mu przyjsc do mnie zeby mnie przytulił ...
    i w koncu sobie zaczełam żartować z tego , że mu urodze małego *********
    :D to sie tak przeraził ze nagle tylko `nie mow juz tak i przytul mnie ` błehehehe



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 16:13
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547807) tak był przygotowany bo już tydzien temu miało być coś :P
    ale oczywiscie sie nie spodziewał ze ja bd chciała :P ehehehe
    i nie miał gumek . i od tej pory miał być przygotowany ;]
    no i akurat wypadło wczoraj?! błehehe :D no i miał...
    sama nie wiem czemu na chwile bez wszedl .. no ale co to jego sprawa :P
    mi to tam bez roznicy :))

    ja sobie na mamusie pozwolic nie moge :P
    Jedno wyklucza drugie, nie możesz sobie pozwolić na macieżyństwo, a nie bez różnicy Ci to czy wsadza z gumą czy bez? :eek:



    Anemone - 2010-03-01 16:14
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Odnośnie wpadek :D
    Kiedyś jak była tego typu szansa...
    Chciałam poprawić mu humor, bo ciągle o tym myślał... Ja: zgadnij kotku, co mam w środku! :D
    Dopiero po chwili zrobiło mi się gorąco i uświadomiłam sobie co powiedziałam ...

    ---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

    Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548262) Jedno wyklucza drugie, nie możesz sobie pozwolić na macieżyństwo, a nie bez różnicy Ci to czy wsadza z gumą czy bez? :eek: też fakt :p:
    A jakby przypadkowo skończył w Tobie w dni płodne? :> Też by było bez różnicy?



    ekscentryczna - 2010-03-01 16:15
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17548132) Ekscentryczna lepiej od razu odpuść, bo on myśli, że może sobie u Ciebie na zbyt wiele pozwolić... A widać, że zachowuje sie jak totalny dupek :/
    Ja nie przeglądam smsów mojego TŻ-a, nie widze potrzeby :) raz jak szukałam jakiegoś smsa ode mnie, bo chciałam sobie coś pzypomnieć to zobaczyłam że ma same smsy ode mnie xD więc tym bardziej mnie to nie martwi :P
    Dobrze Ci radze, daj sobie z nim spokój, bo on sie tobą bawi :( (cham skończony :pala: nienawidze takich typów...), na pewno znajdziesz lepszego, który będzie z tobą szczery i będzie Cię szanował :ehem:
    no w sumie masz racje.
    napisałam mu dzis smsa. : przyjedz dzisiaj bo musimy porozmawiac.
    na to on: o czym?
    ja: o nas. przyjedziesz?
    on:nie wiem zalezy do ktorej sie naucze (pomijajac fakt ze obiecał mu wczoraj ze dzisiaj na pewno przyjedzie :mur: )
    ja :no to lepiej zebys znalazl dzis czas bo jjuz pozniej nie bede chciała z toba w ogole rozmawiac.
    na to on:nie zdarze to trudno
    ja : no to jak juz chcesz.
    on: jak zdarze to przyjade jak nie to nie .

    no i sypłam mu teraz wiazanke słow ale nie odp. jeszcze...
    bezczelny w ogole .;/
    w sumie wczoraj sie pokłocilismy ale to nie znaczy zeby pol h nie znalaz abysmy porozmawiali :| no bez jaj.



    TatteredAndTorn - 2010-03-01 16:15
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Nas z TŻ-em ostatnio dość mocno ponosiło xD i też mieliśmy srake ze strachu xD ale na szczęście nic się nie stało xP Powiem tyle - zajście w ciąże to nie jest taka prosta sprawa :P
    @edit: mi właśnie wypadały nasze 'miłe chwile' xD w dni niepłodne - na szczęście xP
    u mnie w szkole jest klasa, w której nie zdało 20 osób Oo zostało 15, w tym jedna laska bo zaszła w ciąże <lol>

    Bóó takie boskie pazury udało mi się zapuścić i na meczu jeden straciłam :(:(:(



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 16:16
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17547807) tak był przygotowany bo już tydzien temu miało być coś :P
    ale oczywiscie sie nie spodziewał ze ja bd chciała :P ehehehe
    i nie miał gumek . i od tej pory miał być przygotowany ;]
    no i akurat wypadło wczoraj?! błehehe :D no i miał...
    sama nie wiem czemu na chwile bez wszedl .. no ale co to jego sprawa :P
    mi to tam bez roznicy :))

    ja sobie na mamusie pozwolic nie moge :P
    Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17548268) Odnośnie wpadek :D
    Kiedyś jak była tego typu szansa...
    Chciałam poprawić mu humor, bo ciągle o tym myślał... Ja: zgadnij kotku, co mam w środku! :D
    Dopiero po chwili zrobiło mi się gorąco i uświadomiłam sobie co powiedziałam ...

    ---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

    też fakt :p:
    A jakby przypadkowo skończył w Tobie w dni płodne? :> Też by było bez różnicy?
    Hehe, zgadnij kotku... Wyobrażam sobie jego minę :eek: xD



    ekscentryczna - 2010-03-01 16:17
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548262) Jedno wyklucza drugie, nie możesz sobie pozwolić na macieżyństwo, a nie bez różnicy Ci to czy wsadza z gumą czy bez? :eek: nie ,zle mnie zrozumialas . Gumka MUSI byc.!! ale przecież na początku jak na chwile wszedł to nic sie nie stało...
    poza tym to byl pierwszy raz i jakoś sie nie przejmowałam w ogole niczym ... nastepnym razem juz nie pozwole na takkie cos najpierw guma potem jazda:P
    o ile bedzie :mur: bo sie nie zapowiada ciekawie...

    bez roznicy chodziło mi o to , że nie ma róznicy w tym czy ma gumke czy nie , czy lepsze doznanie czy tez nie :)



    Anemone - 2010-03-01 16:18
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548373) Hehe, zgadnij kotku... Wyobrażam sobie jego minę :eek: xD tego nie da się sobie wyobrazić :D To trzeba zobaczyć :lol:

    ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

    Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17548395) nie ,zle mnie zrozumialas . Gumka MUSI byc.!! ale przecież na początku jak na chwile wszedł to nic sie nie stało...
    poza tym to byl pierwszy raz i jakoś sie nie przejmowałam w ogole niczym ... nastepnym razem juz nie pozwole na takkie cos najpierw guma potem jazda:P

    bez roznicy chodziło mi o to , że nie ma róznicy w tym czy ma gumke czy nie , czy lepsze doznanie czy tez nie :)
    znowu sobie zaprzeczasz :lol:

    a preejakulat? :o ja się strasznie bałam kiedyś :D

    Jest różnica :rolleyes:



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 16:19
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17548324) no w sumie masz racje.
    napisałam mu dzis smsa. : przyjedz dzisiaj bo musimy porozmawiac.
    na to on: o czym?
    ja: o nas. przyjedziesz?
    on:nie wiem zalezy do ktorej sie naucze (pomijajac fakt ze obiecał mu wczoraj ze dzisiaj na pewno przyjedzie :mur: )
    ja :no to lepiej zebys znalazl dzis czas bo jjuz pozniej nie bede chciała z toba w ogole rozmawiac.
    na to on:nie zdarze to trudno
    ja : no to jak juz chcesz.
    on: jak zdarze to przyjade jak nie to nie .

    no i sypłam mu teraz wiazanke słow ale nie odp. jeszcze...
    bezczelny w ogole .;/
    w sumie wczoraj sie pokłocilismy ale to nie znaczy zeby pol h nie znalaz abysmy porozmawiali :| no bez jaj.
    Wiązankę?

    Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17548347) Nas z TŻ-em ostatnio dość mocno ponosiło xD i też mieliśmy srake ze strachu xD ale na szczęście nic się nie stało xP Powiem tyle - zajście w ciąże to nie jest taka prosta sprawa :P
    @edit: mi właśnie wypadały nasze 'miłe chwile' xD w dni niepłodne - na szczęście xP

    Bóó takie boskie pazury udało mi się zapuścić i na meczu jeden straciłam :(:(:(
    A długo jesteś z TŻ?



    ekscentryczna - 2010-03-01 16:23
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17548403) tego nie da się sobie wyobrazić :D To trzeba zobaczyć :lol:

    ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

    znowu sobie zaprzeczasz :lol:

    :
    kurczer nie moge tego napisać ale chodzi mi o to ...
    że jak włozył na chwile bez a pozniej mial gumke to nie było różnicy w doznaniu ... bo np. niektorym pannom odpowiada sex bez gumki po prostu jej nie lubia .. a ja tak chcialam wtracic ze dla mnie nie mialoby to znaczenia.
    ale bez gumki tego nie bede robiła .. ;]

    ---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

    Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548455) Wiązankę?

    ?
    :confused:



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 16:24
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17548395) nie ,zle mnie zrozumialas . Gumka MUSI byc.!! ale przecież na początku jak na chwile wszedł to nic sie nie stało...
    poza tym to byl pierwszy raz i jakoś sie nie przejmowałam w ogole niczym ... nastepnym razem juz nie pozwole na takkie cos najpierw guma potem jazda:P
    o ile bedzie :mur: bo sie nie zapowiada ciekawie...

    bez roznicy chodziło mi o to , że nie ma róznicy w tym czy ma gumke czy nie , czy lepsze doznanie czy tez nie :)
    No właśnie, a preejakulat?

    Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17548403) tego nie da się sobie wyobrazić :D To trzeba zobaczyć :lol:

    ---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

    znowu sobie zaprzeczasz :lol:

    a preejakulat? :o ja się strasznie bałam kiedyś :D

    Jest różnica :rolleyes:
    Jest? Ja nie próbowałam bez gumki i pewnie długo nie spróbuję. A jaka różnica?

    -----
    Wgl mój TŻ powiedział, że on za bardzo się stresuje po każdym seksie i nie chce już tego robić póki nie zacznę brać tabletek.



    TatteredAndTorn - 2010-03-01 16:25
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548455) A długo jesteś z TŻ? Nie :o niecałe 5 miesiący :bacik: ale nie potrafimy się sobie oprzeć... Z każdym dniem kochamy się coraz bardziej (jak to brzmi Oo jak z jakiegoś serialu :cojest: ) i jest nam ze sobą bosko :]
    Ale fakt - myślałam o tym, czy to nie zbyt wcześnie... ale my to tak lubimy :o x)



    Anemone - 2010-03-01 16:25
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17548579) kurczer nie moge tego napisać ale chodzi mi o to ...
    że jak włozył na chwile bez a pozniej mial gumke to nie było różnicy w doznaniu ... bo np. niektorym pannom odpowiada sex bez gumki po prostu jej nie lubia .. a ja tak chcialam wtracic ze dla mnie nie mialoby to znaczenia.
    ale bez gumki tego nie bede robiła .. ;]
    wierz, mi, że jednak różnica jest.
    My używamy Durex Arouser.
    Prążkowane i przy drugim, czy 3-cim razie w ciągu 3 godzin czuję się, jakby mi tarką ścierał naskórek :brzydal:

    To chociaż tyle dobrze, że nie będziesz uprawiać seksu bez zabezpieczenia ;)



    TatteredAndTorn - 2010-03-01 16:27
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548642) Wgl mój TŻ powiedział, że on za bardzo się stresuje po każdym seksie i nie chce już tego robić póki nie zacznę brać tabletek. Też mam zamiar zacząć brać, ale głównie z powodu bardzo bolesnych okresów... poza tym wole być zabezpieczona na przyszłość ;) nie chce mieć dzieci /nigdy/...



    Anemone - 2010-03-01 16:29
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548642) No właśnie, a preejakulat?

    Jest? Ja nie próbowałam bez gumki i pewnie długo nie spróbuję. A jaka różnica?

    -----
    Wgl mój TŻ powiedział, że on za bardzo się stresuje po każdym seksie i nie chce już tego robić póki nie zacznę brać tabletek.
    No opisałam :D
    A po tabletki wybiorę się po następnym cyklu :rolleyes:

    Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17548681) Nie :o niecałe 5 miesiący :bacik: ale nie potrafimy się sobie oprzeć... Z każdym dniem kochamy się coraz bardziej (jak to brzmi Oo jak z jakiegoś serialu :cojest: ) i jest nam ze sobą bosko :]
    Ale fakt - myślałam o tym, czy to nie zbyt wcześnie... ale my to tak lubimy :o x)
    ważne, że się kochacie ;)
    Choć 5-miesięcy to nie jest długi staż.
    A kiedy zaczęliście baraszkować? :>

    ---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

    Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17548746) Też mam zamiar zacząć brać, ale głównie z powodu bardzo bolesnych okresów... poza tym wole być zabezpieczona na przyszłość ;) nie chce mieć dzieci /nigdy/...

    Całkiem możliwe, że kiedyś zmienisz zdanie ;)

    Tak jak moja koleżanka zmieniła (Nie chcę mieć nigdy faceta! Nigdy! Nigdy nie wyjdę za mąż!... A teraz? Jest z chłopakiem już pół roku ;) )



    TatteredAndTorn - 2010-03-01 16:32
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17548756) ważne, że się kochacie ;)
    Choć 5-miesięcy to nie jest długi staż.
    A kiedy zaczęliście baraszkować? :>
    W grudniu x)

    Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17548756) Całkiem możliwe, że kiedyś zmienisz zdanie ;)

    Tak jak moja koleżanka zmieniła (Nie chcę mieć nigdy faceta! Nigdy! Nigdy nie wyjdę za mąż!... A teraz? Jest z chłopakiem już pół roku ;) )
    nooo tylko dla mnie sam temat ciąży to horror :help: robi mi sie słabo, niedobrze i w ogóle wszystko na raz... ostatnio podczas rozmowy mamy z babcią na temat ciąży i poronienia cioci prawie im odjechałam Oo i tak jest zawsze... musze wychodzić, żeby tego nie słuchać :eek:



    monisia104 - 2010-03-01 16:35
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      ja się panicznie boje porodu. był taki czas, że mówiłam, iż nie chcę mieć dzieci, ew. zaadoptuję. teraz jednak myślę, że chciałabym być matką i chyba o to w życiu chodzi...



    Anemone - 2010-03-01 16:36
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17548878) W grudniu x)

    nooo tylko dla mnie sam temat ciąży to horror :help: robi mi sie słabo, niedobrze i w ogóle wszystko na raz... ostatnio podczas rozmowy mamy z babcią na temat ciąży i poronienia cioci prawie im odjechałam Oo i tak jest zawsze... musze wychodzić, żeby tego nie słuchać :eek:
    w grudniu? to ile razem byliście ? Miesiąc? Dwa?

    Ciąża mnie odpycha, bo nie chcę przytyć, mieć obwisłych piersi i rozstępów. I boję się bólu przy porodzie.
    Ale na dzień dzisiejszy mówię sobie, że zniosę wszystko i urodzę bez znieczulenia :ehem:

    ---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

    Cytat:
    Napisane przez monisia104 (Wiadomość 17548993) ja się panicznie boje porodu. był taki czas, że mówiłam, iż nie chcę mieć dzieci, ew. zaadoptuję. teraz jednak myślę, że chciałabym być matką i chyba o to w życiu chodzi... chyba tak :ehem: ale ważniejsze jest, by to dziecko mieć z osobą, którą bardzo, bardzo kochasz ;)



    ekscentryczna - 2010-03-01 16:39
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Czarownicy Pies (Wiadomość 17548642) No właśnie, a preejakulat?

    .
    hmm ... no wiec w ogole o nim nie myslalam...
    kurcze w takiej sytuacji nie myslisz o tym.. przynajmniej ja :brzydal:
    ;]
    hyh. a co do tej tarki . to zmiencie na normalne...:|
    ja widocznie mialam takie jak ze nie odczuwalam ich w ogole :)



    TatteredAndTorn - 2010-03-01 16:40
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17549003) w grudniu? to ile razem byliście ? Miesiąc? Dwa? nooo dwa :o wieeem wcześnie. błagam, oszczędźcie mnie :pliz: :torba:

    ja mam zamiar zaadoptować jakieś dziecko z afryki kiedyś, na odległość i będe wysyłała na nie pieniądze :ehem: ale to jak będe miała stały dopływ gotówki xD czyli prace

    luuudzie, padam na twarz. CHCE SPAĆ! a muszę się uczyć :( :help:



    monisia104 - 2010-03-01 16:43
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      [QUOTE=Anemone;17549003]w grudniu? to ile razem byliście ? Miesiąc? Dwa?

    Ciąża mnie odpycha, bo nie chcę przytyć, mieć obwisłych piersi i rozstępów. I boję się bólu przy porodzie.
    Ale na dzień dzisiejszy mówię sobie, że zniosę wszystko i urodzę bez znieczulenia :ehem:

    ---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

    chyba tak :ehem: ale ważniejsze jest, by to dziecko mieć z osobą, którą bardzo, bardzo kochasz ;)[/QUOTE]

    koleżanka powiedziała kiedyś, że jak sobie nie znajdzie męża do 40, to zajdzie w ciąże (jakkolwiek) i urodzi w zakonie (bo są podobno takie, gdzie można):brzydal:
    wierzę, że każda potwora znajdzie swego Amatora ;)



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 16:44
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17548681) Nie :o niecałe 5 miesiący :bacik: ale nie potrafimy się sobie oprzeć... Z każdym dniem kochamy się coraz bardziej (jak to brzmi Oo jak z jakiegoś serialu :cojest: ) i jest nam ze sobą bosko :]
    Ale fakt - myślałam o tym, czy to nie zbyt wcześnie... ale my to tak lubimy :o x)
    Moja koleżanka też zaczęła wcześnie, jakoś po pół roku (dla mnie to wcześnie no ale każdy to odczuwa inaczej)

    Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17548684) wierz, mi, że jednak różnica jest.
    My używamy Durex Arouser.
    Prążkowane i przy drugim, czy 3-cim razie w ciągu 3 godzin czuję się, jakby mi tarką ścierał naskórek :brzydal:

    To chociaż tyle dobrze, że nie będziesz uprawiać seksu bez zabezpieczenia ;)
    My mamy Durex Safe

    Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17548756) No opisałam :D
    A po tabletki wybiorę się po następnym cyklu :rolleyes:

    ważne, że się kochacie ;)
    Choć 5-miesięcy to nie jest długi staż.
    A kiedy zaczęliście baraszkować? :>

    ---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

    [/B]

    Całkiem możliwe, że kiedyś zmienisz zdanie ;)

    Tak jak moja koleżanka zmieniła (Nie chcę mieć nigdy faceta! Nigdy! Nigdy nie wyjdę za mąż!... A teraz? Jest z chłopakiem już pół roku ;) )
    Ale pisałam do kontrowersyjnej, że właśnie preeajakulat jest. :D

    Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17549003) w grudniu? to ile razem byliście ? Miesiąc? Dwa?

    Ciąża mnie odpycha, bo nie chcę przytyć, mieć obwisłych piersi i rozstępów. I boję się bólu przy porodzie.
    Ale na dzień dzisiejszy mówię sobie, że zniosę wszystko i urodzę bez znieczulenia :ehem:

    ---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

    chyba tak :ehem: ale ważniejsze jest, by to dziecko mieć z osobą, którą bardzo, bardzo kochasz ;)
    Dokładnie :ehem:



    Anemone - 2010-03-01 16:46
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez ekscentryczna (Wiadomość 17549168) hmm ... no wiec w ogole o nim nie myslalam...
    kurcze w takiej sytuacji nie myslisz o tym.. przynajmniej ja :brzydal:
    ;]
    hyh. a co do tej tarki . to zmiencie na normalne...:|
    ja widocznie mialam takie jak ze nie odczuwalam ich w ogole :)
    Ale kiedy te najlepsze :D
    Dopiero przy 2 czy 3 razie POD RZĄD odczuwam dyskomfort :D
    Próbowaliśmy już wielu :rolleyes:

    Cytat:
    Napisane przez TatteredAndTorn (Wiadomość 17549194) nooo dwa :o wieeem wcześnie. błagam, oszczędźcie mnie :pliz: :torba:

    ja mam zamiar zaadoptować jakieś dziecko z afryki kiedyś, na odległość i będe wysyłała na nie pieniądze :ehem: ale to jak będe miała stały dopływ gotówki xD czyli prace

    luuudzie, padam na twarz. CHCE SPAĆ! a muszę się uczyć :( :help:
    Twoja sprawa ;)
    Ja w 4 miesiącu... Tyle, że byłam młodsza :rolleyes:

    Z adopcją afrykańskiego dziecka, to bardzo dobry pomysł ;)

    I tak bywa :cool:



    Czarownicy Pies - 2010-03-01 16:48
    Dot.: Rocznik 93 część 3 - nowicjuszki zaczynają liceum :)
      Cytat:
    Napisane przez Anemone (Wiadomość 17549382) Ale kiedy te najlepsze :D
    Dopiero przy 2 czy 3 razie POD RZĄD odczuwam dyskomfort :D
    Próbowaliśmy już wielu :rolleyes:

    Twoja sprawa ;)
    Ja w 4 miesiącu... Tyle, że byłam młodsza :rolleyes:

    Z adopcją afrykańskiego dziecka, to bardzo dobry pomysł ;)

    I tak bywa :cool:
    A czemu prążkowane najlepsze?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ptcsite.opx.pl



  • Strona 14 z 31 • Znaleźliśmy 7300 rezultatów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! aska442 Poeci muszą byc nieszczęśliwi Design by SZABLONY.maniak.pl.